Przemawiając do wiernych, Ksiądz Arcybiskup nawiązał do wydarzeń sprzed lat, wyraził również zadowolenie, że w tym kościele i w tym mieście upamiętniono w ten sposób kapelana ludzi pracy. Przecież mieszkańcy Kraśnika też ponosili ofiary za słuszną sprawę, niektórzy ofiarę największą, oddając życie. Za wolność oddali życie: ks. Stanisław Zieliński - zamordowany w Kraśniku przez UB 60 lat temu, Józef Widerlik - kraśniczanin, który na samym początku protestów przeciw władzy ludowej został zastrzelony przy stoczniowej bramie w Gdańsku. Ponosili też ofiary inni kraśniczanie, którzy byli represjonowani i więzieni za to, że chcieli, by w dzielnicy fabrycznej stanął krzyż i kościół. Ci, którzy cierpieli przesłuchania, wiezienia i internowanie stanu wojennego też zasługują na naszą pamięć.
We Mszy św. uczestniczyli licznie zgromadzeni wierni i duchowieństwo z dziekanem, ks. Janem Wielgusem. Powiat reprezentowali pracownicy starostwa za starostą, Jarosławem Stawiarskim, a Urząd Miejski burmistrz, Piotr Czubiński. W świątyni zgromadziło się także 15 pocztów sztandarowych z Kraśnika i okolic. Najliczniejszą grupę stanowili ci, którzy przeżyli grozę pacyfikacji Fabryki Łożysk Tocznych w Kraśniku, kiedy 17 grudnia dziesiątki czołgów, wozów bojowych, karetek pogotowia i autokarów otoczyło fabrykę, by zaprowadzić w niej „spokój”. Byli też ci, którzy organizowali strajki, „Solidarność”, wyjazdy na pogrzeb ks. Jerzego Popiełuszki i pielgrzymki do grobu zamordowanego Księdza.
Po zakończeniu uroczystości przy wyjściu ze świątyni rozdawano obrazki z portretem Sługi Bożego, na odwrocie których wydrukowano modlitwę o beatyfikację. „Jezu Chryste [...] wysłuchaj modlitwy nasze i wynieś na ołtarze wiernego sługę Twego, ks. Jerzego, aby znak Jego zwycięstwa nad złośliwym wrogiem, stał się dla nas umocnieniem w walce z własnymi słabościami”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu