Uroczystej Mszy św. przewodniczył bp Adam Dyczkowski w koncelebrze z ks. prob. Mieczysławem Pytko, proboszczem wojskowej parafii pw. św. Marcina z Tours - ks. mjr. Edwardem Olechem i księżmi z dekanatu.
Oprócz licznie przybyłych gości i mieszkańców w uroczystościach uczestniczyli: wojewoda lubuski Janusz Gramza, marszałek Andrzej Bocheński, poseł Jan Kochanowski oraz miejscowy starosta Wiesław Mackowicz
i burmistrz Andrzej Chinalski. Uroczystą Mszę św. uświetniała kompania reprezentacyjna 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernych, grupa harcerzy ze Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, 8 wojskowych pocztów
sztandarowych, kilkanaście pocztów ze wszystkich krośnieńskich szkół, organizacji kombatanckich oraz cechu rzemiosł różnych.
W homilii Ksiądz Biskup stwierdził m.in., że mimo 123 lat niewoli - dzięki takim Polakom, jak: Sienkiewicz, Kraszewski, Matejko, Krasiński, Norwid, Kościuszko, Traugutt, i politykom, jak: Wincenty
Witos, Ignacy Paderewski i Roman Dmowski, a nade wszystko czynowi zbrojnemu Józefa Piłsudskiego i jego Legionów, a także licznemu gronu patriotycznych generałów z okresu I wojny światowej i wojny z bolszewicką
nawałą - myśl o niepodległej ojczyźnie nigdy nie zgasła. „Nie byłoby też niepodległej Polski - mówił bp Dyczkowski - bez wiary naszych ojców i upominania się o niepodległość dla
kraju nad Wisłą przez papieży”. Nawiązując do współczesnych czasów, Ksiądz Biskup powiedział, że nasz kraj zżera korupcja i chęć sprawowania władzy przez partie dbające jedynie o własne cele bez
uwzględniania dobra kraju.
Bp Dyczkowski z żalem skonstatował, że brak jest na tej uroczystości młodzieży, a obecna jest jedynie - jak to z przekąsem powiedział - „młodzież przedwojenna”. W Krośnie wojewódzka
uroczystość tej rangi odbywała się po raz pierwszy i przykro, że nie można było zapewnić w niej udziału młodych ludzi, bo - jak stwierdzali niektórzy pedagodzy - nikogo nie można zmuszać do
przyjścia. Prawda, ale jakże smutna.
Uroczystość na placu im. św. Jadwigi Śląskiej rozpoczęto hymnem narodowym zagranym przez dywizyjną orkiestrę. W przemówieniach Andrzej Chinalski i Janusz Gramza nawiązali do historii czynu zbrojnego
Polaków, którego rezultatem była uzyskana w 1918 r. niepodległość. Oddali hołd tym, którzy złożyli swe życie na ołtarzu ojczyzny. O bohaterach ojczyzny wspominano w Apelu Poległych, prowadzonym przez
5. Kresowy Batalion Saperów. Po Apelu delegacje władz wojewódzkich, samorządowych, kombatanci, delegacje młodzieży szkolnej, policji, straży pożarnej, harcerzy, wojska i zakładów pracy składały wiązanki
kwiatów pod Pomnikiem Powrotu Środkowego Nadodrza do Macierzy. Uroczystości zakończyła defilada wojsk 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej z Żagania, 5. Kresowego Batalionu Saperów i funkcjonariuszy
Lubuskiego Oddziału Straży Granicznej.
Część artystyczną, która odbywała się w sali widowiskowej Klubu Garnizonowego, poprzedziło nadanie stopnia podpułkownika kilkunastu majorom z 11. Dywizji Kawalerii Pancernej. Były też awanse na wyższe
stopnie w Lubuskim Oddziale Straży Granicznej i w Komendzie Powiatowej Policji.
Młodzieżowy akcent wybrzmiał pod koniec niepodległościowych uroczystości. Koncert z okazji Święta Niepodległości zaprezentowali uczniowie - soliści, chór i orkiestra - Państwowej Szkoły
Muzycznej I stopnia z Krosna pod dyrekcją Renaty Lato. Interesujący spektakl Żołnierz i diabeł, przygotowany przez Joannę Kownas i Katarzynę Adamkiewicz, zaprezentowała Grupa Teatralna „Euforia”
działająca przy Klubie Garnizonowym. Ponadgodzinne występy zakończyła skocznymi melodiami znana w Krośnie Orkiestra Kameralna „Koda” kierowana przez Kazimierza Majchrzaka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu