W przeddzień spotkania z papieżem dwaj chilijscy biskupi - sekretarz generalny episkopatu, bp Fernando Ramos oraz biskup San Bernardo Juan Ignacio González spotkali się z dziennikarzami. Bp Ramos przypominał, że Ojciec Święty wezwał biskupów chilijskich do Watykanu, aby przekazać im wnioski z raportu abp. Charlesa Scicluny z jego wizyty w Chile, a także określić niezbędne środki służące przywróceniu jedności i sprawiedliwości. Zaznaczył, że chodzi o przypadki nadużycia władzy, sumienia oraz nadużyć seksualnych, które miały miejsce w ostatnich dekadach w Kościele w Chile, a także mechanizmów, które doprowadziły w niektórych przypadkach do ukrywania i poważnych zaniedbań wobec ofiar. Drugim punktem jest podzielenie się wnioskami, jakie Ojciec Święty wyciągnął z raportu abp. Scicluny. Trzecim punktem jest natomiast wspólne dostrzeżenie odpowiedzialności wszystkich biskupów i każdego z osobna za wspomniane nadużycia oraz stworzenie niezbędnych zmian, tak aby do podobnych przypadków nie dochodziło w przyszłości.
Bp Ramos powiedział: „Nasza postawa to przede wszystkim ból i wstyd. Ból, bo niestety są ofiary: są ludzie, którzy stali się ofiarami przemocy, a to rodzi w nas głęboki ból a także wstyd, ponieważ te nadużycia miały miejsce w środowiskach kościelnych, które są właśnie tymi, w których tego rodzaju nadużycia nigdy nie powinny mieć miejsca". Podkreślił, że episkopat Chile będzie prosił o przebaczenie. „ Z całą pokorą wysłuchamy tego, co powie nam papież. To bardzo ważne wydarzenie dla odnowy chilijskiego Kościoła” – stwierdził sekretarz generalny tamtejszego Kościoła.
Natomiast bp González podkreślił, że w centrum troski biskupów są ofiary i z tego powodu Kościół w Chile musi dokonać wynagrodzenia, działają z pokorą, idąc za nauczaniem Jezusa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu