Polecając miłosiernej miłości wszechmocnego Boga zmarłych, którzy w pożarze stracili życie – w tym liczną grupę dzieci – „Ojciec Święty zapewnił o swojej modlitwie wszystkich okrytych żałobą”, napisał w telegramie kondolencyjnym sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Pietro Parolin. Podkreślił jednocześnie, że papież ogarnia modlitwą także członków zespołów ratownictwa, którzy pospieszyli z ofiarną pomocą rannym i kontynuują poszukiwanie zaginionych.
Pożar na czwartym piętrze centrum handlowego w Kemerowie wybuchł w niedzielny poranek 25 marca. W krótkim czasie ogień rozprzestrzenił się na powierzchni 1600 metrów kwadratowych. Centrum „Zimniaja Wisznia” zostało zbudowane w odległym o trzy tys. kilometrów od Moskwy w 2013 roku. Ze względu na kino i sklep zoologiczny jest chętnie uczęszczane zwłaszcza przez rodziny. Ci, którzy przeżyli katastrofę, opowiadają o dramatycznych scenach: nie zadziałał system przeciwpożarowy, drzwi wejściowe do kina były zamknięte. Pracownicy centrum handlowego nie podjęli działań do ratowania osób zablokowanych w Sali kinowej i blokowali wyjścia zapasowe. Gdy zdołano otworzyć drzwi, korytarz wypełniał już dym.
Według świadków, z płonącej sali kinowej jedna z dziewczynek zadzwoniła jeszcze do rodziców i pożegnała się słowami: „Płoniemy. Kocham was, do widzenia. Już nie mogę oddychać”. Miejscowy szpital odwiedziła minister zdrowia Weronika Skworcowa. Powiedziała dziennikarzom, że w szpitalu leży m.in. 11-letni chłopiec, który uciekając przed płomieniami wyskoczył przez okno z czwartego piętra. Jego rodzice i młodszy brat nie przeżyli pożaru.
Pomóż w rozwoju naszego portalu