„Tutaj od pokoleń pod krzyżem Chrystusa wraz z Matką Bożą Bolesną odkrywacie tajemnicę własnej łaski, łaski waszego życia i łaski powołania do życia wiecznego. A równocześnie misji wobec świata, który nas otacza i w którym żyjemy” - mówił w homilii abp Wacław Depo, który wieczorem 7 marca przewodniczył Mszy św. kościele pw. Najświętszej Maryi Panny Bolesnej w Gidlach w roku jubileuszowym, z racji 250. rocznicy konsekracji świątyni.
„Dziękujemy Bogu za ten ważny dla nas czas. Zwłaszcza, że korzystamy w tym roku z daru odpustu, udzielonego przez Ojca Świętego Franciszka dla naszej świątyni po kartuskiej” – mówił na początku Mszy św. ks. Czesław Kieras, proboszcz parafii gidelskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W homilii abp Depo podkreślił, że „wobec wszelkich kryzysów, które dotykają człowieka od najdalszych czasów Kościół Chrystusowy ukazuje nam niezmiennie jedyny ratunek na wszelki kryzys i na wszelkie upadki, a jest nim krzyż naszego Zbawiciela i rozpięty na nim Jezus Chrystus”.
- Również od Matki Jezusa, stojącej pod krzyżem, uczymy się wciąż bezgranicznego zaufania wobec Boga i Jego niezmierzonych planów – mówił abp Depo.
Reklama
„Wiara Maryi to zgoda Jej umysłu i serca na przechodzenie w ciemnościach wiary i tak zwanym współcieniu wydarzeń, których się do końca nie zrozumie” – przypomniał za św. Janem Pawłem II metropolita częstochowski i pytał, jak dogłębnie zrozumieć najpierw poczęcie Jezusa w ciszy nazaretańskiego domu, gdzie tę tajemnicę musiała dźwigać sama. A cóż dopiero powiedzieć o narodzeniu Jezusa w stajni i ucieczce do Egiptu. A potem scena na Golgocie.
- Wiara Maryi jest wytrwałym dialogiem Serca Matki. To uznanie pierwszeństwa Boga we wszystkim – kontynuował arcybiskup.
„Bóg przemawia także bez słów. Jak pokazuje krzyż Chrystusa, Bóg przemawia również milczeniem. W milczeniu krzyża przemawia wymownie miłość Boga, przeżywana aż po największy dar. Po śmierci Chrystusa ziemia pogrąża się w milczeniu, a w Wielką Sobotę, kiedy «Król zasnął, a Bóg w ludzkim ciele wzbudził tych, którzy spali od wieków», a w zmartwychwstaniu rozległ się głos Boga, pełen miłości zwycięskiej.” – przypomniał arcybiskup słowa Benedykta XVI.
„Długa milcząca droga Dziewicy, rozpoczęta radosnym fiat w Nazarecie, okryta mrocznymi przepowiedniami podczas ofiarowania Pierworodnego w świątyni, zna¬lazła na Kalwarii swoje zbawcze ukoronowanie. Matka wpatrywała się współczujący¬mi oczyma w rany Syna, z których miało przyjść Odkupienie świata. Maryja bez słów, w milczeniu wypowiedziała więc swoje ostatnie „tak”, czyniąc wolę Ojca ze względu na nas i przyjmując nas wszystkich jako dzieci na mocy testamentu Chrystusa: Niewiasto, oto Syn Twój” – dodał abp Depo za św. Ambrożym.
- I odtąd krzyż Chrystusa postawiony na Golgocie stanowi jakby dotknięcie odwieczną miłością Boga najboleśniejszych ran ziemskiej egzystencji człowieka. A są nimi: zło i śmierć – mówił Arcybiskup.
Reklama
- Człowiek zbuntował się wobec Boga i wszedł w śmieć, a Chrystus stanął po stronie ludzi zbuntowanych i miłością miłosierną przebaczyć i dźwignąć ich w stronę Boga. Chcemy to zrozumieć uczestnicząc w Eucharystii, która jest uobecnieniem tajemnicy Golgoty i zmartwychwstania – zaznaczył pasterz Kościoła częstochowskiego.
Abp Depo wskazał również na odwagę wiary wobec wszelkiego rodzaju zła i kłamstwa. - W ostatnich tygodniach świat zdaje się odwracać od prawdy. Nie tylko od prawdy o Bogu, ale od prawdy o nas, o naszej historii czyniąc nas katami. A przecież jesteśmy narodem ofiar i cierpienia, który pierwszy przyjął bolesne uderzenia II wojny światowej przedłużone potem poprzez lata okupacji sowieckiej – zauważył metropolita częstochowski i pytał do kogo mamy iść i prosić o pomoc i zwycięstwo na kłamstwem i nad śmiercią ?
- Dlatego stajemy dzisiaj przy Chrystusie, bo nie ma innego Odkupiciela. Stajemy przy Chrystusie wraz z Maryją. Najgłębszy sens naszego życia wykracza poza historię i znajduje się w odpowiedzi Chrystusa, który jest i będzie znakiem sprzeciwu i znakiem budowania – przypomniał abp Depo.
- Każde ludzkie cierpienie, każdy ból, kryje w sobie obietnicę wyzwolenia, radości. Odnosi się do każdego cierpienia wywołanego przez zło, także do zła społecznego i politycznego, jakie wstrząsa współczesnym światem i rozdziera go – mówił arcybiskup za św. Janem Pawłem II.
- Maryjo, Matko Bolesna powiedz Chrystusowi o nas, którego przyszliśmy zaprosić na nowo w nasze życie i w naszą przyszłość – zakończył metropolita częstochowski.
Reklama
Przed błogosławieństwem abp Depo przewodniczył modlitwie Nowenny ku czci matki Bożej Bolesnej. Na zakończenie Mszy św. metropolita częstochowski udzielił w imieniu Ojca Świętego Franciszka błogosławieństwa apostolskiego połączonego z odpustem z racji jubileuszu świątyni.
Do uroczystości wierni przygotowywali się poprzez rekolekcje wielkopostne, które w dniach 4-7 marca przeprowadził ks. Mariusz Frukacz, redaktor tygodnika katolickiego „Niedziela”.
Rekolekcjonista odnosząc się do hasła kartuzów „stat crux dum volvitur orbis” (krzyż stoi choć świat się zmienia) wskazał na słowo krzyża - Krzyż do nas mówi. On mówi do człowieka, który przeżywa swoje cierpienia, ból, czasem opuszczenie – mówił rekolekcjonista.
- Bóg czasem milczy, ale On jest. Wołanie Jezusa z wysokości krzyża: „Boże mój, Boże czemuś mnie opuścił?” ukazuje nam prawdę o tym, człowiek naszych czasów, który przeżywa cierpienia, ból jest w tym samy momencie Męki Jezusa.- przypomniał ks. Frukacz i dodał: „ Jezus w tym wołaniu bierze na siebie udręczenie wszystkich cierpiących ludzi tego świata z powodu ukrycia się Boga, milczenia Boga. W tej nocy ducha jednak rodzi się modlitwa”.
- To chwila cierpienia, kiedy serce płonie od bólu. Ta chwila w Chrystusie staje się najwyższym wołaniem do Boga. Nie ustawajmy w modlitwie. Bóg jest. Pamiętajmy o tym zwłaszcza wtedy, gdy w chwilach niepewności pojawia się kruchość wiary, jak pisał Józef Ratzinger w książce „Wprowadzenie do chrześcijaństwa” – kontynuował ks. Frukacz
Reklama
Odnosząc się do duchowości kartuskiej rekolekcjonista podkreślił, że „trzeba każdego dnia odkrywać mądrość krzyża” - Trzeba, abyśmy mocno w naszym życiu postawili na krzyż - mówił podczas jednej z nauk rekolekcyjnych redaktor „Niedzieli”.
Mszę św. z abp Depo koncelebrowali m. in. ks. Czesław Kieras, proboszcz parafii gidelskiej, ks. Mariusz Frukacz, redaktor Niedzieli”, o. Andrzej Konopka, przeor klasztoru dominikańskiego w Gidlach, ks. dr Mariusz Trojanowski, sekretarz arcybiskupa metropolity częstochowskiego.
Eremicki Zakon Kartuzów założony został przez św. Brunona z Kolonii w 1084 r. We Francji kartuzi zapewne już w ciągu XII w. wypracowali specyficzną formę swego klasztornego życia, która do XIV w. rozprzestrzeniła się niemal w całej Europie.
Gidelska kartuzja to wspaniały przykład barokowego dwukondygnacyjnego kościoła Kartuzów. W 1646 r. Zuzanna z Przerębskich Oleska, podkomorzyna koronna, dziedziczka Gidel, sprowadziła do tej miejscowości kartuzów, zapisując im część swych posiadłości ziemskich. Początkowo za dom modlitwy służyła kartuzom tylko drewniana kaplica. Dopiero w 1751 r. wydane zostało przez arcybiskupa Adama Ignacego Komorowskiego pozwolenie na budowę murowanego kościoła, który stoi do dziś. Kościół zbudowano w latach 1751-1767. Przy budowie świątyni duże zasługi położył ówczesny przeor kartuzów . o. Dominik Budlewski. 16 lat później stanął wspaniały kościół i ołtarz Najświętszej Maryi Panny Bolesnej. Razem z kościołem poświęcony został 8 listopada 1767 r. przez biskupa Ignacego Augustyna Kozierowskiego, sufragana gnieźnieńskiego, który nowo konsekrowanej świątyni nadał wezwanie Matki Bożej Bolesnej.
Po kasacie Zakonu Kartuzów w Królestwie Polskim w 1819 r. klasztor gidelski miał czterech kapłanów i jednego brata. Od tego czasu, a właściwie od śmierci ostatniego kartuza . o. Adama Grabowskiego, administratora kościoła, zmarłego w 1839 następuje powolne niszczenie świątyni. Gidelska kartuzja pozostała zamknięta na niespełna sto lat. Projekt przekazania kościoła pokartuskiego parafii zatwierdzono w 1879 r. W nowo przejętym kościele pierwsze nabożeństwo zostało odprawione dopiero w 1884 r.