Muzyczne świadectwo
– Zauważyłem, że nikt o tym nie mówi, że śpiew bardzo dobrze na nas działa, że po coś nam Pan Bóg ten śpiew dał – powiedział lider zespołu Leszcze Maciej Miecznikowski na 8. pogórskim kolędowaniu.
Multiinstrumentalista i śpiewak operowy w Pogórzu porwał publiczność nie tylko swoim śpiewem, ale i dużym poczuciem humoru. – Jako chłopiec z Kaszub nie wyobrażam sobie, abym sam śpiewał. Na Kaszubach nie ma czegoś takiego, że samotny facet śpiewa pod choinką kolędy – uśmiechał się muzyk. – Na pewno są na to badania naukowe, że śpiewanie obniża ciśnienie, rozwija inteligencję, odchudza. Widać? Widać – żartował artysta, wskazując na siebie.
CZYTAJ DALEJ