W numerze 45. Głosu Katolickiego opublikowaliśmy artykuł Piotra Kołodziejczyka W Łomży chrzczą!, który wywołał dyskusję o jakości paliw w Łomży. Kontrowersje wywołała zwłaszcza wypowiedź mechaników samochodowych
z „renomowanej stacji benzynowej”. Tym zwrotem poczuli się urażeni właściciele niektórych stacji, którzy przywiązują wagę do jakości sprzedawanego paliwa. Nie zareagowali ci, którzy sprzedają
paliwa wątpliwej jakości, chociaż może do końca nawet o tym nie wiedzą. Nie chcemy zostawić tego tematu. Planujemy materiał o tym, jaką drogę przebywa paliwo nim trafi do naszych baków. Cieszy, że niektórzy
właściciele stacji benzynowych wręcz domagają się kontynuacji tematu. W jednym z najbliższych numerów Głosu Katolickiego taki artykuł się pojawi.
Warto zauważyć, że Łomża nie jest wyjątkiem, w którym problem jakości paliwa nie występuje. Po prostu bywa on przemilczany. Tracą na tym uczciwe stacje benzynowe. To, że takie są, mogliśmy przekonać
się podczas rozmowy z kilkoma kierowcami, którzy wymieniali miejsca, gdzie tankują i nigdy nie mieli problemu z samochodem i te „stacje benzynowe”, gdzie należy mieć poważne obawy, co do jakości
paliwa.
Pragniemy, razem z Piotrem Kołodziejczykiem oświadczyć, że naszą intencją nie było stawianie w złym świetle dobrych stacji benzynowych, ale zwrócenie uwagi, że są i takie, które podważają zaufanie
klientów do rzetelności sprzedawców paliw.
Dziś jest wyjątkowy dzień dla naszej społeczności! Otworzyliśmy tajemniczą przesyłkę – długo wyczekiwany srebrny przycisk YouTube! To niezwykłe wyróżnienie, które jest owocem kilkuletniej pracy, wspólnej modlitwy i zaangażowania całej społeczności Szklanki Dobrej Rozmowy.
Nagroda ta to nie tylko symbol sukcesu, ale przede wszystkim dowód na to, jak wielu ludzi znalazło w naszym kanale inspirację, wsparcie duchowe i wspólnotę. Właściciel YouTube’a, przekazując nam to wyróżnienie, podkreślił, że to dopiero początek naszej drogi i że mamy jeszcze wiele historii do opowiedzenia. I tak właśnie jest – nie zamierzamy przestawać!
Ekspert: padł rekord temperatury minimalnej w Polsce; odpowiedzialne specyficzne położenie stacji
2025-02-17 17:11
PAP
vasev_artem/pixabay.com
W poniedziałek, 17 lutego, w stacji pomiarowej w tatrzańskim Litworowym Kotle zanotowano temperaturę minus 41,1 st. C. Według dr. Bartosza Czerneckiego z UAM w Poznaniu, to najniższa temperatura w historii pomiarów w Polsce. Sprawiły to specyfika położenia stacji oraz występujące warunki atmosferyczne.
Dr Bartosz Czernecki z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, odpowiedzialny za projekt badań mrozowisk tatrzańskich "Mrozowiska.pl" wyjaśnił, że odnotowana temperatura została potwierdzona instrumentalnie, a na terenie stacji znajdują się dwa urządzenia pomiarowe, których zastosowanie ma wykluczyć wystąpienie ewentualnych błędów lub awarii.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.