Na dużej scenie Teatru Narodowego przy Placu Teatralnym odbyła się premiera Ryszarda II Williama Szekspira w reżyserii Andrzeja Seweryna.
Nasz wybitny aktor, mieszkający i pracujący od 1981 r. w Paryżu, ostatnio często w celach artystycznych przyjeżdża do Polski. W wywiadach i reżyserskiej eksplikacji Seweryn wyjaśnił, że zależało mu, żeby ten rzadko grany dramat Szekspira (napisany w całości wierszem) przybliżyć współczesnemu widzowi zgodnie z autorskimi intencjami wielkiego dramaturga. W spektaklu nie znajdziemy więc łatwych analogii do współczesnego życia politycznego i aktualnej walki o władzę. Reżyser pragnął wiernie oddać moralne konflikty, jakie przeżywają bohaterowie tego dramatu. Szekspir ukazuje walkę między królem Ryszardem II (Michał Żebrowski) a późniejszym królem Henrykiem IV (Artur Żmijewski) jako konflikt chrześcijańskiej moralności w walce o władzę a brutalną skutecznością polityczną. Aby ukazać w przejrzystej formie ów pięknie zarysowany konflikt (mający odniesienia do Biblii) Seweryn nie skusił się na łatwe i powierzchowne analogie do współczesności, lecz zrealizował sztukę w formie teatralnego moralitetu, na podobieństwo patetycznego dramatu antycznego.
„Ryszard II” w Narodowym ma również w sobie elementy dobrze pojętego teatru rapsodycznego, gdzie liczy się przede wszystkim siła słowa. Można wysunąć zastrzeżenia, że przedstawienie jest nieco za długie, głównie ze względu na pauzy spowodowane licznymi zmianami pięknych dekoracji Borisa Kudlicki. Spektakl ma wielkie wartości poznawcze i dydaktyczne, związane z pieczołowitością, z jaką reżyser zastanawia się nad moralnym wymiarem sztuki Szekspira.
Pomóż w rozwoju naszego portalu