„Jak pierwszy uśmiech ukochanej, jak pierwszy promień brzasku” - tak Marszałek Józef Piłsudski widział niegdyś Kielce. Te i inne słowa, pieśni patriotyczne i poezję w wykonaniu artystów
scen kieleckich oraz dużo osobistych wspomnień przypomniano podczas wieczornicy upamiętniającej 90. rocznicę wkroczenia I Kompanii Kadrowej i 60. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Poetycko-wspomnieniowy
program, zorganizowany 13 sierpnia br. z inicjatywy Stowarzyszenia Ochrony Dziedzictwa Narodowego, przy współudziale Wojewódzkiego Domu Kultury, zgromadził w sali kominkowej blisko 100 osób. Zjawili się
ci, którym droga jest spuścizna historyczna i patriotyczna ich małej ojczyzny. Przyprowadzili też swoje dzieci i wnuki. Było reprezentowane starsze i młodsze pokolenie Strzelców. Bo, jak mówiono, jest
„jeden magiczny wyraz, który zawsze wywoła uśmiech na ustach Strzelca: Kielce”. Wspólnie, wielopokoleniowo i ze łzami w oczach śpiewano „Legiony, to żołnierska nuta...”. Wspominano
Powstanie Warszawskie, m.in. prof. Stefan Karski przybliżył atmosferę z końca sierpnia 1944 r., poprzedzającą ogłoszenie przez gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego „Godziny W”. Recytowano
poezję poety-powstańca Krzysztofa Baczyńskiego, zastanawiano się, na ile zmienia się stosunek kolejnych pokoleń do patriotyzmu i ojczyzny.
Spotkaniu towarzyszyła wystawa kilkudziesięciu prac portretowych, przedstawiających Marszałka Piłsudskiego. Wystawa została otwarta 11 sierpnia w ramach obchodów 90. rocznicy Czynu Legionowego. Ich
autorem jest Zenon Joachimiak, zwany „malarzem Marszałka”. Urodzony w 1950 r., inżynier mechanik, absolwent Akademii Górniczo-Hutniczej, rozpoczął swą fascynację Marszałkiem po przeprowadzce
do Sulejówka i częstych odwiedzin „Milusina” (w dawnym domu Marszałka mieściło się przedszkole). Wyrazem pasji stawała się coraz bogatsza biblioteka poświęcona Piłsudskiemu i malowanie jego
portretów - licznych wizerunków „Ziuka”, „Brygadiera”, „Komendanta”, „Dziadka”. Podstawą powstających obrazów są stare książkowe fotografie oraz te,
które artysta pozyskał dzięki pisemnej zgodzie córki J. Piłsudskiego, Jadwigi Piłsudskiej-Jaraczewskiej. Autor podpisuje swoje prace pseudonimem „jozen”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu