Reklama

Niedziela Wrocławska

Zawiszacy postawili na Maryję!

Podobno współcześni młodzi nie lubią wysiłku i stawiania im wymagań. Wybierają drogie buty, nowy smartfon, e-papieros i dopalacz na imprezach. Podobno takich jest najwięcej. I – podobno – nic nie da się z tym zrobić.

[ TEMATY ]

pielgrzymka

harcerze

harcerstwo

Agnieszka Bugała

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

A jednak wbrew temu, co głoszą światu krzykliwe reklamy i policyjne statystyki są młodzi, którzy rozumieją słowo honor, czystość, ojczyzna i miłość. Są młodzi, którzy wiedzą, że sami nie dadzą rady przedrzeć się do szczęścia przez dżunglę świata i stają przed Tą, która naprawdę kocha i naprawdę pomaga – Matką Jezusa, która zawsze prowadzi do Boga.

W tym roku też przyszli. Zaplanowali pielgrzymowanie starannie, przygotowując trasy pielgrzymki – najpierw z Wrocławia autokarami do wyznaczonych miejsc, a potem pieszo, przez Wzgórza Strzelińskie aż do sanktuarium w Henrykowie. Brnęli przez mokre od resztek śniegu pola, błocąc buty i nogawki spodni. W drodze odmawiali Różaniec, śmiali się, rozmawiali, przystawali na Apel Ewangeliczny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O rozpoczęciu pielgrzymki pisaliśmy tutaj http://wroclaw.niedziela.pl/artykul/34542/Skauci-Europy-pielgrzymuja

Wilczki pokonały trasę 9,2 km, startując z Bożnowic. Harcerze, starsi i silniejsi, wędrowali 12,3 km z miejscowości Ciepłowody – autokary dowiozły ich przed budynek Karczmy. Po ponad trzech godzinach marszu wszystkie grupy – gromady i drużyny – spotkały się przed opactwem w Henrykowie, tworząc szpaler sztandarów i proporców. Uroczystym krokiem weszli do świątyni, aby wspólnie modlić się w sprawowanej dla nich Eucharystii.

Młodych pielgrzymów przywitał proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

Reklama

o. Wiesław Rymarczyk OCist. Nie ukrywał radości z faktu, że młodzi skauci po raz kolejny odwiedzili Henryków i przyszli na spotkanie z Matką. Mszy przewodniczył ks. Grzegorz Tabaka, towarzyszyli mu duszpasterze skautów posługujący w poszczególnych parafiach.

W homilii ks. Mariusz Sobkowiak skupił się na Matce, Oblubienicy Ducha Świętego. Tej, która w sposób szczególny została umiłowana przez Ducha Świętego. To też hasło, które nam towarzyszy w tegorocznej pielgrzymce: „Maryjo, Oblubienico Ducha Świętego” – mówił.

- Ciekawe, czy zdajecie sobie sprawę, co znaczy słowo Oblubienica? Wiecie? – pytał młodych zgromadzonych w zimnych murach świątyni. - W języku hebrajskim to słowo to narzeczona, to młoda małżonka, to kobieta szczególnie umiłowana. A więc Maryja, będąc Oblubienicą Ducha Świętego jest bardzo przez Niego umiłowana! Zwrócił uwagę, że Oblubienica, do której właśnie przyszli jest Matką Syna Bożego, zawsze do Niego prowadzi. Tłumaczył, że macierzyństwo Maryi nie jest Jej zasługą, ale pełnią interwencji Ducha Świętego w Jej życiu. Gdy Duch Święty wkracza w życie, gdy Mu pozwolimy działać – dzieją się cuda. Czy to wszystko może zmieścić się w głowie? Nie może – mówił ks. Sobkowiak i Matka Boga być może też wielu rzeczy nie rozumiała, kiedy szła za Synem Drogą Krzyżową, albo kiedy Go na tej Drodze spotkała. Być może nie rozumiała, ale mimo to dała się prowadzić Duchowi Świętemu, nie zrezygnowała, była Mu posłuszna, szła za Synem. I Kościół czyni podobnie – jak Maryja, w Duchu Świętym, idzie za Jezusem. Pozwala się prowadzić Duchowi Świętemu.

Reklama

- Dobrze, że tu jesteśmy, dobrze, że Wielki Tydzień zaczynamy w domu naszej Matki. Ważne, byśmy otwierali się na Ducha Świętego. On ma działać w naszych gromadach, drużynach, w naszych kręgach. Duch Święty ma tak działać, jak działał w życiu Maryi. musimy Mu pozwolić tam być, musimy Go zaprosić – mówił ks. Mariusz.

Kapłan pochwalił młodych, którzy w sobotę trudzili się pielgrzymowaniem: Dobrze, że przyszliście do Niej, aby zawierzyć całą Federację Skautingu Europejskiego, aby zawierzyć nasze drużyny, gromady, nasze kręgi ale również po to, aby prosić Ją, Królową, aby wprowadziła nas w czas Wielkiego Tygodnia. To dobra decyzja – dodawał.

Choć słowa homilii dodawały otuchy, to stare mury cysterskiej świątyni nie rozpieszczały ciepłem młodych pielgrzymów. Mimo dokuczliwego zimna, chłód nie zniechęcił harcerzy, aby w pełnej gali i zgodnie z harcerskim regulaminem prezentować sztandary przed ołtarzem. Młodzi zdejmowali kurtki i czapki, odwijali szaliki, aby w mundurach i białych rękawiczkach pełnić honorową wartę ze sztandarami drużyn i kręgów.

Po Eucharystii wspólnie odmówili Akt zawierzenia składając swoje sprawy w ręce Tej, która nigdy nie zawiodła i interweniuje, najczęściej, jak w Kanie Galilejskiej, uprzedzając prośby o brakach.

- Matko i Królowo, stajemy przed Tobą, my – wilczki, harcerki i harcerze, przewodniczki i wędrownicy oraz instruktorzy ze Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza” Federacji Skautingu Europejskiego wraz z naszymi rodzicami, duszpasterzami i przyjaciółmi, ufni w Bogu zawierzamy Ci nasze Stowarzyszenie – mówili jednym głosem Zawiszacy.

Reklama

Akt zawierzenia, który młodzi złożyli po Mszy św. wzruszył wielu rodziców i opiekunów. Słowa modlitwy i złożonego zobowiązania mogłyby zawstydzić niejednego z dorosłych.

- Na honor każdej i każdego z nas, z łaską Boga i Twoim orędownictwem oddajemy się całym życiem w służbę Bogu, Kościołowi Świętemu, naszej Ojczyźnie - Polsce, chrześcijańskiej Europie i bliźnim w każdej potrzebie. Maryjo, dopomóż nam strzec honoru, abyśmy umieli zasłużyć na zaufanie, dopomóż być lojalnym wobec Ojczyzny, rodziców, przełożonych i podwładnych; uproś nam ducha karności, abyśmy umieli powierzone nam zadania wykonywać sumiennie i do końca; wspieraj naszą wolę panowania nad sobą oraz wewnętrzną radość wypływającą z zaufania Bogu; dopomóż być gospodarnym i zatroskanym o dobro bliźnich; wypraszaj nam czystość w myślach, mowie i uczynkach, abyśmy żyli na chwałę Boga Wszechmogącego – ślubowali Zawiszacy.

Można mieć pewność, że Ta, która nigdy nie odmówiła nikomu pomocy, Maryja, z radością przyjęła to ślubowanie śpiesząc młodym z pomocą.

Po wyjściu z zimnego kościoła harcerki i wilczki ustawili się w kolejce po przygotowany obiad. Zastępy chłopców rozpaliły ogniska, aby posiłek przygotować samodzielnie – podobno to zbyt wygodne, dla skauta, zjeść gotowy obiad z dostawą do domu. Prawdziwy skaut lubi trud i wyzwania, i lubi je pokonywać z sukcesem.

Po południu odbyła się konferencja dla rodziców zaprezentowana przez Michała Kuczaja. Mówił o tym, co rodzice zyskują z faktu, że ich dziecko jest Skautem Europy.

Jak co roku pielgrzymkę zakończył wspólny apel na placu obok opactwa z ulubionym motywem wszystkich obserwatorów, czyli uroczystym podrzucaniem harcerskich beretów.

2018-03-25 06:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dwóch pro-liferów przejdzie ponad 3 tys. km z Jasnej Góry do Fatimy

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Fatima

Adobe.Stock

Przed nimi ponad 3 tys. km i 92 dni pieszej wędrówki. Dziś z Jasnej Góry do Fatimy wyruszyło dwóch pątników: Marek Grygierek i Mariusz Piotrowski. Trud pielgrzymki ofiarują jako wotum dziękczynne za ograniczenie aborcji w Polsce. Pielgrzymi pragną dalej prosić Maryję o ocalenie wszystkich dzieci przed aborcją.

Marek Grygierek pochodzi z Jastrzębia-Zdroju, na co dzień pracuje w kopalni w Jastrzębskiej Spółce Węglowej.
CZYTAJ DALEJ

Franciszkanie z klasztoru w Kłodzku: worki z piaskiem odpływają jak poduszeczki

2024-09-15 18:18

[ TEMATY ]

powódź

PAP

Worki z piaskiem po prostu odpływają jak poduszeczki, zabezpieczenia przed taką wodą nie ma - mówi w rozmowie z KAI o. Sławomir Klim, jeden z franciszkanów opiekujących się barokowym klasztorem franciszkanów pw. Matki Bożej Dobrej Rady w Kłodzku. Zakonnicy przenoszą swój dobytek na wyższe piętro, ale zachowują spokój, zapewniając, że nic im nie grozi i nie muszą opuszczać budynku.

"Jesteśmy teraz w klasztorze, dokoła jest woda. Płynie jej tam teraz ze dwa metry. Aktualnie przeprowadzamy się z pierwszego piętra na drugie, bo są informacje, że jakaś duża tama została uszkodzona i nie wiadomo do jakiego poziomu woda dojdzie" - powiedział KAI przed godziną 15.00 o. Sławomir Klim.
CZYTAJ DALEJ

Księża podejmą post po wydarzeniach w Drobinie

2024-09-17 14:30

[ TEMATY ]

modlitwa

post

pokuta

Drobin

Karol Porwich/Niedziela

Piątek 20 września księża diecezji płockiej przeżyją w sposób pokutny. Została do nich skierowana zachęta, aby spotkali się na wspólnej modlitwie, podjęli post i dobrowolne wyrzeczenia. Będzie to odpowiedź duchowieństwa na niedawne wydarzenia w parafii Drobin.

Ks. kan. dr Jarosław Kwiatkowski, delegat biskupa płockiego ds. formacji stałej duchowieństwa zwrócił się do księży diecezji płockiej, aby w związku z ostatnimi wydarzeniami, jakie miały miejsce w Drobinie, podjęli „modlitwę wynagradzającą oraz wzmacniającej duchową więź między kochającymi Boga i Kościół”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję