Adwent, to oczekiwanie na przyjście Władcy i Króla, oczekiwanie na Tego, który przyniesie nam zbawienie. Pierwsze oczekiwanie już spełniło się. Oto dwa tysiące lat temu narodziło się w Betlejem Dziecię,
które zmieniło obraz świata. Nasze współczesne oczekiwanie na rocznicę Jego Narodzin jest pierwszym rodzajem oczekiwania. Jezus Chrystus, który jest z nami i wśród nas aż do skończenia świata stoi u naszych
drzwi i kołacze. „jeśli kto posłyszy głos Mój i otworzy drzwi - woła - wejdę do niego i będę z nim wieczerzał a on ze Mną”. (Ap. 3,20) Jeśli otworzymy drzwi naszych serc, wejdzie
do nich Światłość Świata, wejdzie jedyne Dobro i Wieczna Radość. Spotkany u drzwi naszych serc wyjątkowy Gość czeka na zaproszenie. Spotkany na drogach naszego życia wyjątkowy Przechodzień prosi o przyjęcie
Jego łaski, chce uświęcić nasze życie i wejść w nie na zawsze. To drugi wymiar oczekiwania. A o trzecim każdego dnia wspominamy w modlitwie mówiąc: „przyjdź Królestwo Twoje”, tymi bowiem słowami
przybliżamy powtórne przyjście Jezusa Chrystusa w ostatecznych czasach na końcu dni.
Cztery tygodnie Adwentu dają nam czas na przygotowanie się na przyjście Pana. Pomaga nam w tym Boża Matka, którą symbolizuje adwentowa świeca, zwana „Roratką”, zapalana podczas porannych
Mszy św. odprawianych ku Jej czci w okresie Adwentu już od XIII wieku. Bożą Matka niesie światu Chrystusa - Światłość Prawdziwą.
„Rorate caeli desuper” - „Spuście rosę Niebiosa” - śpiewamy w adwentowej pieśni, powtarzając słowa proroka Izajasza. Rosa jako zdrój łask długo oczekiwanego Zbawiciela
w dniu Jego Narodzin spada na nasze głowy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu