Film opowiada historię ks. Władysława Gurgacza – jezuity, który po II wojnie światowej został kapelanem grupy antykomunistycznego podziemia działającej w rejonie Krynicy Górskiej. Ks. Gurgacz został aresztowany przez UB i po pokazowym procesie skazany na śmierć. Wyrok wykonano w więzieniu przy ul. Montelupich w Krakowie 14 września 1949 r. Film zrealizowano na styku dokumentu i fabuły, wykorzystując archiwalne filmy i fotografie, listy ks. Gurgacza i wspomnienia o nim, a także sceny fabularne,
– Pamięć jest miarą człowieczeństwa, nośnikiem przeszłości i przyszłości, to jest dla nas dzisiaj bardzo ważne zadanie. To jest również ocalanie dziedzictwa – zaznaczył w poprzedzającej film wypowiedzi abp Wacław Depo. – Kilka pokoleń nie miało świadomości, że tego rodzaju żołnierze niezłomni są dziedzictwem narodu, a nie przekleństwem, nie ciężarem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Abp Depo zaznaczył, że współcześnie często zamazywane są sensy znaczeniowe pojęć kat i bohater, morderca i ofiara. Naszym zdaniem jest ocalanie dziedzictwa i ocalanie skarbu, po który trzeba się schylić, aby wydobyć go z ziemi. Tym skarbem są ich prochy. – Niech to zadanie ocalania dziedzictwa poprzez wzorce osobowe i świadectwa będzie przedmiotem naszej refleksji i naszej modlitwy – podkreślił Arcybiskup.
Reklama
Red. Lidia Dudkiewicz – redaktor naczelna „Niedzieli” przypomniała liczbę, którą trzeba znać – 50 tys. Polaków zostało zakatowanych w ubeckich katowniach, ostatni wyrok śmierci na żołnierzu podziemia antykomunistycznego wykonano w 1963 r. – Ginęli żołnierze wyklęci, myśląc o nas, a my mamy teraz żyć, pamiętając o nich. Zakopali ich w dołach, mieli być w niepamięci, ale nasz rząd zachowuje się jak trzeba, stwarza warunki, że znajdujemy ich, często ze znakami świętymi, bo to ludzie niezłomnej wiary, kochający Ojczyznę, którą dla nas ocalili. – podkreśliła Lidia Dudkiewicz.
O znaczeniu filmu o ks. Władysławie Gurgaczu i filmów historycznych mówił o. Michał Legan – paulin, znawca tematyki filmowej. Film, który łączy wiele dziedzin sztuki, m.in. teatr, fotografię, architekturę jest szansą, by opowiedzieć historię młodemu pokoleniu. Film pozwala przekazać „nie tylko daty, nazwiska i fakty, ale również sens czynów bohaterskich i wielkich, wiedzę skąd się wzięły i na czym były budowane” – zaznaczył o. Legan. – Jestem pełen nadziei, że polska kultura i polskie kino będą w stanie stworzyć heroiczne opisy naszych dziejów, że filmy te będą znane na całym świecie. To jest wkład, który film może wnieść w naszą kulturę i w kulturę całego świata, by schrystianizować naszą kulturę. Wołał o to Jan Paweł II, wołali i wołają wielcy pasterze Kościoła w Polsce – przypomniał o. Legan.