Nowe sklepienie
Zaszyta między lasami i polami Podgórzyca kryje w sobie przepiękne ruiny gotyckiego kościółka wybudowanego z polnego kamienia w XIII w. Jak przekazuje tradycja, wybudowany on został z fundacji Henryka Brodatego i św. Jadwigi Śląskiej. Służył miejscowym katolikom do XVII w., kiedy to w czasie zawieruchy wojny trzydziestoletniej spłonął dach. Po 200 latach mieszkańcy postanowili uporządkować teren. Tak więc już w XIX w. te ruiny musiały robić wrażenie, skoro nie rozbierając ich, a jedynie je zabezpieczając, dobudowali do masywnych ścian małą ceglaną dzwonnicę. Zwieńczyli ją drewnianą nadbudówką z czterospadowym dachem. Niewielki dzwon odzywał się od tej pory podczas pogrzebów, oznajmiając odejście kolejnych mieszkańców wsi. Dziś wewnątrz kościelnych murów rosną potężne dęby i lipa. Na wiosnę rozkładają one nad murami zielony parasol z liści, zastępując z powodzeniem dawne sklepienie kościoła.
Panorama z wieżą
Kościół św. Mikołaja w Głogowie swymi początkami sięga lokacji miasta, czyli połowy XIII w. Pierwotna romańska bazylika, będąca kościołem parafialnym, przetrwała niespełna pół wieku, kiedy to strawił
ją pożar. W latach 1291-1309 ogromnym wysiłkiem mieszkańców wzniesiono nową, potężną budowlę w stylu gotyckim z wysoką, masywną wieżą dominującą nad całym miastem. Mimo że wielokrotnie ją przebudowywano,
nadając ostatecznie w XVII i XVIII wnętrzom charakter barokowy, to ceglana bryła z ostrołukowymi blendami na wieży pozostała nadal gotycka. W czasie ostatniej wojny kościół podzielił los całego miasta,
ulegając zagładzie, i tylko dzięki swej solidnej konstrukcji, mimo dotkliwych okaleczeń, nadal dominuje nad miastem.
Od kilkunastu lat głogowska starówka podnosi się z ruin. Głogowianie odbudowują średniowieczne uliczki, stawiając na wiekowych fundamentach nowoczesne kamienice. Próbują wskrzesić dawnego ducha. Ruina
zwana przez mieszkańców „starym Mikołajem” jest jednak wciąż niemym świadkiem burzliwych kolei losu i wojennych zniszczeń.
Pomóż w rozwoju naszego portalu