W komisji jest bardzo dużo polityków, którzy chcą bronić życia dzieci niepełnosprawnych. - Prowadzimy działania polityczne, aby wniosek o przyspieszenie na posiedzeniu Komisji został poparty - mówi "Niedzieli" poseł Jan Klawiter z Prawicy Rzeczpospolitej. - Bardzo wielu posłów chce, aby ten projekt był możliwie szybko procedowany.
Przypomnijmy, że projekt zmian w ustawie, pod którym podpisało się ponad 830 tys. Polaków został przegłosowy miażdżącą większością 2/3 posłów, którzy opowiedzieli się za ochroną życia poczętych dzieci, u których zdiagnozowano chorobę lub niepełnosprawność. Wówczas zdecydowano, że obywatelski projekt trafi do sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Poseł Jan Klawiter pytany o to, dlaczego posłowie podczas obecnego posiedzenia komisji projekt nie jest rozpatrywany, odpowiedział, że prawdopodobnie władze partii rządzącej nie chcą otwierać dwóch drażliwych tematów jednocześnie ( przypis red. chodzi o ustawę IPN). - Ale moim zdaniem przeciąganie prac nad projektem ratującym niewinne dzieci jest politycznym błędem - podkreśla Klawiter.
Jego zdaniem dzięki tej ustawie Polska może dać piękne świadectwo dla całego świata. - My jesteśmy do tego zobowiązani, by pokazać światu, że można leczyć dzieci, a nie je zabijać - podkreśla poseł prawicy RP.
Poseł Jan Klawiter był jedynym parlamentarzystą, który wyszedł przed Sejm do pikietujących osób, które domagały się bezzwłocznej ochrony życia dzieci niepełnosprawnych. - Przyszedłem na tą pikietę, bo sprawami ochrony życia zajmuje się od przeszło 40 lat - mówi Klawiter.
Niestety na obecnym posiedzeniu Komisji Polityki Społecznej i Rodziny żaden z parlamentarzystów nie złożył wniosku formalnego o włączenie projektu #ZatrzymajAborcje. - Nie ma na co czekać. Wystarczy tylko jeden odważny poseł, który jest członkiem tej komisji, a sprawa zostanie poddana pod głosowanie - mówi "Niedzieli" Jacek Januszewski z Fundacji Życie i Rodzina, która złożyła w Sejmie projekt #ZatrzymajAborcje. Gdy taki wniosek zostanie zgłoszony, to zobaczymy komu zależy, by prawo chroniące chore i niepełnosprawne dzieci szybko weszło w życie. Zegar tyka, bo każdego dnia zabijanych jest troje dzieci.