Z Tarnowa do podprzemyskich Hermanowic przyjechali państwo Marta i Stanisław Klasa. – W sytuacji, która jest na świecie, koniecznością było wziąć udział w tej akcji. Od lat modlimy się na różańcu w rodzinie. Znając historię Polski i świata, wiemy, ile razy Matka Boża przez różaniec pomogła ludziom. Jesteśmy pewni, że Matka Boża nas nie zostawi – powiedzieli KAI.
Główne uroczystości diecezjalne odbyły się w Sanktuarium Męki Pańskiej i Matki Bożej w Kalwarii Pacławskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Przygnała nas tu potrzeba chwili – powiedział pan Wiesław. – Modlimy się o bezpieczne granice, o pokój na świecie. Wydaje się, że słowa nic już nie pomogą, każda ze stron pokazuje tylko siłę. My skrzyknęliśmy się przy różańcu, czyli przy czymś wielkim, to jest największa broń, którą można walczyć i może to odniesie sukces. Może świat zauważy, że Polska potrafiła się skrzyknąć i obstawić granice z różańcem w ręku. Nie z karabinem, tylko właśnie z różańcem – dodał.
Mszy św. na placu sanktuarium przewodniczył abp Adam Szal. – Chcemy razem z Maryją uczyć się Chrystusa, bo ona jest z jednej strony uczennicą, ale także i nauczycielką na drogach wiary – mówił w kazaniu.
Reklama
– Chcemy razem z Maryją upodobnić się do Chrystusa. Chcemy razem z Maryją prosić w intencji tych, którzy nie mają rzeczy bardzo potrzebnych: pokoju, sprawiedliwości, miłości, życzliwości, jedności, zgody w rodzinach, trzeźwości w naszej ojczyźnie. Chcemy prosić razem z Maryją, aby w naszej ojczyźnie był szacunek wobec życia nienarodzonych i osób starszych. Chcemy razem z Maryją prosić o potrzebne łaski, które są wpisane w nasze serca – kontynuował metropolita przemyski.
Kaznodzieja stwierdził, że ludzie zgromadzeni wzdłuż granic są niczym puklerz chroniący przed złem i pomagający zwyciężać zło dobrem. Podkreślił, że rozważanie różańca to nie tylko modlitwa, poprzez którą oddajemy cześć Bogu i sławimy cnoty Maryi, ale też okazja do przemiany życia. – I oto się módlmy, oto się starajmy, żeby ta modlitwa przemieniała nasze codzienne życie – mówił, zachęcając do codziennego odmawiania przynajmniej jednego dziesiątka różańca.
W Ustrzykach Górnych w Bieszczadach Msza św. została odprawiona w kościele parafialnym. Następnie uczestnicy wyjechali do oddalonego o kilka kilometrów Wołosatego, by odmawiając różaniec, dojść nowo poświęconą Drogą Krzyżową do Przełęczy Bukowskiej.
W całej archidiecezji przemyskiej wyznaczono 26 kościołów stacyjnych przy parafiach zlokalizowanych przy granicy z Ukrainą i Słowacją. Do nich przydzielone były inne parafie oraz grupy i stowarzyszenia duszpasterskie. W organizacji tego wydarzenia pomagali wolontariusze, panie z Kół Gospodyń Wiejskich oraz strażacy z OSP.