Reklama

Widziane z kajaka

Ktoś, kto nie uczestniczył nigdy w spływie kajakowym, nie zrozumie piękna tej przygody. Trudno się dziwić, że Ojciec Święty Jan Paweł II swoją najnowszą książkę o biskupim posługiwaniu rozpoczął od wspomnień z wyprawy na kajaki. Życie z perspektywy kajaka wygląda zupełnie inaczej. Człowiek nabiera dystansu do siebie, widzi świat przez pryzmat uroków przyrody i uczy się w trudzie wędrownego życia budować wspólnotę i przezwyciężać siebie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Studenci z częstochowskiego Duszpasterstwa Akademickiego „Emaus” już od wielu lat organizują spływy kajakowe. W tym roku po raz kolejny trasa spływu biegła od Jeziora Wigry, przepięknymi zakolami Czarnej Hańczy aż do Augustowa. Trasa standardowa i kajakarzom chyba najlepiej znana, ale przecież nie ma nigdy tej samej rzeki i tych samych przeżyć. Spływy akademickie związane są zawsze z konkretnym programem duchowym. Jego centralnym momentem są niepowtarzalne Msze św. sprawowane zwykle „pod gołym” niebem, gdzie ołtarzem jest odwrócony kajak, a witrażami urokliwe obrazy zachodzącego nad horyzontem jezior słońca.
W tym roku głównym tematem była treść ośmiu błogosławieństw. Czuliśmy się jak ludzie wędrujący za Jezusem, którzy próbują zrozumieć i przełożyć na życie Kazanie na Górze. Kiedy jest się młodym człowiekiem żyjącym we współczesnym świecie, trzeba dużo ufności i zrozumienia, że opłaca się być „ubogim w duchu, cichym, łaknącym sprawiedliwości i człowiekiem czystego serca”. Stałym elementem naszego duchowego programu było odmawianie części Różańca Świętego. Odmawialiśmy ją w blasku płonącego ogniska lub na środku jeziora. Tradycyjnie też wspólnie słuchamy na spływach duchowej lektury. Zwykle po porannej modlitwie, a tuż przed śniadaniem odczytywane były głośno fragmenty książki Ojca Świętego Wstańcie! Chodźmy!
Życie na spływie ma również dużo z ewangelicznego przesłania. Codziennie zmieniając miejsce noclegu, rozbijając i zakładając nowy obóz, uczymy się wzajemnej komunii i współpracy. Tu widać jak na dłoni, kto jest pracowity i nosi w sobie ducha służby, a kto musi jeszcze te rzeczy w sobie poprawić, tak aby współgrać ze wspólnotą. Oczywiście, większość czasu spędzamy na wodzie. Dwuosobowe załogi na swoich kajakach mają czas, aby podziwiać piękne krajobrazy, ale również i na to, aby poznać się bliżej i wymienić się świadectwem swojego życia. Na Hańczy klimaty są bardzo rodzinne. Płynąc wzdłuż rzeki można znaleźć wspaniałe, kameralne pola namiotowe, a na pomostach spotkać panie sprzedające cieplutkie jagodzianki i bułki z serem, świeże warzywa i kiszone ogórki. Takie jedzenie „w drodze” przypomina trochę studencką rzeczywistość, zwłaszcza że nasze wspólne posiłki sporządzamy zazwyczaj na bazie konserw i zupek w proszku. Wpływając w Kanał Augustowski, zawsze skręcamy na najczystsze chyba jezioro w Polsce - Serwy. Tutaj są najwspanialsze warunki do tego, aby zrozumieć jak ważna jest troska o czystość środowiska. Czyściutkie wody tego jeziora wręcz kontrastują z brudną wodą w kanale. Ważnym punktem spływu na tej trasie jest sanktuarium maryjne w Studzienicznej. Tu odprawiamy Mszę św. i stajemy przy pomniku Jana Pawła II. W tym roku przeżyliśmy na tym miejscu eksplozję szczęścia. Otaczając pomnik Papieża, śpiewaliśmy hymn Abba Ojcze tańcząc i skacząc z radości.
Choć wszyscy narzekali na pogodę, nas omijały wielkie nawałnice deszczu, mimo że tak jak zawsze mieliśmy po drodze kilka zimnych nocy, parę deszczowych chmur. To wszystko jednak zawsze stanowi o niepowtarzalnej atmosferze życia spędzanego w kajakach. Cała nasza wspólnota z tęsknotą czekać więc będzie na kolejny spływ już za rok!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To święty również na dzisiaj

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

wikipedia

Czy kanonizacja średniowiecznego kapłana z Zakonu Kanoników Regularnych ma jakieś znaczenie dla nas, żyjących w XXI wieku? Czy ks. Stanisław z krakowskiego Kazimierza, który świetnie rozumiał problemy XV-wiecznych parafian, potrafi zrozumieć nasze problemy - ludzi żyjących w epoce technicznej?

Stanisław Kazimierczyk, choć umarł w 1489 r., jest ciągle żywy i skutecznie działa w niebie. W rok po śmierci przy jego grobie Bóg dokonał 176 uzdrowień, które zostały udokumentowane. Do dzisiejszego dnia tych niezwykłych interwencji były setki tysięcy. Ludzie są uzdrawiani z wielu chorób, umacniani w realizowaniu trudnych obowiązków, podtrzymywani na duchu w ciężkich chwilach życia. Dzięki skutecznej interwencji Kazimierczyka ludzie odzyskują wiarę w Boga miłującego i są uzdrawiani ze zranień duchowych i psychicznych.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Ks. Tadeo z Filipin: na pielgrzymce łagiewnickiej zobaczyłem nadzieję Kościoła

2024-05-05 14:58

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Jezus Miłosierny

Małgorzata Pabis

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

„Na pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia zobaczyłem młodych ludzi, rodziny z dziećmi, nadzieję Kościoła” - mówi ks. Tadeo Timada, filipiński duchowny ze Zgromadzenia Synów Miłości, który uczestniczył po raz pierwszy w bielsko-żywieckiej pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przeszła ona po raz 12. z Bielska-Białej do krakowskich Łagiewnik w dniach od 30 kwietnia do 3 maja br. Wzięło w niej udział ponad 1200 osób.

W połowie lat 90. ubiegłego wieku, kiedy to papież Jan Paweł II odwiedził Filipiny, przyszły kapłan obiecał sobie, że przyjedzie do Polski. Dziś ks. Tadeo pracuje jako przełożony we wspólnocie zgromadzenia zakonnego kanosjanów w Padwie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję