Mszą świętą sprawowana w sobotę 27 stycznia pod przewodnictwem abp. Grzegorza Rysia w katedrze p.w. św. Stanisława Kostki w Łodzi, rozpoczęła się liturgiczna inauguracja IV Synodu Archidiecezji Łódzkiej. Prace nad rozpoczęciem uroczystego zgromadzenia Kościoła łódzkiego trwały przez ostatnie dwa lata, a rozpoczął je abp Marek Jędraszewski, ówczesny metropolita łódzki.
Podczas homilii abp Ryś mówił o trzech powodach, dla których należy się wybrać i pójść do współczesnego świata pogańskiego. - Po pierwsze: Kościół nie jest dla siebie. Ten synod nie jest po to, byśmy sobie siedli i pomyśleli, by było nam jeszcze lepiej. Kościół jest w misji. Kościół jest dla świata. Kościół jest Sakramentem Zbawienia. Kościół ma sens poza sobą, w świecie, w świecie pogańskim. Tam jest nasz sens – tłumaczył kaznodzieja.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Idziemy do świata, którego się trochę boimy, idziemy w tym wyjściu, które nas trochę przeraża, ale idziemy w postawie miłosiernego samarytanina. To nie jest wyjście naiwne. To jest wyjście, które ma w sobie zakorzenienie w miłosierdziu. To nie jest żadna naiwność. To nie są różowe okulary. (...) Zakorzeniony w miłosierdziu jest ten, który sam go wpierw doświadczył – podkreślił arcybiskup.
Metropolita łódzki podkreślił, że najważniejszym powodem dla którego powinniśmy się wybrać w drogę poza siebie jest pytanie: kim jest Jezus?. - To nie jest pytanie: jakie bałwochwalstwo jest po drugiej stronie? Nie jest najważniejsze jak wysokie są fale.(…) Pytasz o Jezusa i płyniesz na drugą stronę. Patrzysz w Niego i widzisz jak się jezioro ucisza! Kim On jest? To najważniejsze pytanie synodu na trzy lata! Najważniejsze pytanie na zawsze - zaznaczył metropolita.
Przed błogosławieństwem kanclerz kurii odczytał list skierowany do Ojca Świętego Franciszka, który po zakończeniu liturgii podpisali wszyscy uczestniczący we Mszy św. List informujący papieża o rozpoczynającym się synodzie połączony z prośbą o błogosławieństwo zostanie w najbliższych dniach wysłany do Stolicy Apostolskiej.