Wszystkie drogi prowadzą na Święty Krzyż
Zgodnie z podsumowaniem Mieczysława Olecha, komandora Rajdu, 14 wytyczonymi uprzednio szlakami wędrowali dorośli, młodzież i dzieci z trzech świętokrzyskich diecezji. 65 grup plus 1 rowerowa prowadziło
60 wykwalifikowanych przewodników wolontariuszy z kół przewodnickich, rozsianych po całym województwie. Każdej z trzech grup towarzyszyli kapłani, siostry zakonne, nauczyciele, katecheci, rodzice, studenci
kieleckiego, sandomierskiego, radomskiego seminarium. Pielgrzymi przebyli łącznie 232 km, na co potrzebowali 63 godziny.
Wolontariusze Caritas i służby zdrowia służyli w drodze ewentualną pomocą medyczną.
Dlaczego idziemy, dokąd zmierzamy?
Dla wielu z nich, w większości przecież młodych, to przede wszystkim przygoda; dla dzieciaków - wycieczka, podczas której można dać upust energii. Dla opiekunów - realizowanie pewnej misji
wychowawczej na pątniczym szlaku. Poprosiliśmy pielgrzymów o skomentowanie idei Rajdu Pielgrzymkowego i o jego ocenę:
Paweł Zagórski, nauczyciel gimnazjum w Radziemicach:
Podoba mi się pomysł Rajdu, łączący przyjemne, czyli turystykę z pożytecznym: Mszą św., duchowymi owocami, poznawaniem postaci patronów tras, także naginaniem się do niezbędnej dyscypliny. Gdyby młodzieży
to nie odpowiadało, to nie przyjeżdżalibyśmy tak licznie, a jesteśmy już po raz piąty, dwoma autokarami.
Reklama
Olga, parafia św. Krzyża, Kielce:
Święty Krzyż to chyba najważniejsze miejsce w Górach Świętokrzyskich. Podczas Rajdu panuje rodzinna atmosfera, wszyscy się integrują i są dla siebie przyjaźni, to miłe...
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ola, Kraków:
Nie znam Gór Świętokrzyskich, niewiele wiem o Świętym Krzyżu, idę z zamiarem poznania tych miejsc, może przeżycia przygody duchowej.
Marta Kania, s. Zofia Sadło, Zenona Banachewicz, opiekunki grupy ze Stopnicy:
Młodzież jest wytrwała, nie narzeka, cała licząca 14 km trasa z Łagowa upłynęła w oczekiwanej przez nas, opiekunów, atmosferze. W modlitwie łączyliśmy się z Ojcem Świętym. Warto bliżej poznawać to
nasze lokalne sanktuarium, które nieraz postrzega się bardziej jako zabytek niż miejsce kultu. Na pytanie, czy idziemy w przyszłym roku, odpowiadamy: tak!
Zdzisław Szlufik, trasa rowerowa nr 11 im. bp. C. Kaczmarka:
Zdecydowałem się na rower, ponieważ sporo jeżdżę - wspólna trasa rowerowa i sanktuarium jako jej cel to także dobry sposób integracji. Chwile odpoczynku są okazją do podziwiania piękna krajobrazu
Gór Świętokrzyskich w początkach jesieni.
Wojciech Lubawski, prezydent Kielc:
Rajd rozwija się w dobrym kierunku i jest mi tym bardziej miło, że jako wojewoda świętokrzyski włączyłem się w jego zainicjowanie. My, jako region, nie mamy nic lepszego nad Święty Krzyż, a idea Rajdu
łączy akcenty turystyczne, krajoznawcze z misją ewangelizacyjną.
Ksiądz Prymas nam pobłogosławił
Dostojnych gości: Księdza Prymasa i Księży Biskupów oraz kapłanów i siostry zakonne z trzech diecezji witali o. superior Bernard Briks, kustosz sanktuarium świętokrzyskiego, oraz dyrektor Świętokrzyskiego
Parku Narodowego Bogdan Hajduk. Padły słowa o roli przyrody w Bożym planie i gór - w historii zbawienia, także tej góry, na której powstało świętokrzyskie sanktuarium. O. Briks przypomniał najbardziej
znamienne wątki w historii sanktuarium i najważniejszych nawiedzających je pątników. Biskup sandomierski - gospodarz diecezji, wskazywał na przykłady Bożej ingerencji w dziejach tego miejsca, „łączącego
trzy diecezje, zespolone duchem Krzyża”.
Homilia Księdza Prymasa, adresowana głównie do młodzieży, poświęcona była wyborom, podejmowanym przez młodych ludzi: „Dzisiaj, kochana młodzieży, wybraliście jako cel Rajd na Górę Świętego Krzyża
(...) - wybór nie był może tak trudny, niemniej jednak jest właściwy” - mówił Ksiądz Prymas, analizując „przykłady darów, które nie przychodzą łatwo”. W tym kontekście przypomniał
życiowe wybory św. St. Kostki i św. br. Alberta, którzy chcieli i umieli zdecydować się na swój krzyż. Mając przykłady „siły krzyża” chciejmy przypatrzeć się swoim wyborom - w zakresie
np. kierunku studiów, zawodu, postaw moralnych, zachowań - wobec pokus, nałogów. „A krzyż chce, by do każdej wybranej drogi przyłożyć się właściwie - mówił Ksiądz Prymas. - Chciałbym,
aby wasze pragnienia były na tyle silne, byście tworzyli silną Polskę. I niech to nowe stulecie będzie w waszych rękach, byście umieli budować to, co jest dobre, co jest wciąż lepsze”.
Na zakończenie Mszy św. Prymas Glemp pobłogosławił pielgrzymów relikwiami Drzewa Krzyża Świętego. W darze od ojców oblatów otrzymał pamiątkowy krucyfiks.
Ks. Jerzy Ostrowski, kanclerz Kurii kieleckiej i główny organizator Rajdu z ramienia Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego, przypomniał znacznie skromniejsze początki - przed 5 laty na szlak wyruszyło
zaledwie tysiąc osób. Dziękował Księżom Biskupom za protektorat i przychylność, Prezydentowi Kielc, wreszcie grupie przewodników wolontariuszy, bez których kompetencji i pracy Rajd nie byłby możliwy oraz
wszelkim zaangażowanym w organizację służbom. Gościem szczególnym był m.in. Tadeusz Stefański z Warszawy, przewodniczący Komisji Przewodnickiej przy Zarządzie Głównym PTTK w Warszawie.
W rozmowie z Niedzielą ks. Jerzy Ostrowski podkreślił, iż Rajd potwierdza się jako „właściwa forma ewangelizacji i zarazem kontaktu z młodym człowiekiem, potrzebującym nowości, ruchu, cennych
bodźców”. W korespondencji z domem rodzinnym, szkołą rodzi się, zdaniem Księdza Kanclerza, ciekawa forma ewangelizowania i zarazem poznawania piękna małej Ojczyzny.
Organizatorem Rajdu jest: Wydział Duszpasterstwa Ogólnego Diecezji Kieleckiej, Oddział Świętokrzyski PTTK w Kielcach, Klasztor Ojców Misjonarzy Oblatów na Świętym Krzyżu, Federacja Przewodników Świętokrzyskich
PTTK w Kielcach.