Reklama

Franciszek

Argentyna: niedosyt po telegramie Franciszka

Papież Franciszek w poniedziałek rozpoczął pielgrzymkę do Chile i Peru. W drodze do Santiago de Chile papież wysłał krótkie pozdrowienia do przywódców krajów, nad których terytorium przelatywał jego samolot. To tradycyjny gest zgodny z watykańskim protokołem.

[ TEMATY ]

Argentyna

Franciszek w Chile i Peru

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jednym z odbiorców telegramu od Franciszka był prezydent Argentyny Mauricio Macri. Ojczyzna papieża sąsiaduje z Chile. „Lecąc przez argentyńską przestrzeń powietrzną, serdecznie Was pozdrawiam i przesyłam z głębi serca najlepsze życzenia wszystkim w mojej ojczyźnie, zapewniając o mojej bliskości i błogosławieństwie. Bardzo Was wszystkich proszę: nie zapominajcie o modlitwie za mnie” - zwrócił się do rodaków w telegramie zaadresowanym do argentyńskiego przywódcy Ojciec Święty.

Prezydent Macri opublikował swoją odpowiedź papieżowi za pośrednictwem Twittera. Szef państwa w imieniu całego narodu podziękował za pozdrowienia. Wyraził nadzieję, że obecna pielgrzymka będzie źródłem pokoju, nadziei i inspiracji. Macri zapewnił także, że Argentyna zawsze towarzyszy głowie Kościoła katolickiego z miłością i szacunkiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W ojczyźnie Franciszka papieski telegram został przyjęty z rozczarowaniem. W ubiegłym tygodniu rzecznik Watykanu Greg Burke zapowiedział, że pozdrowienia Ojca Świętego będą interesujące. Słowa dyrektora prasowego Stolicy Apostolskiej wzbudziły w Argentynie gorące spekulacje. Najbardziej śmiałe oczekiwania dotyczyły wiadomości, choćby mglistej, na temat możliwej daty wizyty papieża w ojczyźnie. Argentyńskie media w ostatnich dniach wielokrotnie przypominały, że Franciszek podczas prawie pięciu lat pontyfikatu odwiedził większość krajów Ameryki Południowej omijając swój kraj pochodzenia. Komentatorzy zwracają uwagę, że wiadomość papieża nie tylko nie zawierała informacji oczekiwanej przez Argentyńczyków, ale była bardzo formalna i napisana po angielsku.

Oficjalny charakter telegramu budzi kolejne domysły na temat braku decyzji przyjazdu Franciszka do Argentyny. Najczęściej wymienia się w tym kontekście powody polityczne. Papież ma unikać tej wizyty ze względu na głębokie podziały w społeczeństwie oraz wykorzystywanie jego osoby do sporów politycznych.

W internetowym wydaniu jednego z największych dzienników w kraju – „Clarin” zauważa się że przyczyny, o których się spekuluje, równie dobrze mogłyby przemawiać na rzecz przyjazdu. Publicysta gazety Ricardo Roa wskazuje, że Jan Paweł II dwukrotnie pomógł Argentyńczykom zażegnać kryzysy dużo poważniejsze od obecnych sporów. Pierwszy raz w 1978 roku – przysyłając na mediacje z Chile kardynała Antonio Samore. Efektem był traktat pokojowy. Kilka lat później Jan Paweł II osobiście przybył do Argentyny. Wizyta papieża Polaka w 1982 roku pomogła zakończyć wojnę z Wielką Brytanią o Falklandy-Malwiny. Zdaniem dziennikarza obecność Ojca Świętego, tym razem pochodzącego z Argentyny, również teraz mogłaby pomóc rodakom.

Pielgrzymka do Chile i Peru jest 22. zagraniczną wizytą apostolską Franciszka. W Ameryce Południowej papież jest po raz szósty. Z państw-sąsiadów Argentyny Ojciec Święty nie był jeszcze tylko w Urugwaju. Obecna podróż potrwa do 22 stycznia.

2018-01-16 10:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież przybył do Peru

Godzinę wcześniej niż planowano, o godz. 16. 32 (22.32 czasu polskiego) samolot chilijskich linii lotniczych LATAM, A 321 wylądował na płycie międzynarodowego lotniska im. Jorge Cháveza Limie.

Od chwili wkroczenia w przestrzeń powietrzną Peru maszyna była eskortowana przez myśliwce peruwiańskiego lotnictwa wojskowego.
CZYTAJ DALEJ

Joe Biden przyjęty do grona masonów. Czy to oznacza automatyczną ekskomunikę?

2025-01-27 13:11

[ TEMATY ]

Joe Biden

Karol Porwich/Niedziela

Joe Biden

Joe Biden

Były prezydent USA, którego media przedstawiały jako model „katolika”, 19 stycznia oficjalnie otrzymał członkostwo masońskie.

Ustępujący prezydent USA Joe Biden 19 stycznia został wprowadzony do Wielkiej Loży Najbardziej Czcigodnego Księcia Hall w Południowej Karolinie – dzień przed opuszczeniem urzędu. Podczas prywatnej ceremonii wielki mistrz loży, Victor C. Major, przyznał Bidenowi „członkostwo w stopniu Mistrza masońskiego z pełnymi honorami”. Na stronie internetowej masońskiej loży widnieje oświadczenie jej Mistrza, a także są zdjęcia z ceremonii:
CZYTAJ DALEJ

Joe Biden przyjęty do grona masonów. Czy to oznacza automatyczną ekskomunikę?

2025-01-27 13:11

[ TEMATY ]

Joe Biden

Karol Porwich/Niedziela

Joe Biden

Joe Biden

Były prezydent USA, którego media przedstawiały jako model „katolika”, 19 stycznia oficjalnie otrzymał członkostwo masońskie.

Ustępujący prezydent USA Joe Biden 19 stycznia został wprowadzony do Wielkiej Loży Najbardziej Czcigodnego Księcia Hall w Południowej Karolinie – dzień przed opuszczeniem urzędu. Podczas prywatnej ceremonii wielki mistrz loży, Victor C. Major, przyznał Bidenowi „członkostwo w stopniu Mistrza masońskiego z pełnymi honorami”. Na stronie internetowej masońskiej loży widnieje oświadczenie jej Mistrza, a także są zdjęcia z ceremonii:
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję