Minister Jan Szyszko powiedział, że przed unijnym Trybunałem Sprawiedliwości wyjaśni wszelkie nieporozumienia. - Przestrzegamy dwóch dyrektyw: ptasiej i siedliskowej, postępujemy pod tym względem idealnie zgodnie z prawem - zapewnił minister środowiska
Prof. Szyszko chciał, aby całe wysłuchanie w Luksemburgu było jawne i otwarte dla mediów. Zabiegano o to, by możliwa była transmisja z sali obrad, ale niestety urzędnicy Trybunału Sprawiedliwości na to się nie zgodzili. Dziennikarze i operatorzy kamer zostaną wyproszeni, a na sali będą mogli zostać aktywiści ekologiczni, którzy sprzeciwiają się działaniom polskiego rządu. - Chciałem transmisji, bo traktuję ten spór trochę również jako spór w zakresie edukacji. Mogliśmy pokazać, że Polska naprawdę reprezentuje duży poziom wiedzy i przestrzega prawa UE we wszystkich wymiarach - tłumaczy minister Szyszko.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Organizacje aktywistów ekologicznych zapowiedziały pikiety przed gmachem TS UE. Wzmożoną aktywność można zauważyć także w mediach społecznościowych. Greenpeace Polska wyemitowało spot, w którym domaga się nie tylko obrony Puszczy Białowieskiej, ale także innych cennych przyrodniczo terenów, o które dbają Lasy Państwowe. Spór o Puszczę Białowieską może stać się niebezpiecznym precedensem, którego następstwem mogą być ataki aktywistów na terenie całej Polsce.
Reklama
Podczas rozprawy strony postępowania przedstawią swoje stanowiska. Polskę reprezentować będzie minister Szyszko i dr Konrad Tomaszewski, dyrektor generalny Lasów Państwowych.
Ministerstwo Środowiska wydało specjalny komunikat prasowy, w którym tłumaczy swoje działania względem Puszczy Białowieskiej. - Celem naszych działań jest przywrócenie zdrowia Puszczy Białowieskiej, a także zapewnienie bezpieczeństwa ludziom, którzy żyją na tym terenie od stuleci. Chcemy, by nasze dzieci i wnuki mogły podziwiać piękną, różnorodną, a przede wszystkim żywą Puszczę – mówi minister Jan Szyszko.
Resort tłumaczy, że jeszcze w 2007 r. Puszcza tętniła życiem. Obecnie na tym terenie zamarło już ponad milion drzew. - To skutek błędnych decyzji politycznych rządu PO-PSL, który ograniczył działania ochronne na terenie Puszczy. Doprowadziło to do masowego rozwoju kornika drukarza, który zabija kolejne świerki. Obecnie mamy do czynienia z największą plagą kornika w całej historii Puszczy Białowieskiej – mówi minister środowiska prof. Jan Szyszko. - Jeden chory świerk zaraża kolejnych 30. Dlatego walczymy o uratowanie starych, ale jeszcze żywych drzew. Jeśli teraz nie powstrzymamy tej plagi, to świerki w Puszczy wymrą w ciągu 2-3 lat. To już nie będzie ta sama Puszcza Białowieska.
Reklama
Polska, jako członek Unii Europejskiej, musi przestrzegać prawa UE i chronić obszary Natura 2000, które występują na terenie Puszczy Białowieskiej. Wszystkie działania prowadzone przez Ministerstwo Środowiska i Lasy Państwowe na tym obszarze mają wyłącznie na celu realizację tych zobowiązań. Wynikają one z unijnych dyrektyw – ptasiej i siedliskowej.
Puszcza Białowieska jest jednym z najcenniejszych obiektów przyrodniczych Europy i Polski. To nasze dziedzictwo narodowe, bogate w różnorodne gatunki zwierząt, roślin i grzybów. Puszcza po stronie polskiej zajmuje ok. 60 tys. ha powierzchni, z czego ok. 10 tys. ha stanowi Białowieski Park Narodowy. Pozostałą część zajmują trzy nadleśnictwa gospodarcze (Browsk, Hajnówka, Białowieża), w których od zawsze prowadzi się zrównoważoną gospodarkę leśną.
Na terenie Puszczy Białowieskiej w niebezpiecznym tempie rozwija się populacja kornika drukarza. Puszcza ginie, zanikają siedliska przyrodnicze oraz zamierają ogromne ilości drzew. W trzech puszczańskich nadleśnictwach w ciągu pięciu lat zamarły drzewostany na powierzchni ok. 7,2 tys. ha, co jest powierzchnią odpowiadającą niemal całemu Białowieskiemu Parkowi Narodowemu. Dodatkowo zmniejsza się również występowanie cennych, chronionych gatunków roślin i zwierząt.
Leśnicy po konsultacji z Ministrem Środowiska rozpoczęli walkę z tym owadem, usuwając świeżo zaatakowane drzewa zgodnie z ogólnymi zaleceniami Komisji Europejskiej przyjętymi w analogicznych przypadkach. Działania te są podejmowane wyłącznie w lasach gospodarczych Puszczy Białowieskiej. - Na ternie Białowieskiego Parku Narodowego i rezerwatów, w których znajdują się ostatnie fragmenty lasu naturalnego, nie są prowadzone żadne działania - zapewnia resort środowiska.