Obok kilku tysięcy mieszkańców i gości przybyłych z tej okazji na groby swoich najbliższych, przyjaciół, znajomych, uczestniczyli w nich również licznie kapłani diecezjalni i zakonni, alumni Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego, przedstawicielki działających na terenie archidiecezji wrocławskiej żeńskich zgromadzeń zakonnych. Obrzędom przewodniczył metropolita wrocławski - abp Marian Gołębiewski.
W okolicznościowej homilii wygłoszonej w czasie Mszy św. Ksiądz Arcybiskup, nawiązując do pojęcia świętości, podkreślił, że jego istotę stanowi przede wszystkim miłość, otwarcie się na drugiego człowieka. - Święty to nie człowiek o cukierkowatym obliczu, wycięty z obrazka, to raczej człowiek walczący ze swoją naturą, ze złem w imię miłości drugiej osoby. Trzeba być najpierw w pełni człowiekiem, aby stać się świętym. Wydaje się, że duchowa tragedia współczesnego człowieka polega na tym, że zbyt jest nastawiony na sprawy cudowne i wielkie. A tymczasem trzeba się wgłębiać w te małe sprawy dnia powszedniego.
Uroczystość Wszystkich Świętych przypomina, że świętość jest możliwa dla każdego człowieka, a cmentarz uczy nas pamięci o wieczności, podtrzymuje jedność ze zmarłymi. Właśnie w takim miejscu ocieramy się o tajemnicę śmierci. Ewangelia przypomina nam, że śmierć jest nielitościwym żniwiarzem i że nic nie jest tak pewne jak właśnie śmierć. Trzeba to sobie dobrze uprzytomnić. - Nie sądźmy - kontynuował abp Gołębiewski - że myśl o śmierci da się odłożyć na stare lata.
- My wierzymy, że nie wszystko kończy się z chwilą śmierci. Człowiek ma bowiem w sobie Bożą iskrę nieśmiertelności. Stojąc w modlitewnej zadumie nad grobami osób bliskich, naszą wyobraźnią obejmujemy inne groby rozsiane po świecie i Polsce. (...) Zgromadźmy dzisiaj razem duchy naszych przodków przy jednym narodowym katafalku i zaśpiewajmy im Rekwiem Polskie. Niech usłyszą nasz błagalny głos wydobywający się z wdzięcznych serc. Niech przy tym katafalku unoszą się dymy kadzielne naszych modłów za wszystkich zmarłych, którym tyle zawdzięczamy. Chcemy od nich usłyszeć potwierdzenie słów Chrystusowych: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto wierzy we Mnie, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki” (J 11,25-26) - powiedział abp Marian Gołębiewski.
Po Eucharystii Ksiądz Arcybiskup poprowadził głównymi alejami cmentarza katedralnego uroczystą procesję, podczas której przy poszczególnych stacjach wierni modlili się m.in. za duchownych, nauczycieli, rodziców, poległych na różnych frontach wojennych.
Przypatrując się wielu znajdującym się na wrocławskich cmentarzach krzyżom, monumentom i pomnikom upamiętniającym ważne historyczne wydarzenia, znane osobistości, można było zaobserwować, że w tym roku chyba najwięcej zniczy i kwiatów znalazło się przy poświęconym niedawno na cmentarzu pw. Świętej Rodziny pomniku dedykowanym ks. Jerzemu Popiełuszce oraz innym kapłanom - męczennikom: Stanisławowi Suchowolcowi, Sylwestrowi Zychowi, Romanowi Kotlarzowi, Stefanowi Niedzielakowi, o. Honoriuszowi Kowalczykowi. Odwiedzający ten cmentarz licznie zatrzymywali się również przed Pomnikiem Orląt Lwowskich oraz ustawioną obok niego ekspozycją fotogramów prezentujących zniszczenia, odbudowę i obecny wygląd Cmentarza Obrońców Lwowa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu