Odkąd w 1992 r. sołtys Stefan Orłowski ofiarował społeczności parafialnej część swojego pola z przeznaczeniem pod przyszły cmentarz, prace ruszyły pełną parą. Wysiłkiem wiernych ogrodzono teren, z pomocą proboszcza księdza Kazimierza Nawrotka poczyniono starania organizacyjno-prawne. Dzięki zaangażowaniu takich ludzi, jak m. in. Henryk Idaczyk czy Wiesława Kociołek, mieszkańcy tej liczącej ok. 300 rodzin wioski mogli kult swoim bliskim zmarłym oddawać tu na miejscu. Kłopot stanowił brak własnej kaplicy cmentarnej, kontakt z kościołem parafialnym w Widawie, przy okazji Mszy św. pogrzebowej, szczególnie zimą stanowił utrudnienie. Pomysł zbudowania własnej kaplicy przedpogrzebowej zrodził się w 2000 r., do realizacji włączyli się niemal wszyscy mieszkańcy. Wspomagali, każdy na miarę swoich możliwości, środkami finansowymi, wkładem własnej pracy i modlitwą. Nie zabrakło też anonimowych sponsorów. Dzisiaj, po czterech latach kaplica cmentarna napawa dumą mieszkańców i przyciąga oczy przybyszów. Ksiądz proboszcz i cała społeczność Psar dziękują Bogu za ten dom szczególnej modlitwy, stanowiący znak pamięci i przywiązania do wiary i Kościoła. Wymiernym wyrazem wdzięczności są wręczone przez księdza proboszcza szczególnie zaangażowanym osobom listy dziękczynne i pamiątkowe zdjęcie kaplicy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu