Parafia w Sobieskiej Woli jest młoda. Najpierw, po erygowaniu w 1958 r. przez bp. Piotra Kałwę, wierni zakupili ziemię na uposażenie kościoła, miejscowi majstrzy zbudowali drewnianą świątynię, założono cmentarz i wzniesiono plebanię. Obecny murowany kościół powstał w latach 1989-93 pod kierunkiem ks. kan. Macieja Grajewskiego. Do Sobieskiej Woli Pani Jasnogórska przybyła po raz pierwszy. To historyczna chwila. Maryja odwiedziła parafię jednak nie tylko jako Gość, ale jako domownik - przyszła do swoich. Tutaj, w kościele, w ołtarzu po lewej stronie znajduje się obraz Matki Bożej Częstochowskiej, taki sam jak ten wędrujący po archidiecezji. Przyjęcie kopii Obrazu z Jasnej Góry to dla wiernych wielka uroczystość - w bogactwie znaków i symboli nie można zapominać o rzeczywistości, która się za nimi kryje.
„Prośmy Ducha Świętego, aby należycie powitać nie sam obraz, ale Matkę Bożą, która przychodzi do nas ze swoim Synem” - nawoływał podczas oczekiwania Rekolekcjonista. W procesji do kościoła dzieci sypały przed Maryją zasuszone płatki kwiatów, zbieranych specjalnie na tę okazję już od wakacji. Po przejęciu kopii Cudownego Wizerunku od parafii w Kosarzewie, słowa powitania wyrazili reprezentanci wspólnoty z Sobieskiej Woli: Ksiądz Proboszcz, rodzice, młodzież i dzieci. „Matko Odkupiciela, Królowo Polski i Pani nasza! Klękam przed Tobą razem z moimi parafianami, aby Cię powitać i błagać o błogosławieństwo. Przyszłaś do nas, aby wsłuchiwać się w nasze błagania, prośby i drgnienia naszych serc. Wiemy, że pod osłoną tego obrazu Ty sama, Matko, przychodzisz do nas niewidzialnie, ale rzeczywiście, aby z bliska zobaczyć, jak żyją Twoje dzieci. Chcesz usłyszeć jeszcze raz o czym się mówi w polskich domach, w naszych rodzinach. Chcesz przynieść nam pomoc w czasach niełatwych. Błogosław w pracy rolnikom, nauczycielom, robotnikom, ludziom rożnych zawodów. Proszę Cię o to, abyśmy nie zapomnieli o bezrobotnych, biednych, głodnych, porzuconych, zapomnianych, o osobach samotnych i obłożnie chorych. Powiedz naszym sercom, jak mamy się wzajemnie szanować, żebyś chciała się zawsze do nas przyznać. Podpowiadaj nam słowa modlitwy, które dotarłyby do Twojego Syna. Rozciągnij swój opiekuńczy płaszcz nad nami, o Pani nasza, Pośredniczko, Orędowniczko” - zwracał się do Maryi Ksiądz Proboszcz.
Mszy św. na rozpoczęcie nawiedzenia przewodniczył bp Mieczysław Cisło. „W ponury, listopadowy czas, przychodzi do nas niezwykłe światło z Jasnej Góry. Przychodzi do nas Ta, która niesie Światło świata w swoich rękach - Maryja” - mówił w homilii Ksiądz Biskup. „Przy Jej obliczu ogarniamy całe dzieje Polski: wydarzenia dawne i współczesne. Dzisiaj młodzi potrzebują szczególnej lekcji historii, aby nie zatracić pamięci o ofiarach za wolność, którą możemy się cieszyć” - tłumaczył Kaznodzieja. Ksiądz Biskup przypomniał także historię życia tego Polaka, który wszystko zawierzył Matce Bożej. Na potwierdzenie opieki Maryi nad Janem Pawłem II przytoczono wydarzenia z jego życia, które ułożyły się w sposób pozwalający mówić o cudownej interwencji i zamyśle ocalenia życia Papieżowi.
Czas Maryjnych odwiedzin upłynął wiernym z miejscowości należących do parafii w Sobieskiej Woli na czuwaniu i modlitwie podczas liturgii, nabożeństw, Apelu Jasnogórskiego i pasterki za księży pracujących w parafii i o powołania do służby Bożej. Przez całą noc członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej pełnili w kościele wartę. Wpatrywaniu się w oblicze Pani Jasnogórskiej towarzyszył osobisty dialog z Maryją, prowadzony także po pożegnaniu obrazu. Z Sobieskiej Woli Matka Boża powędrowała do parafii w Giełczwi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu