Red. Lidia Dudkiewicz: - Codzienne doświadczenie mówi nam, że człowiek, jako osoba stworzona na obraz i podobieństwo Pana Boga, powołany jest do życia bez końca, ale ciało jego jest śmiertelne. Wbrew ateistom, dzięki łasce wiary, możemy za Juliuszem Słowackim powtórzyć, że „zwyciężona jest śmierć przez człowieka”.
Br. Stanisław Rybicki FSC: - Dodajmy: przez „Zwycięzcę śmierci”, przez Jego zmartwychwstanie i przez nasz udział w tej niewysłowionej tajemnicy. Wierzymy w ciała zmartwychwstanie,
ale - zgodnie z Ewangelią i ustawiczną nauką Kościoła - ze względów wychowawczych trzeba nam trwać w świadomości, „że ciało jest śmiertelne”. Jesteśmy świadkami panoszącej się
cywilizacji śmierci. Zwolenników uśmiercania Jezus nazywa złodziejami, którzy przychodzą „tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć” (J 10, 10). O sobie samym mówi Dobry
Pasterz: „Ja przyszedłem po to, aby (owce) miały życie i miały je w obfitości” (J 10, 10). Dobrzy pasterze prowadzą, zjednoczeni z Jezusem, powierzone im owce ku pełni życia wiecznego.
Od dawien dawna, ale zwłaszcza od kiedy „Słowo stało się ciałem”, troska o dobre życie, zgodne z Dekalogiem, harmonizowała z ascetyczną sugestią: Memento mori.
Reklama
- Niestety, nazbyt wielu jest ludzi żyjących - jak powiedział Ojciec Święty - jakby Boga nie było, „etsi Deus non daretur”, a konsekwentnie - jak gdyby śmierć była kresem bytowania ludzkiego.
- Cywilizacja śmierci powoduje terroryzm, hedonizm, panoszenie się egoizmu, a tym samym depersonalizację, uprzedmiotowienie człowieczeństwa. Natomiast trwanie w obecności Pana Boga, naszego Ojca,
powoduje, że człowiek potrafi przezwyciężyć lęk przed cierpieniem, a tym samym - znaleźć szczęście nawet w niedoli. „Dlatego to nie poddajemy się zwątpieniu, chociaż bowiem niszczeje nasz
człowiek zewnętrzny, to jednak ten, który jest wewnątrz, odnawia się z dnia na dzień (...). Wpatrujemy się nie w to, co widzialne, lecz w to, co niewidzialne (...), co trwa wiecznie” (2 Kor 4, 16-18).
Określenie „człowiek wewnętrzny” oznacza człowieka odkupionego, całą jego duchową sferę, stanowiącą miejsce zamieszkania Boga. Człowiek odnawiający się, wewnętrzny - to rodzący się w
nas ciągle na nowo przez wiarę i miłość Chrystus.
Człowiek stworzony jest dla wieczności. Nawet najcenniejsze dobra ziemskie mu nie wystarczają. „Bo serce, serce człowieka, wciąż w nieskończoność ucieka” (Adam Asnyk).
- Dziękuję za rozmowę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu