Reklama

Aktualności

Papież do Kolumbijczyków: Bądźcie budowniczymi pokoju promującymi życie

Bądźcie budowniczymi pokoju promującymi życie - wezwał Franciszek podczas Mszy św. w intencji pokoju i sprawiedliwości odprawionej w parku Simóna Bolívara w Bogocie. Papież z uznaniem mówił o tych Kolumbijczykach, którzy działają na rzecz obrony i troski o ludzkie życie, zwłaszcza w łonie matki, dzieciństwie, w podeszłym wieku, w warunkach niepełnosprawności i w sytuacjach marginalizacji społecznej.

[ TEMATY ]

Franciszek w Kolumbii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii nawiązując do ewangelicznego znaczenia jeziora Genezaret nazywanego też Morzem Galilejskim Franciszek wskazał na starą interpretację chrześcijańską, w której morze przedstawia m. in. bezmiar, w którym współistnieją wszystkie ludy, a także, ze względu na swe wzburzenie i ciemność, przywołuje ono wszystko, co zagraża ludzkiej egzystencji i ma moc ją zniszczyć.

Papież nawiązał do ewangelicznego obrazu Jezusa przemawiającego do rzesz ludzi, które poszły za Nim aby Go słuchać nad jeziorem Genezaret. "Słowo Jezusa ma w sobie coś wyjątkowego, co nie pozostawia nikogo obojętnym. Jego Słowo ma moc nawrócenia serc, zmieniania planów i projektów. Jest to Słowo potwierdzone czynami. Nie są to wnioski spisane przy stoliku, wyrażenia zimne, oderwane od cierpienia ludzi, a więc jest to Słowo, które służy zarówno bezpieczeństwu wybrzeża jak i niestabilności morza" - wyjaśniał Franciszek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zwrócił uwagę, że Bogota i przepiękny kraj jakim jest Kolumbia mają "wiele z ludzkich scenariuszy przedstawionych przez Ewangelię". Zaznaczył, że wielkie rzesze ludzi, mężczyzn, kobiet, dzieci i starców zamieszkują kolumbijska ziemię o niewyobrażalnej płodności, która mogłaby dać owoce dla wszystkich ale również tutaj, podobnie jak w innych częściach świata są gęste ciemności, które zagrażają i niszczą życie.

Reklama

Franciszek wskazał na niesprawiedliwości i nierówności społeczne, korumpujące ciemności interesów osobistych lub grupowych, które konsumują w sposób egoistyczny i nieumiarkowany to, co jest przeznaczone dla dobra wszystkich, mroki braku poszanowania dla ludzkiego życia, które codziennie przerywa istnienie wieku niewinnych istot, których krew woła do nieba; mroki pragnienia zemsty i nienawiści, które plami krwią ludzką ręce tych, którzy wymierzają sobie sprawiedliwość na własną rękę; mroki tych, którzy stają się niewrażliwi na cierpienie wielu ofiar. - Jezus rozprasza i niszczy wszystkie te mroki swoim nakazem na łodzi Piotrowej: „wypłyń na głębię" - podkreślił Franciszek.

Przestrzegł przed uwikłaniem się w niekończące się dyskusje, wspominaniem nieudanych prób i usiłowań, które zakończyły się niczym. "Podobnie jak Piotr, wiemy, co znaczy doświadczenie pracy bez jakiegokolwiek rezultatu" - powiedział Franciszek i przypomniał historię Kolumbii, która w swoich początkach przez 6 lat miała 16 prezydentów i drogo płaciła za podziały. Wskazał także na doświadczenia daremnych i bezowocnych prac duszpasterskich Kościoła. "Ale jak Piotr, potrafimy również zaufać Mistrzowi, którego słowo wywołuje owocność, także i tam, gdzie niegościnność ludzkich mroków sprawia bezowocność wielu wysiłków i trudów" - powiedział papież.

Franciszek z uznaniem mówił o tych Kolumbijczykach, którzy jako pierwsi rozpoznali to, co najpilniejsze i podjęli inicjatywy pokoju i życia, wspólnota, która łączy wszystkich w jedności, działając na rzecz obrony i troski o ludzkie życie, zwłaszcza gdy jest ono najbardziej kruche i najsłabsze: w łonie matki, w dzieciństwie, w podeszłym wieku, w warunkach niepełnosprawności i w sytuacjach marginalizacji społecznej. Ojciec Święty zapewnił, że rzesze mieszkające w Bogocie i Kolumbii mogą stać się prawdziwymi wspólnotami żyjącymi, sprawiedliwymi i braterskimi, jeśli będą słuchać i przyjmować Słowo Boże.

Reklama

Papież zwrócił uwagę, że Bogota i Kolumbia są "jednocześnie brzegiem, jeziorem, otwartym morzem, miastem przez które Jezus przechodził i przechodzi, by obdarzyć swoją obecnością i owocnym słowem, aby nas wyprowadzić z ciemności i doprowadzić do światła i życia". Wezwał Kolumbijczyków by czynili wszystko aby "nikt nie pozostał w mocy burzy" i robili miejsce dla dobra wspólnego ponad interesami małostkowymi czy partykularnymi, wzięli na siebie odpowiedzialność za najsłabszych, promując ich prawa.

Franciszek zwrócił uwagę, że tak jak Piotr znamy swoje słabości, wzloty i upadki, a także dzieje przemocy i podziału kolumbijskiego narodu. "Ale Jezus, podobnie jak uczynił z Szymonem, zaprasza nas, abyśmy wypłynęli na głębię, pobudza nas do dzielenia ryzyka, do porzucenia naszych egoizmów i do pójścia za Nim. Do porzucenia lęków, które nie pochodzą od Boga, które nas paraliżują i opóźniają pilność aby być budowniczymi pokoju, promotorami życia" - zakończył papież.


Publikujemy tekst papieskiej homilii.

Ewangelista przypomina, że powołanie pierwszych uczniów nastąpiło u brzegów jeziora Genezaret, gdzie ludzie gromadzili się, by słuchać głosu, który mógłby ich poprowadzić i oświecić. Jest to też miejsce, gdzie rybacy kończą swe znojne dni, w których szukają środków, aby prowadzić życie bez niedostatków, życie godne i szczęśliwe. To jedyny przypadek w całej Ewangelii św. Łukasza, kiedy Jezus wygłasza mowę u brzegów tak zwanego Morza Galilejskiego. Na pełnym morzu zmagają się ze sobą oczekiwana produktywność pracy z frustracją z powodu bezużyteczności daremnych wysiłków. I zgodnie ze starą interpretacją chrześcijańską, morze przedstawia także bezmiar, w którym współistnieją wszystkie ludy. Wreszcie, ze względu na swe wzburzenie i ciemność, przywołuje ono to wszystko, co zagraża ludzkiej egzystencji i ma moc ją zniszczyć.

Reklama

Używamy podobnych zwrotów, aby określić wielkie rzesze ludzkie: przypływ ludzi, morze ludzi. Tego dnia Jezus ma za sobą morze, a przed sobą rzesze ludzi, które poszły za Nim, bo wiedzą o Jego wzruszeniu w obliczu ludzkiego bólu... i o Jego słowach właściwych, głębokich, pewnych. Wszyscy przychodzą, aby Go słuchać. Słowo Jezusa ma w sobie coś wyjątkowego, co nie pozostawia nikogo obojętnym. Jego Słowo ma moc nawrócenia serc, zmieniania planów i projektów. Jest to Słowo potwierdzone czynami. Nie są to wnioski spisane przy stoliku, wyrażenia zimne, oderwane od cierpienia ludzi, a więc jest to Słowo, które służy zarówno w bezpieczeństwie wybrzeża jak i w niestabilności morza. To umiłowane miasto, Bogota i ten przepiękny kraj – Kolumbia – mają wiele z tych ludzkich scenariuszy przedstawionych przez Ewangelię. Są tutaj wielkie rzesze ludzi, żarliwie pragnące słowa życia, które swoim światłem rozjaśniłoby wszystkie wysiłki i ukazało sens i piękno ludzkiej egzystencji. To mnóstwo ludzi, mężczyzn, kobiet, dzieci i starców zamieszkuje ziemię o niewyobrażalnej płodności, która mogłaby dać owoce dla wszystkich. Ale również tutaj, podobnie jak w innych częściach świata, są gęste ciemności, które zagrażają i niszczą życie: mroki niesprawiedliwości i nierówności społecznej; korumpujące ciemności interesów osobistych lub grupowych, które konsumują w sposób egoistyczny i nieumiarkowany to, co jest przeznaczone dla dobra wszystkich; mroki braku poszanowania dla ludzkiego życia, które codziennie przerywa istnienie wielu niewinnych istot, których krew woła do nieba; mroki pragnienia zemsty i nienawiści, które plami krwią ludzką ręce tych, którzy wymierzają sobie sprawiedliwość na własną rękę; mroki tych, którzy stają się niewrażliwi na cierpienie wielu ofiar. Jezus rozprasza i niszczy wszystkie te mroki swoim nakazem na łodzi Piotrowej: „wypłyń na głębię”(Łk 5,4).

Możemy się uwikłać w niekończące się dyskusje, podsumowywać nieudane próby i wymieniać usiłowania, które zakończyły się niczym. Jednakże podobnie jak Piotr, wiemy, co znaczy doświadczenie pracy bez jakiegokolwiek rezultatu. Zna to również to państwo, kiedy w swoich początkach przez 6 lat miało 16 prezydentów i drogo płaciło za podziały (okres „La patria boba”). Także Kościół w Kolumbii ma doświadczenia daremnych i bezowocnych prac duszpasterskich..., ale jak Piotr, potrafimy również zaufać Mistrzowi, którego słowo wywołuje owocność, także i tam, gdzie niegościnność ludzkich mroków sprawia bezowocność wielu wysiłków i trudów. Piotr to człowiek stanowczo przyjmujący zaproszenie Jezusa, który zostawia wszystko i idzie za Nim, aby stać się nowym rybakiem, którego misja polega na prowadzeniu swoich braci do królestwa Bożego, gdzie życie staje się pełne i szczęśliwe.

Reklama

Ale polecenie zostawienia sieci skierowane jest nie tylko do Szymona Piotra. To on miał wypłynąć na głębię, jak ci, którzy w waszej ojczyźnie jako pierwsi rozpoznali to, co najpilniejsze, ci którzy podjęli inicjatywy pokoju, życia. Rzucenie sieci pociąga za sobą odpowiedzialność. W Bogocie i w Kolumbii pielgrzymuje ogromna wspólnota, która powołana jest, by stać się silną siecią, która łączy wszystkich w jedności, działając na rzecz obrony i troski o ludzkie życie, zwłaszcza gdy jest ono najbardziej kruche i najsłabsze: w łonie matki, w dzieciństwie, w podeszłym wieku, w warunkach niepełnosprawności i w sytuacjach marginalizacji społecznej. Również rzesze mieszkające w Bogocie i Kolumbii mogą stać się prawdziwymi wspólnotami żywotnymi, sprawiedliwymi i braterskimi, jeśli będą słuchać i przyjmować Słowo Boże. W tych ewangelizowanych rzeszach zrodzi się wiele osób, które staną się uczniami, które z prawdziwie wolnym sercem będą mogły pójść za Jezusem; mężczyzn i kobiet zdolnych kochać życie na wszystkich jego etapach, szanować je i promować.

I podobnie jak apostołowie, trzeba, byśmy wzywali siebie nawzajem, posyłali sobie znaki, jak rybacy, byśmy na nowo uważali siebie za braci, towarzyszy w drodze, partnerów tego wspólnego przedsięwzięcia, jakim jest ojczyzna. Bogota i Kolumbia są jednocześnie brzegiem, jeziorem, otwartym morzem, miastem, przez które Jezus przechodził i przechodzi, by obdarzyć swoją obecnością i owocnym słowem, aby nas wyprowadzić z ciemności i doprowadzić do światła i życia. Wezwać innych, wszystkich, aby nikt nie pozostał w mocy burzy. Wprowadzić do łodzi wszystkie rodziny: są one sanktuariami życia. Uczynić miejsce dla dobra wspólnego ponad interesami małostkowymi czy partykularnymi, wziąć na siebie odpowiedzialność za najsłabszych, promując ich prawa.

Piotr doświadcza swojej małości, doświadcza ogromu Słowa i działania Jezusa. Piotr zna swoje słabości, swoje wzloty i upadki, podobnie jak i my je znamy, jak je znają dzieje przemocy i podziału waszego narodu, które nie zawsze znajdowały nas gotowych do dzielenia łodzi, burz, nieszczęść. Ale Jezus, podobnie jak uczynił z Szymonem, zaprasza nas, abyśmy wypłynęli na głębię, pobudza nas do dzielenia ryzyka, zachęca nas - nie lękajcie się wspólnie podjąć ryzyka i do porzucenia naszych egoizmów i do pójścia za Nim. Do porzucenia lęków, które nie pochodzą od Boga, lęków, które nas paraliżują i opóźniają gotowość, aby być budowniczymi pokoju, promotorami życia.

„Wypłyń na głębię” – powiedział Jezus. A uczniowie skinęli na siebie, by wszyscy zgromadzili się w łodzi. Nie tak się stanie dla tego ludu.

2017-09-08 07:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek przewodniczył modlitwie o pojednanie w Kolumbii

[ TEMATY ]

Franciszek w Kolumbii

O godz. 15.30 (22.30 czasu polskiego) w hangarze w Parque Las Maocas w Villavicencio rozpoczęło się wielkie spotkanie modlitewne w intencji pojednania narodowego. Obecni byli przedstawiciele ofiar przemocy, wojskowych, policjantów i byłych członków nielegalnych oddziałów militarnych, działających przeciwko reżimowi państwa – guerillas.

Zgromadzonych pozdrowił arcybiskup Villlavicencio, Oscar Urbina Ortega. Zaznaczył, że pojednanie wszystkich Kolumbijczyków jest procesem, pielgrzymowaniem. Przypomniał, że jego rodacy doświadczyli wielu form przemocy. Stąd konieczne jest budowanie kultury spotkania a także czasu, na uleczenie ran. Po wypowiedzianych przez Ojca Świętego słowach modlitwy nastąpiło odczytanie, prezentacja i odśpiewanie psalmu 85. Po chwili modlitwy swoje świadectwa przedstawiły cztery osoby. Juan Carlos Murcia Perdomo, były członek FARC, oddziałów militarnych o inspiracji marksistowskiej mówił o tym, że manipulując materiałami wybuchowymi stracił rękę. Było to dla niego bodźcem do opuszczenia bojówki i założenia rodziny. A także podjęcia działalności społecznej, by zapobiec rekrutowaniu ludzi młodych przez bojówki, proponując im aktywność sportową i wychowawczą. Wyzwoliłem się z fałszu, który kryje się za przemocą- wyznał Juan Carlos Murcia.
CZYTAJ DALEJ

Holandia: Już ponad 5% zgonów to eutanazja. Poddano jej nawet... 12-latków

2025-03-25 09:21

[ TEMATY ]

eutanazja

Holandia

cywilizacja śmierci

zgony

Adobe.Stock.pl

Cywilizacja śmierci zbiera swoje żniwo. 9958 osób w 2024 r. poddało się w Holandii eutanazji, co oznacza wzrost o 10 proc. w porównaniu z 2023 r. – podano w poniedziałek w raporcie regionalnych komisji ds. eutanazji (RTE). Stanowi to 5,4 proc. wszystkich zgonów w ubiegłym roku, których było ponad 172 tys.

W raporcie napisano, że podobnie jak w poprzednich latach liczba kobiet i mężczyzn, którzy poddali się eutanazji była wyrównana – odpowiednio 49,8 proc. i 50,2 proc. Przeważająca większość, bo 97,94 proc., były to przypadki zakończenia życia na życzenie, 1,88 proc. – wspomagane samobójstwo, a 0,18 proc. kombinacja obu. W przypadku zakończenia życia na życzenie eutanazji dokonuje lekarz, podając środek wywołujący śpiączkę, a następnie zwiotczający mięśnie, zaś przy wspomaganym samobójstwie pacjent sam wypija śmiercionośny napój w towarzystwie lekarza.
CZYTAJ DALEJ

Papież powołał kontrowersyjną profesor teologii z Lovanium na ważne stanowisko

2025-03-25 11:25

[ TEMATY ]

teologia

Belgia

profesor

kontrowersje

Bénédicte Lemmelijn

Adobe Stock

Bénédicte Lemmelijn, została mianowana przez papieża Franciszka członkiem ważnego organu nadzorującego uniwersytety katolickie

Bénédicte Lemmelijn, została mianowana przez papieża Franciszka członkiem ważnego organu nadzorującego uniwersytety katolickie

Papież Franciszek powołuje kolejne kobiety na ważne stanowiska w Watykanie. Kontrowersyjna belgijska profesor teologii, 56-letnia Bénédicte Lemmelijn, została mianowana przez papieża Franciszka członkiem ważnego organu nadzorującego uniwersytety katolickie. Poinformowało o tym biuro prasowe Stolicy Apostolskiej. Wraz z trzema kolegami z Hiszpanii, Konga i Chorwacji została członkiem rady doradczej ds. naukowych watykańskiej Agencji Stolicy Apostolskiej ds. Oceny i Promocji Jakości Uniwersytetów i Wydziałów Kościelnych (Avepro).

Agencja monitoruje działalność około 250 uniwersytetów i wydziałów katolickich na całym świecie i stara się przyczyniać do zwiększenia ich efektywności ekonomicznej i jakości nauczania poprzez współpracę i wymianę. Członkowie Rady Doradczej ds. Naukowych są mianowani na okres pięciu lat.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję