Sierpień to szczególny miesiąc. Ze wszystkich stron Polski
podążają pielgrzymki do licznych sanktuariów maryjnych. W tym roku
już po raz szesnasty wyruszyła Zambrowska Piesza Pielgrzymka do Hodyszewa,
do sanktuarium Matki Bożej Pojednania. Miejsce to zwane jest Jasną
Górą Podlasia, a opiekę nad nim sprawują Księża Pallotyni. Pielgrzymka
rozpoczęła się 24 sierpnia i trwała dwa dni. Uczestniczyło w niej
ponad sześćset osób, w tym dwóch księży, siostra zakonna oraz trzech
kleryków. Znaczną cześć stanowiła młodzież i dzieci. "Do Hodyszewa
idę pierwszy raz, ale za rok też się tu wybiorę" - powiedziała dwunastoletnia
Natalia. Nie zabrakło także osób w starszym wieku. Oni również wyrażali
nadzieję, że nie jest to ich ostatnia pielgrzymka. Z Zambrowa wyruszyło
około trzystu pielgrzymów, wielu dołączyło na trasie. Ponad dwieście
osób liczyła grupa z Wysokiego Mazowieckiego, która drugiego dnia
dołączyła do zambrowskiej pielgrzymki.
23 sierpnia - w przeddzień rekolekcji w drodze, pielgrzymi
uczestniczyli we Mszy św. w parafii Trójcy Świętej w Zambrowie. Następnego
dnia o godz. 8.00 wzięli udział w Eucharystii koncelebrowanej przez
bp. Stanisława Stefanka. Tuż przed wyjściem Pasterz diecezji powiedział
do pielgrzymów: "Wychodzicie do Matki Hodyszewskiej, będziecie szli
wśród pól i łąk. Kiedy będziecie przechodzić obok zabudowań, krzyknijcie
mocniej, dokąd idziecie. Błogosławię wam na czas pielgrzymowania"
. Tak też uczynił, życząc dobrej drogi i obfitującego w łaski spotkania
z Matką Hodyszewską. Po błogosławieństwie Księdza Biskupa oraz miejscowego
proboszcza - księdza dziekana Henryka Gołaszewskiego, pielgrzymi
wyruszyli na pątniczy szlak, liczący ok. 50 km. Pielgrzymowanie rozpoczęli
przy słonecznej pogodzie, która towarzyszyła im przez cały czas wędrowania.
Pątnicy oprócz modlitwy, błogosławieństwa, doświadczyli również życzliwości
mieszkańców wiosek, w których zatrzymali się na odpoczynek. Bardzo
gościnnie zostali także przyjęci na nocleg w miejscowościach Brzóski
Brzezińskie, Brzóski Markowizna, Średnica Jakubowięta, Średnica Maćkowięta
i Średnica Pawłowięta.
Choć zambrowska pielgrzymka trwała tylko dwa dni, to
na wszystko starczyło czasu. Był Różaniec, o godz. 15.00 Koronka
do Bożego Miłosierdzia, konferencje i śpiew. Można było również skorzystać
z sakramentu pokuty. Na noclegu Apel Jasnogórski w łączności z Częstochową,
odśpiewany przy ognisku. Wszystko po to, by godnie przygotować się
na powitanie Pani Hodyszewskiej. Na widok szczytu Sanktuarium pielgrzymi
uklękli, powierzając w cichej modlitwie Maryi intencje, z jakimi
wędrowali. Złożyli je również podczas Mszy św. odprawionej w hodyszewskim
sanktuarium pod przewodnictwem księdza Henryka Gołaszewskiego. Po
zakończonej Eucharystii pielgrzymi udali się do Krynicy, gdzie znajduje
się cudowne źródło. Wieczorem wrócili do domów, nieco zmęczeni, ale
przede wszystkim umocnieni spotkaniem z Maryją.
Pomóż w rozwoju naszego portalu