Reklama

Włochy

Arcybiskup Bolonii: Kościół musi się zająć "nowym Babilonem"

Zbyt długo Kościół zajmował się nie etyką, lecz moralnością, która zbyt często odnosiła się „do określonych części ciała, tych od pasa w dół, by postawić kropkę nad i”. Taki pogląd wyraził arcybiskup Bolonii Matteo Zuppi w wywiadzie dla tygodnika „L'Espresso”, dodając, że Franciszek pomaga swoim współczesnym uporać się z tą problematyką, ponieważ „nie boi się moralności”. Zdaniem arcybiskupa „Kościół nie może milczeć w obliczu destrukcji osoby” a obecnie „znajdujemy się w sytuacji nowego Babilonu".

[ TEMATY ]

Włochy

moralność

wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest nawet gorzej, ponieważ jest to Babilon znacznie bardziej niewidoczny niż wielki Babilon, z którym mierzył się Kościół w pierwszych wiekach, który miał jednak odkryte oblicze - stwierdził hierarcha. Zwrócił uwagę, że dzisiejszy Babilon jest bardziej złożony i trudniejszy do odczytania. "Kościół zbyt długo zajmował się bardziej moralnością niż etyką i relacją między ja a ty. I teraz za to płacimy, przede wszystkim dlatego, że często moralność dotyczyła określonych części ciała, tych od pasa w dół, by postawić kropkę nad i" - oświadczył rozmówca pisma.

Według niego Kościół musi odnaleźć na nowo swoją etyczną wiarygodność; umieścić w centrum pełnię i wolność osoby, jej stosunki z bliźnim, a nie przymus. "Głosiliśmy moralność, która wydawała się przymusem do ja. I dlatego moralizm wydawał się być wymierzony przeciwko osobie” - powiedział arcybiskup Bolonii. Jako przykład wymienił papieskie przemówienie w rzymskiej siedzibie FAO (Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa), w którym zaapelował do szefów rządów, by „starali się żyć błogosławieństwami”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Franciszek „mógł tak powiedzieć, bo jest on w stanie przywrócić równowagę między osobą a światem, między sferą publiczną i prywatną. W tej równowadze sfera publiczna nie niweluje prywatnej, a prywatna nie pozbawia użyteczności sfery publicznej. Jest tu natomiast pełnia osoby, bez której nie ma przyszłości” - uważa abp M. Zuppi.

W wywiadzie, który przeprowadził dziennikarz polskiego pochodzenia Włodek Goldkorn, hierarcha wyraził nadzieję, że „Kościół Franciszka postawi tamę rozdrobnieniu świata i wiedzy, które niszczy samą ideę przyszłości ludzkości”. Podzielił się też opinią, że najgroźniejszym rezultatem nihilizmu jest dziś konsumpcjonizm. „Konsumpcjonizm pociąga ludzkie «ja», nie stawia mu żadnych granic, powoduje utratę poczucia sprawiedliwości. Jeśli myślę wyłącznie o konsumowaniu, nie interesuje mnie w końcu, skąd pochodzi artykuł, który konsumuję, ani sprzeczności, które wyznaczają moją konsumpcję. Nie liczą się też dla mnie skutki wynikające z mojego sposobu konsumowania. Konsumpcjonizm jest owocem niesprawiedliwości i wytwarza niesprawiedliwość” - podkreślił włoski arcybiskup.

2018-01-21 20:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kryzys moralności przyczyną katastrofy promu

[ TEMATY ]

moralność

Secretary of Defense / Foter / Creative Commons Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)

Księga kondolencyjna po zatonięciu koreańskiego promu

Księga kondolencyjna po zatonięciu koreańskiego promu

„Nie liczby, ale ludzie powinni być najważniejsi”. Tak bp Mathias Ri Iong-hoon z Suwon w Korei Południowej podsumował dyskusję o przyczynach zatonięcia promu Sewol. Prom, który wypłynął z koreańskiego portu Inczhon, zatonął 16 kwietnia, ponieważ trzykrotnie przekroczył dopuszczalną masę ładunku.

„Ta spowodowana przez ludzi katastrofa nie może się już nigdy powtórzyć” – powiedział koreański biskup. Podkreślił, że jej przyczyną jest kryzys moralności, spowodowany tym, że pieniądze i rynek są dla wielu ważniejsze niż jakiekolwiek ludzkie wartości. „Musimy się modlić i połączyć siły, by odnowić moralność w naszym kraju i społeczeństwie” – dodał bp Ri Iong-hoon.
CZYTAJ DALEJ

Panie, ucz mnie uczciwości i gotowości niesienia pomocy potrzebującym!

2024-12-12 07:49

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Tomsickova/fotolia.com

Adwent jest zaproszeniem do zwracania uwagi na rzeczy proste, przede wszystkim zaś na osoby, które są obok. Do rzeczy zwyczajnych, lecz ważnych, należą: radość, wdzięczność, pokora, świadomość swoich obowiązków i powołania, uczciwość w życiu, sumienność, szczere poczucie odpowiedzialności. Nimi więc mamy obdarowywać bliskich.

Gdy Jan nauczał nad Jordanem, pytały go tłumy: «Cóż mamy czynić?» On im odpowiadał: «Kto ma dwie suknie, niech się podzieli z tym, który nie ma; a kto ma żywność, niech tak samo czyni». Przyszli także celnicy, żeby przyjąć chrzest, i rzekli do niego: «Nauczycielu, co mamy czynić?» On im powiedział: «Nie pobierajcie nic więcej ponad to, co wam wyznaczono». Pytali go też i żołnierze: «a my co mamy czynić?» On im odpowiedział: «Na nikim pieniędzy nie wymuszajcie i nikogo nie uciskajcie, lecz poprzestawajcie na waszym żołdzie». Gdy więc lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w swych sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: «Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On będzie was chrzcił Duchem Świętym i ogniem. Ma on wiejadło w ręku dla oczyszczenia swego omłotu: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym». Wiele też innych napomnień dawał ludowi i głosił dobrą nowinę.
CZYTAJ DALEJ

Francja/ Papież: zdrowa laickość to polityka bez instrumentalizowania religii 

Wiara, przekazywana i umacniana m.in. za sprawą pobożności ludowej może umacniać „konstruktywne obywatelstwo chrześcijan”. Zaś praktykujący ją mieszkańcy Korsyki są dla Europy doskonałym przykładem laickości, rozumianej jako dialog świata religijnego i świeckiego – mówił Papież Franciszek podczas spotkania z uczestnikami międzynarodowego kongresu nt. pobożności ludowej w basenie Morza Śródziemnego, który odbywa się w Ajaccio.

Udział w sesji podsumowującej obrady międzynarodowego kongresu, pt. „Pobożność ludowa w basenie Morza Śródziemnego”, w którym bierze udział ok. 400 osób, to pierwszy punkt wizyty Papieża na Korsyce. Ojciec Święty udał się na nią prosto z lotniska. Po drodze zatrzymał się przy Baptysterium św. Jana, które jest „relikwią” pierwszej korsykańskiej katedry, gdzie - tak jak na całej trasie przejazdu - oczekiwali licznie zebrani mieszkańcy wyspy. W przemówieniu, wygłoszonym w Pałacu Kongresowym i Wystawowym, zwrócił uwagę na dwa ważne aspekty charakteryzujące lokalną społeczność: ludową pobożność i dobrze rozumianą laickość.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję