O godz. 17.30 w niewielkiej sali budynku Kurii Diecezji Łowickiej zgromadziła się grupa blisko 50 osób żywo zainteresowanych tematem stanu wojennego. Przybyli również bp ordynariusz Andrzej Dziuba, bp
senior Alojzy Orszulik, oraz ks. prał. Wiesław Skonieczny - proboszcz parafii katedralnej i ks. prał. Andrzej Luter.
Gości przywitał Jerzy Garczarczyk - prezes zarządu Klubu. Profesor Wysocki przedstawił temat spotkania i w kilku słowach opowiedział o sztandarze „Solidarności” im. ks. Jerzego Popiełuszki,
który został wystawiony w sali spotkania. Dużą część swojego wystąpienia Profesor poświęcił właśnie ks. Jerzemu, kapłanowi który potrafił przemieniać i nawracać ludzi, któremu omawiana książka została
zadedykowana w 20 rocznicę męczeńskiej śmierci. Słowa dedykacji brzmią: „Pan Bóg dał go nam jako symbol naszego umęczonego czasu”.
Mówiąc o stanie wojennym trzeba zapytać czym on był? Odpowiadając na to pytanie prelegent stwierdził, że dla jednych był on zniweczeniem kontrrewolucyjnego zamachu na socjalistyczne państwo, dla innych
czasem straconym, w którym zniszczone zostały rodzące się możliwości. Opowiadając o początkach stanu wojennego mówca stwierdził, że w tamtych czasach nie zwracano uwagi na stronę prawną podejmowanych
działań. Decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego zapadła 5. 12. 1981 r. Do gen. Jaruzelskiego należało tylko ustalenie konkretnej daty jego wprowadzenia. Utworzono Wojskową Radę Ocalenia Narodowego
w skład której wchodziło 20 oficerów, przy czym niektórzy z nich o tym, że należą do WRON dowiedzieli się z radia. Byli to m.in. ppłk Jerzy Włosiński i ppłk Mirosław Hermaszewski. Prelegent podał też
kilka kryptonimów, którymi oznaczono akcje wprowadzania stanu wojennego. Przykładowo: kryptonim „Jodła” obejmował osoby przeznaczone do internowania (w nocy z 12 na 13 grudnia internowano
3173 osoby, do 20 grudnia wolność straciło 5179 osób a do lutego kolejnych 1444); kryptonim „Kadet” obejmował ograniczenie rozmów telefonicznych. W stanie wojennym - według oficjalnych
źródeł - zginęło 17 osób a 170 zostało rannych. Z najnowszych badań wynika jednak, że ofiar śmiertelnych było znacznie więcej. Obecnie doliczono się już przeszło 100 zabitych, a lista nie jest jeszcze
pełna. Należy również wspomnieć o osobach należących do partii i pracujących w tzw. resortach siłowych. Wiele z nich nie wykonywało rozkazów, składało legitymacje partyjne, liczne były dezercje. Za przewinienia
te wymierzano bardzo wysokie kary, z karą śmierci włącznie. Niestety, lista tych wyroków objęta jest do dnia dzisiejszego klauzulą tajności i nikt nie ma do tych akt dostępu.
Przy okazji prezentacji książki wspomniano o „pomocy” jaką PRL otrzymała od krajów Bloku Wschodniego. Była to broń ciężka, rakiety dymne, pałki milicyjne, amunicja i gazy łzawiące. Od
dowództwa wojsk radzieckich stacjonujących w Polsce otrzymaliśmy dużą ilość alkoholu i papierosów.
Stan wojenny skutkował falą wyjazdów z kraju. Odwołano ze stanowisk 20 rektorów wyższych uczelni, studentów skreślano z list studenckich, wiele osób wyrzucano z pracy. Niewątpliwie był to czas stracony.
Dla gen. Wojciecha Jaruzelskiego, był to czas „obrony państwa, ustroju i własnych interesów”.
Zbiory archiwalne dotyczące tamtego okresu przekazano z obowiązku w latach 90. Prezentowana na spotkaniu książka jest przewodnikiem po tych zbiorach.
Książka pod redakcją Wiesława Jana Wysockiego składa się ze zbioru prac 41 autorów. Poza autorami z Polski, wśród których jest również bp Andrzej Dziuba, są też autorzy z USA, Kanady, Wielkiej Brytanii,
z kręgu radia Wolna Europa.
Po wystąpieniu prof. Wysockiego prezes Jerzy Garczarczyk otworzył dyskusję. Jako pierwszy głos zabrał bp Alojzy Orszulik. Przedstawił on zebranym swoje wspomnienia z początków stanu wojennego. Pracując
wówczas w Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu, Ksiądz Biskup posiada szeroką wiedzę na temat tamtych wydarzeń. Mówił o działalności Kościoła, o postawie Prymasa Stefana Wyszyńskiego w czasie powstawania
„Solidarności” i o reakcjach jakie wystąpienia Prymasa Tysiąclecia powodowały. Dużą część swego wystąpienia poświęcił bp Orszulik ks. Jerzemu Popiełuszce. Opowiadał o faktach związanych ze
śmiercią ks. Jerzego, o znalezieniu zwłok i o sekcji zwłok, która została szczegółowo sfilmowana. Powiedział również, że IPN nic nie wie o tym filmie. Dużo spraw dotyczących tamtych dni jest niestety
okrytych tajemnicą i należy tylko wierzyć, że kiedyś uda się dotrzeć do wszystkich materiałów dotyczących stanu wojennego - jego wprowadzenia i skutków.
Niektórzy z zebranych przedstawiali swoje wspomnienia tamtych czasów. Krzysztof Górski, jeden z uczestników spotkania zaproponował, by opracować łowickie wspomnienia o stanie wojennym, pokazać jak
wyglądała ta śnieżna i mroźna niedziela 13 grudnia 1981 r. w naszym mieście.
Na zakończenie wystąpień głos zabrał Biskup Ordynariusz. Wyraził podziękowanie wszystkim, których zgromadziło tu słowo „solidarność”, słowo wypełnione ogromną wartością, troską, miłością
i dobrocią. Słowo, które w pewnym okresie wywoływało ogromną nienawiść. Słowo, które dzięki Ojcu św. Janowi Pawłowi II weszło do słownika cnót społecznych. „Potrzeba ciągłej refleksji -
mówił Biskup - chociażby poprzez wspomnienia. Abyśmy w tę refleksje potrafili wnieść własny wkład, czy to przez zadumę, zadziwienie, czy też zawstydzenie. Trzeba byśmy umieli to wszystko przekazać.
Oby ta solidarność nas tu razem spowodowała, by było nas więcej w refleksji nad „Solidarnością”.
Spotkanie zakończono wspólną modlitwą.
Pomóż w rozwoju naszego portalu