Reklama

Franciszek

Papież wzywa Kolumbijczyków do budowania kultury życia i spotkania

Do budowania kultury życia i spotkania zachęcił Franciszek podczas ostatniej Eucharystii sprawowanej w Kolumbii. Ojciec Święty podziękował też za zgotowane mu przyjęcie i wezwał Kolumbijczyków do odrzucenia przemocy.

[ TEMATY ]

Franciszek w Kolumbii

www.facebook.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O godz. 15.30 (22.30 czasu polskiego) Ojciec Święty opuścił dom arcybiskupów Cartageny i entuzjastycznie pozdrawiany przez wiernych udał się samochodem do bazy marynarki wojennej. Zgormadzonym podziękował za wyrazy sympatii i udzielił swgo błogosławieństwa. Tak jak to często czyni, prosił o modlitwę w swojej intencji. Tam przesiadł się do śmigłowca wojskowego, którym przewieziono go do bazy Contacar – jednego z głównych terminali morskich portu w Cartagenie – czwartego pod względem wielkości w Ameryce Łacińskiej. Z pokładu helikoptera mógł podziwiać przycumowane tam statki. Następnie z papamobilu, w którym towarzyszył mu arcybiskup Cartageny, Jorge Enrique Jiménez Carvajal pozdrowił około miliona zgormadzonych na Eucharystii wiernych. Podczas Mszy św. obecne były relikwie św. Piotra Klawera oraz zmarłej w tym mieście w 1924 roku pochodzącej ze Szwajcarii św. Marii Bernardy Bütler - założycielki Franciszkanek Misjonarek Maryi Wspomożycielki.

Reklama

W homilii Papież przypomniał, że Cartagena jest od 32 lat kolumbijską stolicą praw człowieka.. To tutaj, w sanktuarium św. Piotra Klawera „nieustannie i systematycznie trwa weryfikacja, refleksja i monitoring postępów oraz realizacji praw człowieka w Kolumbii”. Odwołując się do słów Jezusa o dobrym pasterzu, który zostawia 99 owiec, aby szukać jednej, która zaginęła, Franciszek wskazał, że „nikt nie jest tak bardzo zagubiony, by nie zasługiwać na naszą troskę, naszą bliskość i nasze przebaczenie”. - Niedostatek, grzech popełniony przez jednego, jest wyzwaniem dla nas wszystkich, ale angażuje przede wszystkim ofiarę grzechu tego brata; to ona jest wezwana do podjęcia inicjatywy, aby ten, kto uczynił coś złego, nie zagubił się - przekonywał Ojciec Święty. Przyznał, że w tych dniach usłyszał „wiele świadectw osób, które wyszły naprzeciw tych, którzy wyrządzili im zło”. Pomimo strasznych ran i nienaprawialnych strat, uczynili oni pierwszy krok. - Kolumbia bowiem od dziesięcioleci poszukuje pokoju i – jak uczy Jezus – nie wystarczało, aby dwie strony zbliżyły się do siebie i rozmawiały ze sobą. Trzeba było, żeby włączyło się znacznie więcej uczestników do tego dialogu wynagradzającego grzechy. „Jeśli cię nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego lub dwóch” – mówi nam Pan w Ewangelii - wskazał papież.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dodał, że „drogi wprowadzania pokoju, pierwszeństwa rozumu przed zemstą, delikatnej harmonii między polityką a prawem, nie mogą pomijać procesów ludzkich”. Nie wystarcza „plan ram prawnych oraz porozumień instytucjonalnych między grupami politycznymi i gospodarczymi dobrej woli”. Konieczne jest osobiste spotkanie stron. - Jezus wskazuje nam, że ta droga ponownego włączenia do wspólnoty zaczyna się od dialogu w cztery oczy. Nic nie będzie mogło zastąpić tego spotkania wynagradzającego. Żaden proces zbiorowy nie zwalnia nas od wyzwania, jakim jest spotykanie się, wyjaśnianie sobie nawzajem, przebaczanie. Głębokie rany dziejowe wymagają koniecznie instytucji, w których sprawiedliwości staje się zadość, gdzie umożliwia się ofiarom poznanie prawdy, w której szkody są odpowiednio wynagrodzone i w której podejmuje się jasne działania, aby uniknąć powtórzenia się takich zbrodni. Ale wszystko to pozostawia nas jedynie na progu wymogów chrześcijańskich. Wymaga się od nas „oddolnego” zrodzenia przemiany kulturowej: kulturze śmierci i przemocy odpowiadamy kulturą życia i spotkania - tłumaczył Franciszek. - W spotkaniach między sobą odkrywamy na nowo swoje prawa, odtwarzamy życie, aby było ponownie prawdziwie ludzkie. „Wspólny dom wszystkich ludzi musi nadal być budowany na poprawnym zrozumieniu powszechnego braterstwa i na poszanowaniu świętości każdego życia ludzkiego, każdego mężczyzny i każdej kobiety; ubogich, starszych, dzieci, chorych, nienarodzonych, bezrobotnych, opuszczonych, tych, którzy są osądzani jako możliwi do odrzucenia, ponieważ uważa się ich, za nic więcej niż liczby tej czy tamtej statystyki. Wspólny dom wszystkich ludzi musi być także budowany na zrozumieniu pewnej sakralności natury stworzonej” - przypomnial papież swe słowa wygłoszone w siedzibie ONZ w 2015 r.

Przyznał, że „możliwe jest, iż druga osoba zamyka się, odmawia zmiany, trwa w czynieniu zła”. - Nie możemy zaprzeczyć, że są osoby, które trwają w grzechach, raniących współżycie międzyludzkie i wspólnotę: „Myślę o rozdzierającym dramacie narkomanii, z której czerpie się zyski, lekceważąc prawa moralne i cywilne; o dokonującej się dewastacji zasobów naturalnych i zanieczyszczeniu środowiska; o tragedii wyzysku w pracy. Myślę o nielegalnym transferze pieniędzy, jak i o spekulacjach finansowych, które często przyjmują cechy grabieży, wyrządzając szkody całym systemom gospodarczym i społecznym, narażając na ubóstwo miliony kobiet i mężczyzn. Myślę o prostytucji, która codziennie zgarnia niewinne ofiary, szczególnie wśród ludzi młodych, okradając ich z przyszłości. Myślę o ohydzie handlu ludźmi, o przestępstwach i nadużyciach wobec nieletnich, o niewolnictwie, które nadal rozprzestrzenia swą grozę w wielu częściach świata, o często niedostrzeganej tragedii imigrantów, na których spekuluje się nikczemnie w warunkach bezprawia” - cytował Franciszek swe Orędzie na Światowy Dzień Pokoju 2014. Stwierdził, że musimy być „mocno osadzeni w zasadach sprawiedliwości, które w niczym nie umniejszają miłości”. Nie można bowiem „współżyć w pokoju, nic nie czyniąc z tym, co niszczy życie i stanowi dla niego zagrożenie”.

Reklama

- Jestem pewien, że dziś modlimy się razem o odkupienie tych, którzy pobłądzili a nie o ich zniszczenie, o sprawiedliwość a nie o zemstę, o zadośćuczynienie w prawdzie, a nie o niepamięć. Modlimy się o spełnienie hasła tej wizyty: „Uczyńmy pierwszy krok!” i aby ten pierwszy krok był we wspólnym kierunku - przekonywał Ojciec Święty.

Wyjaśnił, że „«uczynić pierwszy krok» to przede wszystkim wyjść na spotkanie innych z Chrystusem”, który „nas prosi, abyśmy zawsze stawiali krok stanowczy i pewny ku braciom, rezygnując z roszczeń do tego, aby nam wybaczano bez naszego wybaczenia, abyśmy byli kochani bez kochania innych”.

Wskazał, że „jeśli Kolumbia pragnie pokoju stabilnego i trwałego”, to „jest wezwana do pilnego uczynienia kroku” w kierunku „dobra wspólnego, równości, sprawiedliwości, poszanowania natury ludzkiej i jej wymogów”. - Dopiero, gdy pomożemy rozplątać węzły przemocy, powstrzymamy złożoną plątaninę waśni. Jesteśmy wezwani do uczynienia kroku ku spotkaniu z braćmi, mając odwagę takiej korekty, która nie chce wykluczać, ale pragnie integrować - mówił papież i zapewnił, że Bóg „nie pozostawi bezpłodnym tak wielkiego wysiłku”. W modlitwie wiernych proszono za papieża Franciszka, biskupów i za cały Kościół aby nigdy nie wygasło niestrudzone pragnienie pracowania dla ludzi, ich praw i ich godności dzieci Bożych. Następnie proszono za duchowieństwo, aby działali na rzecz najuboższych i zepchniętych poza społeczeństwo, aby byli zawsze świadkami Ewangelii. W kolejnej intencji modlono się za Kolumbię i odpowiedzialnych za jej losy o budowanie państwa pomyślności, miłości i pojednania. W czwartej intencji proszono za rodziny, młodych, chorych, więźniów i wszystkich cierpiących, aby w Bogu znaleźli pocieszenie. Ostatnią intencję wzniesiono za uczestników dzisiejszej Eucharystii, aby papieska wizyta przyczyniła się do krzewienia w Kolumbii przebaczenia, sprawiedliwości i pokoju. Przed błogosławieństwem głos zabrał arcybiskup Cartageny, Jorge Enrique Jiménez Carvajal. Podkreślił, że tamtejszy Kościół żyje nadzieją. Podziękował za słowa papieża. Zaznaczył, że wielu z młodych doświadcza życia w małych wspólnotach. Podkreślił rolę laikatu w życiu tamtejszego Kościoła. Wskazał, na wyzwania jakimi jest korupcja głęboko niszcząca więzi społeczne i konieczność budowania sprawiedliwych relacji społecznych. Podziękował Ojcu Świętemu za wizytę i zapewnił o modlitwie tamtejszego Kościoła za Biskupa Rzymu. Abp Jiménez wymienił też szereg osób, które wniosły znaczący wkład w organizację i umożliwienie papieskiej wizyty. Ojciec Święty przekazał jemu kielich, w darze dla tamtejszej archidiecezji. Na zakończenie Eucharystii papież podziękował wszystkim, którzy umożliwili jego wizytę w Kolumbii. „Były to intensywne i piękne dni, podczas których mogłem spotkać wiele osób oraz poznać wiele rzeczy, które poruszyły me serce. Zaznałem wiele dobrego” – powiedział Franciszek. W swoim ostatnim słowie na kolumbijskiej ziemi Ojciec Święty zachęcił, by nie ograniczano się do uczynienia pierwszego kroku, ale aby wychodzono na spotkanie bliźniego. „Kolumbio, twój brat potrzebuje ciebie, idź mu na spotkanie, niosąc uścisk pokoju, wolna od wszelkiej przemocy jako «niewolnicy pokoju na zawsze» - powiedział papież.

Po zakończeniu Mszy św. Ojciec Święty i towarzyszące mu osoby zostali przewiezieni śmigłowcami z terminalu morskiego Contecar do portu lotniczego Rafaela Nuñeza, gdzie nastąpi krótka uroczystość pożegnalna.

2017-09-11 08:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież w Villavicencio: pojednanie jest spotkaniem między braćmi gotowymi do odrzucenia egoizmu

[ TEMATY ]

Franciszek w Kolumbii

Pojednanie jest spotkaniem między braćmi gotowymi do odrzucenia pokusy egoizmu i do wyrzeczenia się dążenia do pseudosprawiedliwości - powiedział Franciszek w kazaniu podczas Mszy św. 8 września na błoniach Catama w Villavicencio. Tuż po jej rozpoczęciu ogłosił błogosławionymi dwóch kapłanów kolumbijskich: biskupa Jesusa Emilio Jaramillo Monsalve i Pedro Marię Ramireza Ramosa, którzy zginęli za wiarę.

Nawiązując do dzisiejszego święta Narodzenia Maryi Panny powiedział, że "rzuca ono swe światło na nas, jak wspaniałe światło jutrzenki promieniuje na rozległą równinę kolumbijską, przepiękny krajobraz, którego bramą jest Villavicencio". Narodziny Matki Bożej ukazują "inicjatywę miłości", z jaką Bóg przychodzi do nas i wzywa nas do przymierza z Nim, którego nic ani nikt nie będzie mógł zerwać - wyjaśnił Ojciec Święty.
CZYTAJ DALEJ

Do Warszawy przychodzę jako duszpasterz. Nie jestem politykiem czy cudotwórcą

2024-12-14 12:24

[ TEMATY ]

ingres

homilia

Abp Adrian Galbas

ŁUKASZ KRZYSZTOFKA/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Do Warszawy przychodzę jako duszpasterz. Nie jestem politykiem, biznesmenem, cudotwórcą i geniuszem. Jeśli takie pokładacie we mnie nadzieje, rozczarujecie się. Chcę być przede wszystkim duszpasterzem: umacniać w wierze wierzących, ale też przyjąć tych, którzy z Kościołem nie wiążą już żadnych nadziei, czują się skrzywdzeni i wykluczeni - powiedział w sobotę podczas swojego ingresu do archikatedry św. Jana Chrzciciela nowy metropolita warszawski abp Adrian Galbas.

Abp Galbas najpierw przypomniał o trwającym Adwencie, który jest duchowym przygotowaniem na zbliżające się święta Bożego Narodzenia. Podkreślił, że jesteśmy wezwani, by ciągle czuwać a "Kościół nie ma nic innego do roboty, jak czuwać i wyglądać przyjścia Pana".
CZYTAJ DALEJ

Papież do nuncjusza w Rosji: wojna raną zadaną rodzinie ludzkiej

2024-12-14 16:13

[ TEMATY ]

wojna

papież Franciszek

nuncjusz w Rosji

Adobe Stock

Bucza, Ukraina

Bucza, Ukraina

„Cierpienie niewinnych jest wymownym potępieniem wszelkich form przemocy” - napisał Ojciec Święty w liście do nuncjusza w Federacji Rosyjskiej, abp. Giovanniego d'Aniello. Franciszek zachęcił do „wznowienia wysiłków dyplomatycznych w celu powstrzymania rozwoju konfliktu”. List nosi datę 12 grudnia, a dzisiaj upowszechniły go media watykańskie.

Papież wyraził ubolewanie z powodu wyczerpującej i długotrwałej wojny, która stanowi „poważną ranę zadaną rodzinie ludzkiej”, a następnie zachęcił do „wznowienia wysiłków dyplomatycznych” w celu powstrzymania konfliktu i doprowadzenia do pokoju. „Ufam, że wysiłki humanitarne skierowane do najbardziej bezbronnych mogą utorować drogę do wznowienia wysiłków dyplomatycznych niezbędnych do powstrzymania rozwoju konfliktu i osiągnięcia długo oczekiwanego pokoju” - stwierdził Ojciec Święty.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję