Włochy: szerokie echo apelu papieża o wolne niedziele i święta
Środowy apel papieża Franciszka o wolne niedziele i święta, w którym zmuszanych do pracy w tych dniach śmiało nazwał on „niewolnikami”, odbił się szerokim echem we włoskich mediach. Większość komentatorów uważa jednak, że nie przyniesie on żadnego skutku, podobnie jak wcześniejsze zabiegi w tej sprawie związków zawodowych.
We Włoszech liberalizacja godzin i dni handlu obowiązuje od 2012 roku, a propozycje jej ograniczenia spotykają się ze sprzeciwem i krytyką nie tylko części handlowców (detalicznych przede wszystkim), ale również rządu.
Minister rozwoju gospodarczego Carlo Calenda zastosowanie się do apelu Franciszka byłby „prezentem dla firm wysyłkowych”, które czynne są 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu. Prasa podkreśla, że dla wielkiej dystrybucji otwarcie w dzień świąteczny oznacza wzrost obrotów o dwadzieścia procent.
W niedziele i święta pracuje we Włoszech ponad cztery miliony osób, z tego 688 tys. w sektorze żywienia i turystyki, a 579 tys. w handlu. Jednocześnie w latach 2011-2016 do zamknięcia zmuszono blisko sto tysięcy sklepów detalicznych, które nie wytrzymały konkurencji wielkich grup i sieci dystrybucji.
W sierpniu po raz pierwszy jest dostępny dla zwiedzających dom, w którym w 1912 roku urodził się papież Jan Paweł I w wiosce Canale d’Agordo we włoskich Dolomitach. Miejscowa diecezja Vittorio Veneto mogła kupić ten budynek dzięki pomocy finansowej jednego z dobroczyńców, poinformował portal Vatican News. Przed otwarciem zostały odnowione parter i pierwsze piętro.
W jedynym ogrzewanym pokoju tego domu urodził się 17 października 1912 r. i został ochrzczony Albino Luciani, powiedział w rozmowie z Vatican News dyrektor muzeum Loris Serafini. Poinformował też, że dostępne dla zwiedzających będą także kuchnia, warsztat stolarski ojca późniejszego papieża oraz stara stajnia.
Konfrontacja Jarosława Kaczyńskiego i Romana Giertycha w Sejmie
Absolutnie nie przeproszę za słowa skierowane do Romana Giertycha - powiedział w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński. Giertych zaapelował, by posłowie, którzy wykrzykiwali w Sejmie w jego stronę "morderca", zreflektowali się i przeprosili, a w zamian on nie podejmie wobec nich "żadnych kroków prawnych".
W środę w Sejmie Kaczyński nazwał posła KO Romana Giertycha "głównym sadystą" w związku ze śmiercią swojej współpracowniczki Barbary Skrzypek. Inni posłowie PiS krzyczeli: "morderca".
Polityka jest pełna zwrotów akcji. Tak można by w delikatny sposób określić działania polityków, którzy zmieniają zdanie w zależności od koniunktury, słupków i układu, w jakim się znaleźli.
Ostatnio najczęściej można to zobaczyć w wypowiedziach i działaniach rządzących, którzy co innego mówili w kampanii, a co innego robią będąc u władzy. Najbardziej wyrazistym tego symbolem jest tzw. „100 konkretów” Koalicji Obywatelskiej. To wielkie oszustwo wyborcze jest de facto uzurpacją czegoś, co się rządzącym nie należy. Dlaczego? Ano jeśli polityk umawia się na coś z obywatelem, a tego nie realizuje albo co gorsza, dzieje się odwrotnie niż zostało zadeklarowane, to znaczy, że umowa jest nieważna, a jednak jej zyski, tj. Uzyskanie władzy w najważniejszych instytucjach państwa polskiego – wciąż są realizowane. Mamy więc jednostronne wypełnienie umowy, gdzie jedna strona zyskała, a druga strona została oszukana.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.