"Jako poseł i premier jestem przeciwko liberalizacji prawa do aborcji. Myślę, że projekt ustawy o zakazie aborcji eugenicznej znajdzie poparcie u wielu parlamentarzystów" — zaznaczyła premier.
Tymczasem do 15 listopada potrwa zbiórka podpisów pod obywatelskim projektem nowelizacji ustawy z 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Projekt zakłada wykreślenie z ustawy zapisu o tzw. przesłance eugenicznej, czyli art. 4a ust. 1 pkt 2. Dopuszcza on aborcję w sytuacji, gdy „badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu”.
Aby projektem zajęli się posłowie, Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Zatrzymaj aborcję" musi złożyć u Marszałka Sejmu minimum 100 tys. podpisów. Już wiadomo, że liczba ta zostanie znacznie przekroczona, bowiem do połowy października udało się zebrać przynajmniej 200 tys. podpisów.
Dwa tygodnie temu prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że jeśli trafi do niego przygotowana w formie inicjatywy obywatelskiej i uchwalona uprzednio przez parlament ustawa zakazująca aborcji dzieci podejrzewanych o wrodzone wady i choroby – on ją podpisze.