Powstanie parafii
Reklama
Znajduje się ona w gminie i dekanacie Wodzisław. Już pod koniec lat 70. istniały projekty powołania samodzielnego ośrodka duszpasterskiego w Lubczy, co było m.in. marzeniem proboszcza Nawarzyc -
ks. Leonarda Świderskiego i jego następców. W 1983 r. przybył tutaj na 2 lata jako rektor ks. Józef Staszkiewicz. W 1984 r. założono księgi metrykalne. Zalążek samodzielnej parafii wiąże się
zapewne z historią kaplicy, zbudowanej w 1951 r. jako wotum prymicyjne pochodzącego stąd cystersa o. Stefana Wolskiego. Na zlecenie proboszcza Nawarzyc posługę w kaplicy pełnił ks. Marek Lejczak.
Burzliwe były dzieje obrazu sprowadzonego tutaj z Częstochowy, jak i rozbudowy kaplicy (dotyczyło to czasów, gdy uzyskanie pozwolenia na jakąkolwiek inicjatywę kościelną graniczyło z cudem). W rezultacie
w 1994 r. zakończono „obudowę” z zewnątrz starej, podupadłej kaplicy i remont wnętrza oraz otoczenia. Rektorami w Lubczy byli wikariusze z Nawarzyc. Ks. Lucjan Słota przybył do parafii
w 1985 r. z poleceniem od bp. Stanisława Szymeckiego podjęcia starań o budowę kościoła w Lubczy. Samodzielny ośrodek duszpasterski datuje swoją historię od 1984 r., zaś w 1989 r. bp Szymecki
erygował nową parafię. Tworzą ją wsie: Lubcza, Przezwody, Wola Lubecka.
Obecny proboszcz początki tworzenia parafii łączy także z osobą zmarłego niedawno proboszcza z Nawarzyc ks. Stanisława Cebo. - To on załatwiał formalności urzędowe, plany, projekt, pozwolenia
i borykał się z zawiłościami związanymi z kupnem placu. Załatwienie tych spraw, rozwiązanie problemów i budowa nowej parafii bardzo leżały mu na sercu - wspomina ks. Słota.
Budowa
Reklama
Ława została zalana jeszcze za czasów rektora ks. Staszkiewicza. Projekt kościoła wykonali inżynierowie Ciok i Grządziela. Budowa kościoła własnymi siłami bardzo zintegrowała parafian. Zapał był olbrzymi.
Gdy w 1990 r. parafię wizytował bp Szymecki, stały mury częściowo pokryte dachem. Tak więc korzystano przede wszystkim ze starej kaplicy, a w niedzielę i święta spotykano się w kościele - na
stałe od grudnia 1989 r. Jeszcze wcześniej sami parafianie zwrócili uwagę, że ksiądz nie może „tułać się po ludziach” - w 1988 r. stanęła plebania. 1991 r. to dalsze prace
przy kościele i cmentarzu parafialnym. A były to czasy trudne dla jakiejkolwiek budowy. I tak np. blacha, która miała przetrwać 80 lat, nie leżała nawet 10 - należało ją wymienić na nową.
Wielką ozdobą nowoczesnego w linii architektonicznej kościoła w Lubczy jest 8 witraży w oknach, przedstawiających: Ojca Świętego, Prymasa Tysiąclecia, św. Agnieszkę i św. Małgorzatę (patronowały one
dawnemu kościołowi w Lubczy), św. Stanisława, bł. Wincentego, św. Wojciecha, św. Jadwigę. Ich autorką jest artysta-plastyk Jowita Ciszewska-Misztal.
Na wyłożonej pastelowym marmurem ścianie w ołtarzu głównym znajduje się obraz Matki Bożej Częstochowskiej, zamiennie z obrazem Miłosierdzia Bożego (wykonanym przez ks. Tadeusza Szota ze Skalbmierza).
Zmianie wizerunku towarzyszą dźwięki religijnej pieśni. We wnętrzu dobrze współgrają elementy z jasnego marmuru i nowe ławki, jest w nim sporo rozproszonego przez szybki witraży światła. Ostatnio urody
świątyni dodały piękne schody z czerwonego piaskowca oraz szpaler rozrośniętych tui wzdłuż najdłuższej ściany elewacji. Teraz w planach jest budowa ogrodzenia i malowanie kościoła wewnątrz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Czasy się zmieniają...
Parafianie najchętniej korzystają z tradycyjnego duszpasterstwa. Rekolekcje, misje - to nadal w tej parafii „święty czas”. Dużo ludzi, szczególnie dzieci, przychodzi na Drogę Krzyżową
i Różaniec. Dobrze przyjęło się także nabożeństwo do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, Nabożeństwo Fatimskie, Miłosierdzia Bożego. Ksiądz Proboszcz uważa, że niepokojąco zmienia się wizerunek rodziny.
Rodzice - owszem, poślą dziecko do kościoła, ale sami z nim nie zawsze chętnie przyjdą, „ulegając modom i zgubnym wpływom miasta, telewizji, po swojemu spędzając niedzielę”.
Choć i tutaj są przecież ludzie z inicjatywą. Potrafią się zorganizować - budowa kościoła i plebanii jest chlubnym tego przykładem. Wielu gospodarzy z Przezwód oddało pole, tworząc spółdzielnię
produkcyjną, grupa osób pracuje też w miejscowej filii Michałowa (najpierw był tu pałac Wielowieyskich, potem duży PGR), choć w tym wypadku aż prosi się o konkretne inicjatywy, nowe rozwiązania. W Lubczy
jest Szkoła Podstawowa, dobrze odnajdująca się w parafii, dzięki operatywności dyrekcji i grona pedagogicznego. Uczy się w niej ponad 100 dzieci. Do bierzmowania w 2003 r. przystąpiło 40 osób, do
Pierwszej Komunii św. w tym roku 16. Znaczna większość parafian żyje z wcześniejszych rent i emerytur i nie widzi przed sobą lepszych perspektyw.
Z historii kaplicy i obrazu Matki Bożej Częstochowskiej zapisanej w kronice:
„Wiele osób zabrano z placu budowy, wzywano na posterunek MO w Wodzisławiu i przesłuchiwano. Pytano, skąd pieniądze, kto jest przywódcą budowy, kto majstrem itp. (...). W 1963 r. proboszcz
ks. Adolf Karcz oraz ks. Jan Nowicki za dowolnie zebrane ofiary mieszkańców Lubczy i Przezwód postanowili kupić nowy obraz. Janina Sowa i Stefan Bochenek zostali wydelegowani do Częstochowy, gdzie dokonano
zakupu, za pozostałe pieniądze kupiono biały ornat (...). Po powrocie do Lubczy na przystanku zostali ostrzeżeni przez pewne osoby, iż są przez władze śledzeni i trzeba iść w innym kierunku. Udali się
drogą polną..., obraz ukryli w domu Józefy i Tomasza Ćwiklów, ornat zaś w ulu Bolesława Kobiorskiego. Gdy zagrożenie ucichło, obraz przeniesiono do przybranej kwiatami kaplicy. Było to 4 października
1963 r.”.
Z zamierzchłych czasów
*1326 r. ks. Albert, proboszcz z Lubczy, płaci świętopietrze;
* Jan Długosz w Liber benefitiorum podaje, że w Lubczy jest drewniany kościół pw. św. Małgorzaty. Późniejsza dokumentacja miejscowa wymienia kościół św. Agnieszki, powstały z fundacji dziedziców Lubczy;
*1554 r. Bracia Spinkowie, właściciele Lubczy, oddają kościół w ręce kalwinów, zostaje on sprofanowany i zburzony;
*1683 r. Ks. Fabrowicz, proboszcz z Nawarzyc, usiłuje postawić „Bożą Mękę” na miejscu dawnego kościoła, ale akt ten zostaje sprofanowany przez innowierców;
*1690 r. Biskup krakowski Jan Małachowski wciela parafię lubecką do nawarzyckiej;
*wizytacje biskupie potwierdzają obecność krzyża na miejscu dawnego kościoła;
*1751 r. majątek Lubcza przechodzi na własność Wielowieyskich;
*parafia lubecka pozostaje wcielona do nawarzyckiej do czasów nam współczesnych.