Nazywany „Janem od Biedronki”, jest dziś jednym z najpopularniejszych, najbardziej lubianych i najczęściej cytowanych w Polsce poetów. Urodził się w Warszawie. Debiutował jako student polonistyki
tomikiem Powrót Andersena w 1937 r. Następny tomik ukazał się dopiero po ponad 20 latach (6 lat przeleżał w wydawnictwie, czekając na „odwilż polityczną”).
Ks. Jan Twardowski początkowo zamieszczał swe wiersze w Tygodniku Powszechnym. Wkrótce światło dzienne ujrzały kolejne zbiory poezji, m.in.: Znaki ufności, Niebieskie okulary, Trzeba iść dalej czyli
dalszy spacer biedronki, Z pliszką siwą, Bogu mówi się - tak, Miłość zdjęta z krzyża. Ksiądz publikuje też felietony, eseje, opowiadania, anegdoty.
Ranny w Powstaniu Warszawskim, w 1945 r. wstąpił do Seminarium Duchownego. Od 1959 r. pełni funkcję rektora kościoła Sióstr Wizytek na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.
W religijnej poezji ks. Twardowskiego pierwszoplanowym wątkiem jest miłość. „Bóg jest miłością” - pisze, a definicja człowieczeństwa w jego ujęciu brzmi: „Kocham, więc jestem”
(swoista trawestacja Kartezjusza). Miłość wszelako nie stanowi daru niebios, jest raczej możliwością, którą człowiek realizuje, bądź też nie. Ma ona wiele odmian, stopni, odcieni - dotyczy Boga,
ludzi, przyrody, życia. Jest - według poety - głównym, a nawet jedynym sensem życia. W jednym z wywiadów ks. Twardowski powiedział: „Mądry jest ten, kto ufa nie tylko rozumowi, ale jeszcze
wierze i sercu”.
Piękne i pobudzające do refleksji strofy poetyckie tego twórcy w interesującej interpretacji Włodzimierza Matuszaka (aktora znanego z roli księdza w telewizyjnym serialu Plebania) rozpoczęło 7 października
II Festiwal Sakralny w Kościele Jezuitów - festiwal poświęcony pamięci ks. Jerzego Popiełuszki w 20. rocznicę jego śmierci. Poezję „kontrapunktowały” prezentacje muzyczne organisty Roberta
Grudnia i zespołu wokalnego „All Antico”, może nie zawsze trafnie nawiązujące do słowa, jak w przypadku „Negro Spirituals”, ale utrzymane na dobrym poziomie wykonawczym.
Pomóż w rozwoju naszego portalu