„Ten temat: «Zjednoczeni w nadziei» zaproponowaliśmy my, peruwiańscy biskupi. Dzieli nas bowiem tak wiele rzeczy. Położenie geograficzne, ideologie. Jest jednak coś, co łączy wszystkich Peruwiańczyków: miłość do Jezusa i głębokie nabożeństwo do Maryi, a także miłość do papieża. Naszą siłą jest Bóg. I dlatego mamy też nadzieję. Spośród wszystkich cnót ona najwięcej mówi o naszej sile ducha. I bardzo tej nadziei potrzebujemy, bo w ostatnim czasie politycy wywołali silne napięcia, spowodowali wielką falę krytyki. Doprowadziło to także do zamieszek. Silna jest też korupcja. Jest to zło, które obecne jest w całej Ameryce Łacińskiej. Ojcowie republiki marzyli o zjednoczeniu amerykańskich narodów. Tymczasem okazuje się, że wspólna dla nas jest korupcja. Dotarła ona również do Peru. Jest obecna na różnych szczeblach, dzieli i rodzi wrogość. Dlatego wizyta papieża jest dla nas wezwaniem, by trwać w jedności. Jest to czas łaski” – powiedział Radiu Watykańskiemu przewodniczący konferencji episkopatu Peru abp Salvador Piñeiro.
Bp Piñeiro podkreślił, że objęcie Chile i Peru jedną wizytą apostolską nie jest przypadkowe. Są to bowiem kraje nie tylko sąsiednie, ale także pod wieloma względami podobne, zmagające się z tymi samymi problemami. Przejawem bliskości obu krajów jest też regularna i daleko idąca współpraca między biskupami tych krajów – powiedział przewodniczący episkopatu Peru.
Pomóż w rozwoju naszego portalu