Reklama

Wspólnota serc

Niedziela łódzka 39/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. WALDEMAR KULBAT: - W obecnym roku parafia Miłosierdzia Bożego przeżywa 12. rocznicę swego istnienia. Księże Proboszczu, proszę opowiedzieć, jak powstawała parafia.

KS. PAWEŁ LIPIŃSKI: - 5 sierpnia 1989 r. bp Władysław Ziółek, ordynariusz łódzki, zwrócił się do mnie z propozycją podjęcia się organizowania parafii i budowy kościoła w Piotrkowie Tryb. 1 października 1989 r. został wydany dekret erygujący parafię pw. Miłosierdzia Bożego. Do lipca 1990 r. został wykupiony plac przy ul. Łódzkiej i wykonane projekty budowy. Od 1 lipca 1990 r. odprawiane już były pierwsze Msze św. na placu, który został poświęcony 9 września przez Księdza Arcybiskupa. W niedziele, a także w dni powszednie wierni gromadzili się na placu budowy na modlitwę. W tym czasie wznoszono tymczasową kaplicę. Budowało ją codziennie 40-60 ochotników i to z wielkim skutkiem, gdyż w czasie Pasterki zabrzmiał śpiew Bóg się rodzi w nowej, obszernej kaplicy, którą w kwietniu 1991 r. poświęcił Ksiądz Arcybiskup. W tym samym roku budowana była plebania. W 1993 r., w sobotę przed uroczystością Bożego Miłosierdzia rozpoczęto wykopy pod fundamenty kościoła. 26 sierpnia w uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej Ksiądz Arcybiskup wmurował kamień węgielny poświęcony przez Ojca Świętego Jana Pawła II, a pochodzący z bazyliki św. Franciszka w Asyżu. Prace przy budowie były prowadzone tak intensywnie, że 26 sierpnia 1997 r. można było odprawić uroczystą Sumę odpustową w kościele. 16 listopada Ksiądz Arcybiskup poświęcił nową świątynię. Do tej pory trwają prace przy wykańczaniu świątyni. Założono posadzkę i ogrzewanie podłogowe, wykonano ścianę głównego ołtarza z obrazem Jezusa Miłosiernego. Boczna kaplica poświęcona jest Matce Bożej Częstochowskiej, a drugi boczny ołtarz św. Faustynie, jest część ławek, oświetlenie i nagłośnienie.

- Parafia dedykowana jest Bożemu Miłosierdziu. Czy wpłynęło to na wystrój kościoła?

- W głównym ołtarzu umieszczony jest obraz Jezusa Miłosiernego namalowany przez malarza z Wrocławia - Lesława Ojaka. Ma on wymiary 2,70 x 1,40 cm, jest malowany na płótnie. Poświęcony został w listopadzie 1999 r. Przed tym obrazem gromadzą się wierni, wypraszając Boże Miłosierdzie dla siebie i całego świata. W każdy piątek i niedzielę uroczyście odmawiamy Koronkę do Miłosierdzia Bożego.

- W kościele nad jednym z ołtarzy jest obraz św. Faustyny - orędowniczki Bożego Miłosierdzia. Jaką rolę odgrywa jej kult w życiu religijnym parafii?

- U schyłku XX w. Bóg wybrał prostą, polską zakonnicę - s. Faustynę Kowalską ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, by przez nią przypomnieć światu ewangeliczne orędzie o Jego miłosiernej miłości do ludzi, by przekazać nowe formy kultu i wskazać drogi religijnego odrodzenia. Tej Świętej dedykowany jest boczny ołtarz. W łuku wykonanym z marmuru umieszczony został obraz św. Faustyny namalowany przez malarza Lesława Ojaka. Przed obrazem w klęczniku umieszczone są na stałe w specjalnej kapsule i relikwiarzu relikwie św. Faustyny. Relikwiarz wykonany został przez artystę rzeźbiarza z Krakowa - prof. Czesława Dźwigaja. Mamy to szczęście, że cząstkę kości Świętej Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach przekazało naszej wspólnocie parafialnej. Relikwie zostały uroczyście wprowadzone do naszego kościoła 10 września 1999 r. w czasie misji parafialnych przed Rokiem Jubileuszowym. Przy tych relikwiach coraz częściej modlą się wierni.

- W wystroju kościoła jest podkreślony także kult Matki Bożej Częstochowskiej.

- W każdym kościele jest miejsce poświęcone Najświętszej Maryi Pannie. U nas króluje Matka Boża Częstochowska i opiekuje się nami. To 26 sierpnia 1993 r. został wmurowany kamień węgielny, a 26 sierpnia 1997 r. została odprawiona pierwsza Msza św. w nowym kościele. Kaplica Matki Bożej Częstochowskiej to nasza "mała Częstochowa" . W ciemnozielonym drewnianym ołtarzu umieszczony jest obraz Matki Bożej Częstochowskiej - kopia jasnogórskiego.

Ołtarz został poświecony 26 sierpnia 1997 r. W kaplicy w każdą środę odmawiana jest Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, w każdą natomiast niedzielę odbywa się tu chrzest małych dzieci. 25 sierpnia wierni modlą się w czasie nocnego czuwania. 26 sierpnia to dzień uroczystości odpustowej i parafialnych dożynek.

- Kościół parafialny Miłosierdzia Bożego zbudowany jest w stylu nowoczesnym. Co zatem jest charakterystyczne dla tej budowli?

- Choć kościół jest nową budowlą, to jednak posiada cechy tradycyjne: trzy nawy, filary, boczna kaplica, wieża nad głównym wejściem. Wnętrze kościoła nastraja do modlitwy. Każdy może tu znaleźć swoje miejsce do rozmowy z Panem Bogiem.

- "Kościół to nie tylko dom z kamieni i złota. To serc wspólnota" - tak brzmią słowa jednej z pieśni religijnych. Jaka jest specyfika młodej parafii?

- Parafia liczy 12 tys. mieszkańców. Została wydzielona z parafii św. Jacka. Parafianie mieszkają w blokach, starym budownictwie i domach jednorodzinnych. Są to przeważnie ludzie średniozamożni. Podobnie jak w całym kraju, tak i tu bieda zatacza coraz szersze kręgi. Rośnie bezrobocie, coraz trudniej o miejsce pracy. Staramy się, na ile to możliwe, wspomagać biednych w ciągu roku. W czasie wakacji organizujemy odpoczynek dla najbiedniejszych dzieci.

- Jak Ksiądz Proboszcz scharakteryzowałby życie religijne wiernych?

- Nasz kościół jest zawsze wypełniony wiernymi, nigdy nie świeci pustką, to budzi wielką radość. W niedzielę sprawowanych jest siedem Mszy św. i nabożeństwo. Uczestniczy w nich ok. 25% wiernych. Cieszy fakt dużej ilości spowiedzi i przystępowania do Komunii św. Rocznie rozdzielamy ok. 16 tys. Komunii św. Prawie 100% dzieci i młodzieży uczęszcza na katechezę.

- Czy łatwo jest Księdzu administrować parafią i prowadzić duszpasterstwo?

- Administrowanie parafią w obecnych czasach nie jest łatwe. Ale trzeba się starać. Parafia jest zróżnicowana; są wierni będący daleko od Boga i Kościoła, ale przede wszystkim są tacy, którzy ciągle się troszczą o kościół, są przy kapłanach. Największą nagrodą i satysfakcją jest ich uśmiech i wdzięczność. I za to ich wielkie oddanie od początku istnienia parafii pragnę im podziękować. Z pewnością gdybym musiał sam wszystko czynić, przerastałoby to moje możliwości - stąd ważna jest pomoc wikariuszy. Tu pozwolę sobie wymienić moich współpracowników od początku istnienia parafii: ks. Bogusław Karbownik, Lesław Kot, Adam Bajer, Krzysztof Mielczarek, Andrzej Szymaniec, Sławomir Ciebiada, a obecnie ks. Sławomir Klich i Janusz Banachowski. W parafii działają różne agendy, za które odpowiedzialni są księża wikariusze.

- Wspomniał Ksiądz Proboszcz o agendach parafialnych. Proszę je wymienić.

- W parafii istnieją grupy modlitewne, liturgiczne. Jest asysta parafialna, Żywy Różaniec dorosłych, a także dzieci i młodzieży, Oaza Rodzin, ministranci, schola, Grupa młodzieżowa, Dęta Orkiestra Parafialna. Każda z tych grup ma systematyczne spotkania, którym przewodzi ksiądz, biorą oni czynny udział w życiu parafii, chętnie uczestniczą w konkursach czy olimpiadach religijnych.

- Jakie są zamierzenia Księdza Proboszcza?

- Na pewno dokończenie wyposażenia kościoła i taka posługa nas, kapłanów, która uczyniłaby kościół i ośrodek parafialny dla coraz większej grupy wiernych miejscem radości, odzyskiwania nadziei, a nade wszystko siły do skutecznego dawania świadectwa o przynależności do Chrystusa.

- Dziękuję za rozmowę. Księdzu Proboszczowi, księżom wikariuszom oraz całej wspólnocie składam z okazji jubileuszu najlepsze życzenia i gratulacje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie, ucz mnie pięknej wrażliwości na potrzeby bliźnich i wielkiej ofiarności!

2024-11-08 07:52

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

João Zeferino da Costa/ en.wikipedia.org

Ważne jest, by chcieć i umieć dzielić się z innymi. Trzeba to robić mądrze, w taki, sposób, jak jest to możliwe, na ile mnie stać. Jezus nie żąda, bym oddał wszystko, co posiadam. On chce natomiast, bym dał drugiemu to, czego w danej chwili potrzebuje najbardziej, co jest mu niezbędne do życia. Muszę zatem prosić Pana o dobre oczy i wrażliwe serce, by patrzeć na innych, widzieć ich potrzeby i wychodzić naprzeciw.

Jezus, nauczając rzesze, mówił: «Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok». Potem, usiadłszy naprzeciw skarbony, przypatrywał się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych wrzucało wiele. Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz. Wtedy przywołał swoich uczniów i rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała na swe utrzymanie».
CZYTAJ DALEJ

Jak kard. Nycz zostanie zapamiętany?

2024-11-08 12:58

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red.

Milena Kindziuk

Milena Kindziuk

Dobrze pamiętam dzień, w którym siedemnaście lat temu, razem z księdzem infułatem Ireneuszem Skubisiem i z dyrektorem Mariuszem Książkiem, przybyliśmy do nowo mianowanego arcybiskupa warszawskiego Kazimierza Nycza na pierwsze spotkanie z Redakcją „Niedzieli” oraz na wywiad.

Energiczny, pełen werwy i poczucia humoru metropolita przyjął nas radośnie, serdecznie, żartował, był szalenie bezpośredni. Szybko się później okazało, że taki właśnie był styl bycia odchodzącego dziś na emeryturę księdza kardynała. Nie stwarzał dystansu, nie celebrował siebie, chętnie spotykał się z ludźmi, niezależnie od ich światopoglądu. Już na samym początku posługi zaskoczył też księży, gdy do każdego z nich, na całym obszernym terenie archidiecezji warszawskiej, przyjechał osobiście, by się z nim zapoznać, porozmawiać o bieżących problemach, zobaczyć, w jakich warunkach pracuje, jakie ma potrzeby. Później, przy różnych okazjach, doskonale pamiętając imię kapłana i nazwę jego parafii, do tych pierwszych spotkań nawiązywał. Wtedy zrozumiałam, dlaczego prymas Józef Glemp powiedział do mnie wkrótce po ogłoszeniu nominacji swego następcy: „Charakteryzuje się m.in. tym, że… wszystko pamięta! Ma wyjątkowo dobrą pamięć”.
CZYTAJ DALEJ

Proboszcz w Strefie Gazy: nie chcemy zostawiać naszej parafii

2024-11-08 19:58

[ TEMATY ]

proboszcz

strefa gazy

pixabay.com

Proboszcz kościoła pw. Świętej Rodziny w Strefie Gazy mówi o wielkim napięciu lokalnej społeczności, w związku z wydawanymi przez izraelską armię nakazami ewakuacji. Pomimo zagrożenia, chrześcijanie są zdeterminowani, aby nie opuszczać swoich domostw.

„Ani w dzień, ani nocą nie ustaje zgiełk helikopterów i bomb – mówi w rozmowie z L'Osservatore Romano ks. Gabriele Romanelli, proboszcz kościoła pw. Świętej Rodziny w Gazie – Odgłosy dochodzą z terenów położonych na północny zachód od nas, w kierunku Jabalii i Shity, gdzie mieszkało dotąd kilka chrześcijańskich rodzin. Jednak teraz wydano tam ścisły nakaz ewakuacji. Nieliczni pozostali chrześcijanie schronili się już w dwóch parafiach, naszej i prawosławnej.”
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję