Jest rzeczą oczywistą, że wakacje są głównie po to, by nauczyciele i uczniowie odpoczęli od swoich codziennych problemów i obowiązków. Wyjeżdżamy z domów rodzinnych, aby nabrać dystansu do wielu spraw.
Dobrze przeżyte wakacje dają nie tylko uczucie zadowolenia, siłę do pokonywania trudności, ale także uczą relacji z drugim człowiekiem, jednocześnie przybliżając do Boga.
Takim właśnie pozytywnym doświadczeniem były dla mnie dwutygodniowe rekolekcje oazowe, zorganizowane przez Zespół Szkół Katolickich im. ks. Jana Długosza we Włocławku. Odpowiedzialnym za ich zorganizowanie
w miejscowości Zasadne (Gorce, Beskid Wysoki) był ks. Krzysztof Kamiński - nasz szkolny katecheta i ks. Jerzy Stankowski - wikariusz z Izbicy Kujawskiej. Animatorzy: Dorota Grabska, Elżbieta
Marcinkowska, Marta Muszalik, Łukasz Kosiński i diakon Sebastian Adamczyk oraz Mariusz Meck - animator muzyczny, byli opiekunami, ale przede wszystkim przyjaciółmi, z którymi można porozmawiać dosłownie
o wszystkim.
Zgrupowanie przepełnione było modlitwą, śpiewem i radością, wyprawami w góry i do okolicznych miejscowości. Centrum każdego dnia stanowiła Msza św. odprawiana w kościołach, kaplicach oraz pod gołym
niebem, gdzie natura tak wymownie sławi Stwórcę. Wspólne przemierzanie górskich szlaków w upale, deszczu, a nawet podczas burzy, wzajemna pomoc i wszystkie inne doświadczenia, których nie sposób opisać,
uczyniły naszą 43-osobową grupę - prawdziwą wspólnotą.
Niezwykłym przeżyciem był dla mnie wieczór, podczas którego w kaplicy oświetlonej jasnością podawanej z rąk do rąk świecy - znaku Chrystusowego światła - każdy z nas dawał świadectwo o
tym, co oaza wniosła w jego życie.
Po to, by dzielić się przeżyciami i radością, zaprosiliśmy do Zasadnego grupy oazowe z diecezji warszawskiej i kaliskiej, odbywające rekolekcje w pobliskich miejscowościach. Wspólnie przeżywaliśmy
Dzień Wspólnoty w ramach Oazy Wielkiej. Przedstawiając oazowy meldunek, znak oazy i świadectwa, a przede wszystkim uroczyście sprawując Eucharystię, wyraziliśmy jedność całego Kościoła jako wspólnoty
wspólnot w łączności z Papieżem i naszymi Biskupami. Ważnym przeżyciem stało się nabożeństwo odpowiedzialności i misji, podczas którego wielu z nas przystąpiło do Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, składając
przyrzeczenia abstynenckie. Tańcem i śpiewem wychwalaliśmy Boga za wielkie dzieła, których dokonuje w naszej wspólnocie. Piosenką oazy były słowa: „Nie umiem dziękować Ci, Panie, bo małe są moje
słowa. Zechciej przyjąć moje milczenie i naucz mnie życiem dziękować”.
To, co napisałam, nie odzwierciedla bogactwa moich przeżyć, a tym bardziej przeżyć całej oazowej wspólnoty. Z radością i przekonaniem zachęcam naszych rówieśników do uczestnictwa w rekolekcjach oazowych.
Także, a może przede wszystkim tych, którzy uważają, że w ich życiu wszystko układa się tak, jak układać się powinno.
Pomóż w rozwoju naszego portalu