Poezja religijna ma głębokie źródło duchowe i chociaż mało w niej zwrotów nazywających Boga bezpośrednio po imieniu, a jej tematem jest rzeczywistość ludzka, to cała przestrzeń tej poezji jest wypełniona Bogiem. Taka poezja jest owocem wewnętrznych zmagań poetów z tajemnicą obecności Boga w świecie i człowieku oraz bosko-ludzkiej natury Jezusa Chrystusa. Odkrycie piękna poezji wymaga wysiłku umysłowego i duchowego, dlatego dobrze jest, gdy towarzyszy jej muzyka, która pomaga wejść w głąb własnego ego. Jednak poezja religijna jest zbyt mało znana, zwłaszcza wśród młodzieży. Okazją do zainteresowania tą dziedziną sztuki są np. wieczory poetyckie.
Jedno z takich spotkań, zatytułowane Do Ciebie wołam, Człowieku! Szukam Twej głębi..., odbyło się 17 listopada br. w Publicznym Gimnazjum im. Ziemi Kujawskiej w Osięcinach, a zorganizowane zostało z inicjatywy piszącej te słowa, pracującej w szkole jako katechetka, oraz ks. Karola Skopińskiego. Inicjatorzy byli też autorami scenariusza spektaklu, a ich celem było poprowadzenie odbiorców w stronę poznania tajemnicy Boga poprzez poezję i muzykę. Autorką scenografii była Małgorzata Hejman.
Wykonawcy - młodzież gimnazjalna - deklamowali wiersze kard. Karola Wojtyły, ks. Jana Twardowskiego, Zofii Wasilewskiej i Andrzeja Niedużaka. Zwornikiem między poszczególnymi wierszami były komentarze nt. pracy, miłości, samotności, cierpienia, przemijania, śmierci. Poezji towarzyszył podkład muzyczny, projekcja slajdów oraz pieśni w wykonaniu parafialnego zespołu „Vita Tua”.
Spotkanie ze sztuką było właściwą okazją do przekroczenia granicy między sacrum i profanum, gdyż poezja i muzyka pomagają sakralizować ludzką egzystencję. Na podstawie reakcji i opinii widzów można wnioskować, że współczesny człowiek, niezależnie od wieku potrzebuje chwil wyciszenia, skłaniających do kontemplacji. Potrzeba też myśli przypominających o tym, że aby znaleźć sens życia trzeba się zatrzymać na „pustyni własnego życia”, aby nabrać odwagi, sił, aby poczuć się wolnym, i dostrzec obecność Boga. Człowiek jest bowiem istotą religijną, jego przeszłość i przyszłość „przechodzi” przez Boga, a wiara daje mu pewność, że non omnis morar - nie wszystek umrę...
Pomóż w rozwoju naszego portalu