Reklama

W 80. rocznicę święceń kapłańskich Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego

Niedziela włocławska 31/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 23. rocznicę urodzin, 3 sierpnia 1924 r., diakon Stefan Wyszyński przyjął w katedrze włocławskiej święcenia kapłańskie z rąk bp. sufragana Wojciecha Owczarka.
Był rok 1917, kiedy Stefan Wyszyński zdecydował się zostać księdzem. Wybór padł na Włocławek. 28 sierpnia 1917 r. został przyjęty do klasy VI Liceum im. Piusa X. Był to zarazem pierwszy rok nauki w Niższym Seminarium Duchownym. W czasie studiów seminaryjnych szczególny wpływ na jego osobowość wywarli księża: ojciec duchowny licealistów ks. Bronisław Ostrzycki, dyrektor liceum ks. Antoni Bogdański, polonista ks. Cezary Pęcherski i przebywający czasowo (w latach 1920-21) w garnizonie wojskowym we Włocławku ks. Władysław Korniłowicz. Jako alumn S. Wyszyński interesował się zagadnieniami społecznymi. Szybko też odkrył w sobie zdolności pisarskie, o czym świadczą jego publikacje na łamach kleryckiego pisma „Przedświt”.
Przez cały okres seminaryjny zmagał się z chorobą płuc, która nasiliła się, gdy przygotowywał się do święceń kapłańskich. Ona to była głównym powodem przesunięcia daty jego święceń. Po latach tak pisał o sobie: „Święcenia kapłańskie otrzymałem w kaplicy Matki Bożej w bazylice katedralnej włocławskiej w 1924 r.
Byłem święcony sam - 3 sierpnia. Moi koledzy otrzymali święcenia 29 czerwca, a ja w tym dniu poszedłem do szpitala. Była to jednak szczęśliwa okoliczność, gdyż dzięki temu mogłem otrzymać święcenia w kaplicy Matki Bożej. Byłem tak słaby, że wygodniej mi było leżeć krzyżem na ziemi, niż stać. Byłem święcony przez chorego, ledwo trzymającego się na nogach biskupa Wojciecha Owczarka. Pragnieniem moim było, aby móc w życiu przynajmniej kilka Mszy świętych odprawić. Bóg jednak dodał do tych lat wiele jeszcze innych, nieprzewidzianych, i On wyznaczył czas. Przez to zobowiązał się poniekąd do tego, że gdy zażąda od człowieka służby kapłańskiej, będzie go potem w niej wspierał. Z pierwszą Mszą św. pojechałem na Jasną Górę i tam ją odprawiłem w dniu Matki Bożej Śnieżnej, 5 sierpnia 1924 r.
Pojechałem na Jasna Górę, aby mieć Matkę, aby stanęła przy każdej mojej Mszy świętej, jak stanęła przy Chrystusie na Kalwarii” (Stefan kardynał Wyszyński, Droga życia, Warszawa 2001).
Na swoim obrazku prymicyjnym ks. Stefan Wyszyński umieścił dwa teksty ze Starego Testamentu: z 2 Księgi Samuela 7,18 „Cóżem ja jest Panie, żeś mię przywiódł aż dotąd” i z Księgi Psalmów 115, 2 „Cóż oddam Panu za wszystko dobre, które mi uczynił” oraz modlitwę za kapłana: „Wszechmogący i miłosierny Boże, któryś przez nieskończoną łaskę swoją raczył powołać do sprawowania Przenajświętszej Ofiary sługę Twego Stefana, wysłuchaj próśb naszych i spraw, aby łaską Twoją świętą wspomagany coraz więcej stawał się godnym powołania swego i aby błogosławieństwo Twoje uświęcało słowa jego i pracę. Przez Pana Naszego Jezusa Chrystusa. Amen.”
W 1924 r. we Włocławku zostało wyświęconych 16 kapłanów, a wśród nich ks. Stefan Wyszyński. Dziewięciu spośród nich zginęło w obozie koncentracyjnym w Dachau, z których trzech było poddanych tzw. eksperymentom medycznym, dwóch natomiast było więzionych w czasach komunistycznych. Najdłużej żyli dwaj: ks. Stefan Kołodziejski (zm. 14 I 1982 r.) i sługa Boży Stefan Wyszyński (28 V 1981 r.). Tak więc według Bożych planów, ten, który był jednym z najsłabszych fizycznie, stał się jednym z najsilniejszych. Nie tylko duchem, ale i ciałem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję