Reklama

Bazylika archikatedralna

Ochronić pierwszy kościół archidiecezji!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jedna z czerwcowych niedziel. Tradycyjnie już po Mszy św. w drzwiach archikatedry staje Ksiądz Proboszcz, by zamienić kilka słów z parafianami opuszczającymi świątynię. Z tych kilku zdań zamienianych co tydzień z „moim” Proboszczem czerpię informacje do kolejnego numeru Niedzieli. Tematów nigdy nie brak, wszak katedra – matka wszystkich świątyń archidiecezji – tętni życiem Kościoła częstochowskiego, ale i sama w sobie mieści bogactwo historii, zarówno tej minionej, jak i tworzonej na naszych oczach. Ta ostatnia nie jest wolna od epizodów smutnych, by nie powiedzieć, tragicznych. Wspomnianej czerwcowej niedzieli moją rozmowę z Księdzem Proboszczem przerywa zatroskany o losy swego kościoła parafianin: „Widział Ksiądz, skąd ukradli rynny?”. Ks. prał. Marian Duda już widział, ale raz jeszcze wraz z mężczyzną idzie rzucić gospodarskim okiem na miejsce, gdzie jeszcze wczoraj były rynny.

Bazylika archikatedralna remontowana jest od lat, Ksiądz Proboszcz wraz tymi, którym los pierwszego kościoła w archidiecezji nie jest obojętny, robi wszystko, by przywrócić jej blask świetności. Jak często jeszcze starania te będą niweczone przez ludzi, którzy dopuszczają się czynów wandalizmu i świętokradztwa? Jak ustrzec nasze świątynie przed tymi, którzy nawet Boga się nie boją?

Z przykrością zauważyć można coraz mniejszy szacunek polskiego społeczeństwa wobec obiektów sakralnych. Choćby jeden z przykładów. Każdego dnia na trawnikach wokół katedry baraszkują pod okiem swych niefrasobliwych właścicieli skądinąd sympatyczne czworonogi. Owszem, wokół świątyni piękne trawniki, kiedyś jednak każdy Polak wiedział, a co ważniejsze, czuł, że teren kościoła jest święty. Cóż, widać czasy się zmieniają, a wraz z nimi nasze obyczaje. Na szczęście nie dla wszystkich. Sama jestem właścicielką psa, sama również narzekam na brak zieleni w starej dzielnicy, ale nie przyszłoby mi do głowy wyprowadzać mego pupila pod mury archikatedry. Ot, kwestia dobrego wychowania i to nie tylko religijnego.

By zabezpieczyć archikatedrę częstochowską przed aktami świętokradztwa, wandalizmu oraz ludzkiej arogancji, a w przyszłości również zwiększyć bezpieczeństwo uczestników spotkań i festynów parafialnych i diecezjalnych, proboszcz ks. prał. Marian Duda podjął decyzję o wykonaniu ogrodzenia wokół bazyliki. Na murku okalającym świątynię ustawiono już część estetycznego ogrodzenia, wraz z furtkami od ulic Ogrodowej i Krakowskiej. Niestety, ciągle jest to zaledwie 1/5 planowanego zabezpieczenia. W dzieło jego budowy materialnie zaangażowani są przede wszystkim parafianie, ale każdy mieszkaniec Częstochowy może mieć w tym swój udział. Przecież każdemu z nas winno leżeć na sercu dobro archikatedry – matki kościołów częstochowskich i pierwszej świątyni diecezji. Proboszcz parafii Świętej Rodziny ks. prał. Marian Duda do złożenia ofiary na ten cel zachęca zwłaszcza te osoby, które w archikatedrze przyjęły kiedyś sakramenty święte. Nie każdego będzie stać na ufundowanie całego przęsła (400 zł), ale każda, nawet najdrobniejsza ofiara przeznaczona na ten cel pozwoli mieć swój udział w ochronie częstochowskiej archikatedry. Ofiary składać można podczas każdej Mszy św. w archikatedrze bądź też w kancelarii parafii Świętej Rodziny od poniedziałku do piątku w godz. 10.00-11.00 i 16.00-17.00 oraz w soboty w godz. 10.00-11.00. Można też

dokonać wpłat na konto: BOŚ SA O/Częstochowa nr 15401014-983-27006-00.

I nie dajmy sobie wmówić, że ogrodzenie świątyni zmieni ją w twierdzę zamkniętą przed wiernymi. Takie opinie wyrażają najczęściej ci, którzy nie przestąpiliby progów świątyni nawet wtedy, gdyby była ona otwarta 24 godziny na dobę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na niespełna dwa tygodnie przed Wielkanocą otrzymujemy mocny obraz Jezusa

2025-03-11 10:44

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii J 8, 31-42.

Środa, 9 kwietnia. Wielki Post
CZYTAJ DALEJ

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

Prezydium KEP odpowiedziało na pismo z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

2025-04-09 18:13

[ TEMATY ]

episkopat

episkopat Polski

Karol Porwich/Niedziela

Prezydium Konferencji Episkopatu Polski skierowało kolejne pismo do Prezesa Rady Ministrów dotyczące odpowiedzi na wniosek o udzielenie informacji publicznej, przesłany do Premiera Donalda Tuska 17 lutego br.

24 marca br. Prezydium KEP otrzymało odpowiedź na wniosek złożony 17 lutego br. do Prezesa Rady Ministrów, w którym członkowie Prezydium KEP zawarli m.in. pytanie, dlaczego dotychczas nie został opublikowany w Dzienniku Ustaw wyrok Trybunału Konstytucyjnego RP z dnia 27 listopada 2024 r., stwierdzający nielegalność a zarazem niekonstytucyjność w całości, ze względów formalnych, rozporządzenia Ministra Edukacji z dnia 26 lipca 2024 r.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję