Co najmniej 50 osób zginęło i co najmniej 200 zostało rannych w strzelaninie w Las Vegas, do której doszło w niedzielę wieczorem (poniedziałek w Polsce) podczas koncertu muzyki country, k. hotelu Mandalay Bay - poinformował szeryf tego miasta. Napastnika zabiła policja. Policja znalazła samochodód należący do sprawcy i ustaliła jego tożsamość - napastnikiem jest Stephen Paddock.
Sprawca strzelał z hotelowego balkonu do uczestników festiwalu muzyki country, który odbywał się na miejscowym deptaku. Został zabity przez policjantów. Niewykluczone, że strzelały także inna osoby. Według policji, sprawca był mieszkańcem Las Vegas.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Z informacji podanych przez policję wiadomo, że zdarzenie miało miejsce w okolicy hotelu Mandalay Bay. Jak podaje elektroniczne wydanie gazety „The Sun” podejrzany o dokonanie strzelaniny został znaleziony martwy na trzydziestym drugim piętrze hotelu znajdującego się w sąsiedztwie deptaku, na którym odbywał się festiwal country „Route 91”. W wydarzeniu muzycznym brało udział blisko 40 tys. osób.
Nie podano żadnych informacji dotyczących motywów działania mężczyzny. Szeryf przekazał jedynie, że napastnik prawdopodobnie działał w pojedynkę. Trwają poszukiwania kobiety, która wraz z nim wynajmowała pokój w hotelu. Agencja Reutera podaje, że chodzi o Azjatkę.
Reklama
Zamieszczone w internecie zdjęcia z miejsca tragedii ukazują wielu rannych uczestników koncertu, leżących na ziemi, przed sceną i barierkami. Świadkowie mówią, że w czasie koncertu usłyszeli hałas, który początkowo kojarzył im się z tłuczonymi szybami; potem zorientowali się, że to strzały z broni automatycznej.
Wśród ofiar śmiertelnych jest co najmniej dwóch policjantów.
Choć wcześniej pojawiały się doniesienia o wymianie ognia między policjantami a grupą uzbrojonych mężczyzn, policja utrzymuje, że najprawdopodobniej był tylko jeden napastnik.
Według rzecznika szpitala w Las Vegas 14 rannych jest w stanie krytycznym.
W czasie operacji policja apelowała, by mieszkańcy omijali okolice hotelu oraz by „nie publikowali na żywo ani nie ujawniali taktycznych pozycji funkcjonariuszy na miejscu zdarzenia”.
Dyrekcja portu lotniczego Las Vegas-McCarran poinformowała na Twitterze, że z powodu strzelaniny tymczasowo wstrzymano połączenia z tym lotniskiem.