- Narodzony w Betlejem Chrystus przyszedł dla zbawienia wszystkich ludzi – przypomniał metropolita warszawski. Kardynał zwrócił uwagę, że do żłóbka betlejemskiego przeszli przedstawiciele narodów pogańskich. W ten sposób Pan Bóg chciał pokazać, że Pan Jezus przyszedł zbawić nie tylko Naród Wybrany, ale przyszedł zbawić wszystkich ludzi, niezależnie od koloru skóry, pochodzenia, mądrości i zamożności – powiedział kard Kazimierz Nycz.
Kardynał nawiązał do tegorocznego hasła Orszaku Trzech Króli „Bóg jest dla wszystkich”. – Bóg rzeczywiście jest dla wszystkich. Przyszedł zbawić wszystkich ludzi: do grzeszników, ludzi prostych – powiedział hierarcha. Wskazał równocześnie, że skoro Jezus założył Kościół i jest to Kościół Boga, to również Kościół musi być i jest dla wszystkich. – Kościół musi być dla biednych i bogatych, dla swoich i tak zwanych obcych. Dla Boga nie ma obcych, dlatego dla Kościoła też nie powinno być obcych – dodał metropolita warszawski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kard. Nycz wskazał, że prawdę o Chrystusie mieszkańcy stolicy przypominają poprzez udział w organizowanym po raz 10. Orszaku Trzech Króli. Wyraził wdzięczność za liczny udział w tegorocznym spotkaniu.
Reklama
Stołeczny orszak rozpoczęła modlitwa Anioł Pański przy kolumnie Zygmunta na placu Zamkowym. Podczas pochodu uczestnicy orszaku śpiewali kolędy. W tym celu organizatorzy przygotowali 300 tys. egzemplarzy śpiewników.
Mieszkańcy Warszawy mogli w tym roku oglądać taniec dziewcząt z szarfami, taniec chińskiego smoka, atak diabłów na Orszaki oraz musztrę Legionu Rzymskiego. Każdy z Królów inaczej podróżował do Betlejem: Król Afrykański na wielbłądzie, Król Azjatycki na platformie ciągniętej przez kulisów, a Król Europejski - na tronie umieszczonym na rikszy, a jego Orszakowi towarzyszyły alpaki prowadzone na smyczach przez dzieci. Ponadto na Placu Piłsudskiego zbudowano zagrody ze zwierzętami.
Po dotarciu na plac Piłsudskiego pochód oddał pokłon świętej rodzinie. Na zakończenie tegorocznego orszaku mieszkańcy Warszawy zatańczyli poloneza do kolędy "Bóg się rodzi". Taniec nawiązywał do trwających obchodów 100. rocznicy odzyskania niepodległości. Później Warszawiacy wzięli udział we wspólnym kolędowaniu.