Reklama

Kolumbom rocznik 20.

W 60. rocznicę Powstania Warszawskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec”
(Juliusz Słowacki Testament mój)

- Haneczko, proszę Cię, zostaw mnie tutaj, ratuj się, błagam Cię… - Jerzy, ciężko ranny 23-letni podporucznik AK, w cywilu student medycyny tajnej uczelni w okupowanej Warszawie, prosił słabym głosem młodziutką sanitariuszkę, aby pozostawiła go, a sama próbowała uciekać. Hania, zgięta wpół pod ciężarem bezwładnego ciała Jerzego, wlokła się już od wielu godzin kanałami, w ciemnościach i smrodzie, a w głowie kołatała się jedyna myśl - byle nie upaść, bo już nie wstanie, byle do światła dziennego, tam jest rzeka, tam jest ratunek...
Powstanie Warszawskie było desperacką próbą odwrócenia biegu historii, która została „napisana” przez aliantów na konferencji w Teheranie na przełomie listopada i grudnia 1943 r. Zgodnie z ustaleniami Wielkiej Trójki - Churchilla, Roosevelta i Stalina - Polska miała znaleźć się po wojnie w rosyjskiej strefie wpływów, co dla Polaków było równoznaczne z faktyczną utratą niepodległości na rzecz kolejnego okupanta. Gen. Leopold Okulicki zwrócił się do wpływowych oficerów AK i działaczy politycznych Podziemia z apelem: „Musimy zdobyć się na wielki czyn zbrojny. Podejmiemy w sercu Polski walkę z taką mocą, by wstrząsnęła opinią świata. I to sprawi, że opinia świata wymusi na rządach przekreślenie decyzji teherańskiej, a Rzeczpospolita ocaleje”.
Godzina „W” - czas wybuchu Powstania ustalony został na godz. 17.00 dnia 1 sierpnia 1944 r. Plan „Burza” miał przynieść wyzwolenie Warszawy i przejęcie rządów przez władze Polskiego Państwa Podziemnego przed wkroczeniem wojsk sowieckich.
Do walki przystąpiło około 23 tys. żołnierzy AK, z czego tylko 10% było uzbrojonych. Siły niemieckie w dniu wybuchu Powstania liczyły ok. 15 tys. żołnierzy, a później zostały rozbudowane do 55 tys. Masowy udział ludności cywilnej Warszawy w Powstaniu nadał mu charakter powszechny. Do walki dołączyły również inne organizacje konspiracyjne.
Na wieść o wybuchu Powstania Hitler nakazał bezwzględne stłumienie zrywu, eksterminację ludności Warszawy i zburzenie stolicy. Od 4 sierpnia Himmler kierował do miasta kolejne formacje SS, policji, „własowców” oraz jednostki 9. Armii. Siły te dysponowały lotnictwem, czołgami i artylerią. Dowódcą został generał SS von Bach.
Powstanie Warszawskie przebiegało w kilku fazach. Dzięki kompletnemu zaskoczeniu Niemców powstańcy opanowali od 1 do 4 sierpnia znaczną część miasta; następnie, wobec silnej kontrofensywy już tylko bronili swoich pozycji do 30 września i arterii komunikacyjnych z zachodu na wschód do 2 października.
Przed wybuchem Powstania armia radziecka znajdowała się już na przedpolach Warszawy. Alianci apelowali do
Stalina o pomoc dla powstańców: „Powinniśmy uczynić wszystko, co możemy, aby ocalić możliwie najwięcej znajdujących się w Warszawie patriotów” oraz o wyrażenie zgody na udostępnienie lotnisk dla samolotów zachodnich dokonujących zrzutów zaopatrzenia dla walczącej Warszawy. Niestety, stanowisko Stalina było nieprzejednane. Postanowił czekać na wykrwawienie się Powstania, a następnie dać Armii Czerwonej rozkaz wkroczenia do pustego miasta. Nie zgodził się również na realizację opracowanego przez sztab I Frontu Białoruskiego marszałka Rokossowskiego planu natarcia na stolicę z przyczółka magnuszewskiego. Stalin pozwolił I Armii Wojska Polskiego jedynie na opanowanie Pragi. 14 września pierwsze polskie oddziały osiągnęły brzeg Wisły. Czyż nie był to dobry moment do zaatakowania lewobrzeżnej Warszawy? Siły niemieckie związane były ciężkimi walkami ulicznymi z powstańcami. Walka na dwa fronty byłaby dla Niemców szczególnie trudna.
Powstanie Warszawskie miało duże szanse na zwycięstwo. Mogło stać się jedną ze zwycięskich bitew II wojny światowej. Bezprzykładne poświęcenie, bohaterstwo i cierpienie żołnierzy AK i innych organizacji konspiracyjnych oraz ludności cywilnej, niestety, nie przełożyło się na realizację zobowiązań sojuszników zachodnich. Dyplomacja amerykańska i brytyjska nie potrafiły wywrzeć dostatecznie silnej presji na Stalina, aby Rosjanie udzielili pomocy powstaniu. Franklin Roosevelt i Winston Churchill zadowolili się wyjaśnieniami Stalina: „(…) Wcześniej czy później prawda o garstce przestępców, którzy wszczęli awanturę warszawską w celu przechwycenia władzy, stanie się wszystkim znana (…). Nie może ulegać wątpliwości, że Armia Czerwona nie będzie szczędzić wysiłków, aby rozbić Niemców pod Warszawą i wyzwolić Warszawę dla Polaków - antyfaszystów (…)”.
Powstańcy nie otrzymali wystarczającego wsparcia także od aliantów zachodnich, mimo że ten militarny zryw był w interesie nie tylko Polaków, ale całej koalicji antyniemieckiej. Z braku pomocy z zewnątrz Powstanie Warszawskie stało się epopeją bezgranicznego bohaterstwa i cierpienia stolicy i jej mieszkańców.

cdn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

2024-05-04 22:24

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

W czym właściwie Maryja pomogła Jezusowi, skoro i tak nie mogła zmienić Jego losu? Dlaczego warto się Jej trzymać, mimo że trudności wcale nie ustępują? Zapraszamy na piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że czasem Maryja przynosi po prostu coś innego niż zmianę losu.

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli ocalić siebie i swoją tożsamość

2024-05-05 18:59

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

I dawne, i niezbyt odległe, i współczesne pokolenia, jeśli chcą ocalić siebie i swoją tożsamość, muszą nieustannie zwracać się do Chrystusa, który jest naszą skałą, kamieniem węgielnym, na którym budujemy wszystko - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie wizytacji kanonicznej w parafii św. Sebastiana w Skomielnej Białej.

W czasie pierwszej Mszy św. proboszcz ks. Ryszard Pawluś przedstawił historię parafii w Skomielnej Białej. Sięga ona przełomu XV i XVI w. Pierwsza kaplica pod wezwaniem św. Sebastiana i św. Floriana powstała w 1550 r., a w XVIII w. przebudowano ją na kościół. Drewnianą budowlę wojska niemieckie spaliły w 1939 r. a już dwa lata później poświęcono tymczasowy barokowy kościół, a proboszczem został ks. Władysław Bodzek, który w 1966 r. został oficjalnie potwierdzony, gdy kard. Karol Wojtyła ustanowił w Skomielnej Białej parafię. Nowy kościół oddano do użytku w 1971 r., a konsekrowano w 1985 r. - Postawa wiary łączy się z zatroskaniem o kościół widzialny - mówił ksiądz proboszcz, podsumowując zarówno duchowy, jak i materialny wymiar życia wspólnoty parafialnej w Skomielnej Białej. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, przekazał mu ciupagę.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję