Reklama

Batalia rozpoczęta

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Wiedzieliśmy od początku, że to będzie długa walka. (...) To była pierwsza runda w debacie nad małżeństwem, zaczynamy teraz trening przed rundą numer dwa” - stwierdził Tony Perkins przewodniczący Family Research Council po decyzji amerykańskiego Senatu, który 14 lipca br. odrzucił poprawkę do konstytucji zwaną Federal Marriage Amendment. Poprawka ta definiuje małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, przez co zakazuje „małżeństw” jednopłciowych. Poprawka - gorąco popierana przez prezydenta George’a W. Busha - została przygotowana w odpowiedzi na sytuację w stanie Massachusetts, gdzie od maja br. po wyroku stanowego sądu najwyższego pary homoseksualne mogą zawierać legalne małżeństwa. Głosowanie poprzedziła dwudniowa gorąca debata, wywołująca wielkie zainteresowanie mediów i społeczeństwa - świadczy o tym zapchanie się linii telefonicznych Senatu. Senator Rick Santorum z Pensylwanii, jeden z obrońców tradycyjnego małżeństwa, mówił: „Jeśli ktoś popiera to, by każde dziecko miało matkę i ojca, to mówi się o nim, że robi to z nienawiści. Jeśli ktoś zauważa, że przez 5 tys. lat małżeństwo było związkiem kobiety i mężczyzny, to oskarża się go o nagonkę na gejów. Małżeństwo to nienawiść. Małżeństwo to skaza. Małżeństwo to czyste zło. Tylko to słyszymy”. Jednak jego argumenty nie przekonały wszystkich. By poprawka do konstytucji została przyjęta przez Senat, potrzebne było dwie trzecie, czyli 67 głosów. Za poprawką głosowało jednak tylko 48 senatorów, o 10 za mało by dalej nad nią pracować i o 17 za mało by ją przyjąć.
Obrońcy normalnego małżeństwa zdawali sobie sprawę, że nie są w stanie przegłosować Federal Marriage Amendment. Chcieli jednak, by sprawa ta znalazła się w porządku obrad Senatu, aby zainicjować wielką społeczną debatę w obronie małżeństwa i rodziny. Środowiska konserwatywne, nauczone doświadczeniem, chciały odpowiednio wcześnie zareagować na niebezpieczne tendencje, które mogą doprowadzić do zniszczenia tradycyjnego pojęcia małżeństwa. Pod tym względem bardzo pouczająca jest historia z legalizacją aborcji, która miała miejsce ponad 25 lat temu. I pomimo olbrzymich wysiłków ruchów pro-life od tamtej pory nie udało się doprowadzić do zmiany tego prawa. Pamiętając o tej lekcji, zwolennicy tradycyjnej moralności chcą zablokować możliwość zawierania homoseksualnych „małżeństw”, zanim staną się one rozpowszechnione. A szanse na to są spore, ponieważ zdecydowana większość Amerykanów opowiada się za tradycyjnym rozumieniem rodziny. „Sondaże wskazują, że 60-70% Amerykanów chce, aby małżeństwo pozostało jako związek jednego mężczyzny i jednej kobiety. Amerykanie uświadamiają sobie, że ochrona małżeństwa jest życiową sprawą dla przyszłości rodziny, dobra dzieci i bezpieczeństwa narodu” - powiedział Tony Perkins. Ten wielki kapitał trzeba koniecznie wykorzystać i temu m.in. służyła debata w Senacie.
Sprawa poprawki zapewne wróci do Senatu, choć już raczej nie w tym roku. Republikanie zaproponują pewnie następnym razem trochę mniej radykalny tekst. Gary Schneeberger z Focus on the Family stwierdził, że chociaż głosowanie senatorów było rozczarowujące nie należy czuć się w związku z tym pokonanym. „To jest pierwszy strzał w długiej batalii w obronie małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety” - podsumował.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Tadeo z Filipin: na pielgrzymce łagiewnickiej zobaczyłem nadzieję Kościoła

2024-05-05 14:58

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Jezus Miłosierny

Małgorzata Pabis

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

„Na pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia zobaczyłem młodych ludzi, rodziny z dziećmi, nadzieję Kościoła” - mówi ks. Tadeo Timada, filipiński duchowny ze Zgromadzenia Synów Miłości, który uczestniczył po raz pierwszy w bielsko-żywieckiej pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przeszła ona po raz 12. z Bielska-Białej do krakowskich Łagiewnik w dniach od 30 kwietnia do 3 maja br. Wzięło w niej udział ponad 1200 osób.

W połowie lat 90. ubiegłego wieku, kiedy to papież Jan Paweł II odwiedził Filipiny, przyszły kapłan obiecał sobie, że przyjedzie do Polski. Dziś ks. Tadeo pracuje jako przełożony we wspólnocie zgromadzenia zakonnego kanosjanów w Padwie.

CZYTAJ DALEJ

Francuskie rekolekcje w drodze

2024-05-05 15:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archiwum prywatne

Już kolejny raz parafia Najświętszego Serca Jezusowego w Tomaszowie Mazowieckim oraz parafia św. Mikołaja w Wolborzu połączyły swoje siły, organizując niezapomniane rekolekcje w drodze, czyli pielgrzymkę, której tym razem celem była Francja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję