Adam Hoffmann był wybitnym rysownikiem. Sto jego prac możemy oglądać w „Wirydarzu”, galerii Lubelskiej Szkoły Wyższej. Prezentują doskonały warsztat artystyczny.
W sztuce Hoffmanna uderza harmonia, m.in. wynikająca z trafnego, adekwatnego doboru formy do treści. Emanuje też ładem i spokojem, wynikającym ze stosowania zamkniętych, wyraźnie ograniczonych form,
z założonej statyczności przedstawień. W rysunkach Hoffmanna zilustrowane są złość, kłamstwo, próby manipulowania innymi, wzajemne wykorzystywanie się pod pozorem miłych gestów. Te złe względem siebie
postawy obserwujemy w życiu codziennym. Mają one miejsce także w najintymniejszych relacjach, w życiu małżeńskim, rodzinnym. To są bowiem miejsca, gdzie człowiek wyładowuje nagromadzone w sobie żale i
ujawnia w pełni swoją naturę, którą na co dzień daje się ukryć pod płaszczem dobrego wychowania. Tę nieokrzesaną stronę ludzkiego oblicza Hoffmann demaskował, notując w swoich rysunkach dokładnie to,
co zaobserwował w rzeczywistości. W „Wirydarzu” pokazane są prace „opowiadające” głównie o tym, co się dzieje między kobietą i mężczyzną. Ponieważ „mówią” o tym, co
nieładne, toteż rysunki przedstawiają ludzi zdeformowanych. Bije od nich spora dawka brzydoty. Artysta wyeksponował w nich wyolbrzymione usta, ręce. Zgrubiałe mięśnie rąk i nóg zdają się wyrażać zachłanność,
pożądanie itp., które stanowią temat danego rysunku. Autor mówił w nich o tym, czego wiedzieć na ogół nie chcemy i o czym za progiem naszych domów chcemy zapomnieć. Tymczasem Hoffmann nie pozwalał na
to. Był artystą, więc wyrażał te nurtujące go prawdy w sztuce. Jak bardzo precyzyjnej pod względem formy oraz jak niezwykle wyważonej pod względem kompozycyjnym, pokazuje czynna do końca lipca wystawa
w LSW przy ul. Narutowicza 8.
Adam Hoffmann urodził się w 1918 r. w Krakowie, gdzie zmarł w 2001 r. Skończył ASP w Krakowie. Brał udział w 1955 r. w przełomowej dla powojennej sztuki polskiej wystawie młodej plastyki
„Arsenał” w Warszawie. Z miastem, w którym się urodził, był związany całe życie. Do 1960 r. projektował plakaty dla krakowskiego Teatru Lalki i Aktora „Groteska”. Potem był
profesorem miejscowej ASP. W czasach stanu wojennego uczestniczył w nieoficjalnym ruchu wystawowym kultury niezależnej. Jego rysunki i obrazy uznawane były za kontrowersyjne, gdyż u wielu osób wzbudzały
odruch sprzeciwu. Ceniony przez krytyków artysta nie miał jednak zbyt licznej publiczności. Sztuka Hoffmanna jest w swoim zamyśle pokrewna sztuce niemieckiego artysty Grosza, angielskiego twórcy Hogartha
czy też słynnego Hiszpana - Goi, ze względu na jego rysunki z cyklu Kaprysy. Hoffmann był autorem setek obrazów, tysięcy rysunków, szkiców, grafik, ilustracji, projektów okładek książkowych i plakatów
teatralnych. Jego olbrzymi dorobek był wynikiem systematycznej, trwającej całe życie pracy. Nigdy nie rozstawał się ze szkicownikiem, za który służył mu zwykły szkolny zeszyt.
Pomóż w rozwoju naszego portalu