Reklama

Polska

Warszawa: spotkanie prezydenta z Powstańcami Warszawskimi

Sześciu Powstańców Warszawskich uhonorował dziś podczas uroczystości w Muzeum Powstania prezydent RP Andrzej Duda. Wśród odznaczonych znalazła się siostra Lucyna Reszczyńska, sanitariuszka szpitala przy ul. Kopernika. Prezydent odznaczył także 16 osób związanych z upamiętnieniem zrywu z sierpnia 1944 roku. Do Parku Wolności przybyło liczne grono kombatantów z rodzinami, harcerzy i wolontariuszy rozpoczynających się obchodów rocznicowych. Gości uroczystości przywitał Jan Ołdakowski, dyrektor muzeum.

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

Krzysztof Sitkowski/KPRP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej oraz kultywowanie polskich tradycji narodowych Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski odznaczony został mjr. Julian Kulski, ps. „Goliat”, żołnierz Zgrupowania „Żniwiarz”. Krzyżami Oficerskimi Orderu Odrodzenia Polski odznaczone zostały siostra Lucja (Lucyna) Reszczyńska oraz Ewa Jeglińska, ps. „Ewa”, łączniczka pułku „Baszta” między komendą Mokotowa a Śródmieścia.

Krzysztof Sitkowski/KPRP

Krzyżami Kawalerskimi Orderu Odrodzenia Polski uhonorowane zostały Hanna Szeremeta-Węgrzecka, ps. „Czarna Zośka”, sanitariuszka w Zgrupowaniu „Konrad” oraz Jadwiga Wiśniewska, ps. „Sroka”, sanitariuszka i łączniczka służąca w Wojskowej Służbie Kobiet. Prezydent przyznał także Krzyż z Mieczami Orderu Krzyża Niepodległości Halinie Wołłowicz-Hołowni, ps. „Rena”, łączniczce i sanitariuszce pułku „Baszta”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Chcę z całą mocą podkreślić, że każda rocznica wybuchu powstania jest ważna dla Rzeczypospolitej, ważna dla wychowania młodzieży, więc dla przyszłości Rzeczypospolitej i jest ważna dla mnie osobiście, jako prezydenta RP, ale przede wszystkim jako obywatela, jako harcerza, jako tego, który na historii powstania, bohaterstwie powstańców warszawskich, wychował się – powiedział prezydent Andrzej Duda. Prezydent podkreślił, że także jego „postawa gotowości służby ojczyźnie została poprzez tamte wydarzenia i postawę młodych Polaków w dużym stopniu ukształtowana”.

Krzysztof Sitkowski/KPRP

Gen. Ścibor-Rylski

Gen. Ścibor-Rylski

Prezydent powiedział, że jest dla niego ogromnym „zaszczytem spotkać się z bohaterami tamtych dni”. – Powstanie być może nie osiągnęło zwycięstwa militarnego, ale wpisało się w wielką polską historię. Dzięki bohaterstwu możliwe było odzyskanie pełnej suwerenności Polski pod koniec XX w. - dzięki powstaniu wyrosło kolejne pokolenie, które nie pogodziło się z sowiecką dominacją, tego, że nie żyje w państwie w pełni wolnym, bo pamiętało o tej krwi przelanej za wolną Polskę, wspierane przez rodziców, którzy krew przelewali i przetrwali – powiedział.

Reklama

Krzysztof Sitkowski/KPRP

Prezydent wspomniał o działalności Muzeum Powstania Warszawskiego i jego twórcy, prezydencie Lechu Kaczyńskim. – Ogromnie dziękuję, że to muzeum jest, że jest pięknie utrzymywane i dobrze zarządzane, że ma tyle wolontariuszy, którzy poświęcają swój czas, by służyć idei powstania. Chcę wyrazić wdzięczność harcerzom, że wysłuchaliście mojego apelu, by być w Warszawie. Harcerze walczyli w powstaniu, oddziały harcerskie przeszły do historii czynu powstańczego. Cieszę się, że harcerze pokazują, że harcerstwo jest kontynuacją tej wspaniałej idei – powiedział. W imieniu powstańców prezydentowi podziękował mjr. Julian Kulski. Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, podkreśliła, że kolejne rocznice powstania przeżywa bardzo osobiście, ze względu na udział w nim jej ojca. Przypomniała, że tegoroczne obchody odbywają się pod hasłem „Wolność łączy”. Jak zauważyła, kolejne pokolenia muszą doświadczyć czasu próby. – Jest nią obrona wartości jakimi są: wolność, demokracja i prawa człowieka. Żadna z tych wartości nie jest gwarantowana raz na zawsze – powiedziała. W swoim przemówieniu stuletni generał Zbigniew Ścibor-Rylski ps. „Motyl”, prezes Związku Powstańców Warszawskich, podkreślił, że Polacy muszą zrobić wszystko, aby Polska była wielka. – Ja, stuletni żołnierz Rzeczypospolitej, pamiętam, jak powstała nasza ojczyzna w 1918 roku. Szczęście przez całe życie mnie nie opuszczało – mówił. Dodał, że „szczęściu musimy jednak pomagać”. – Musimy wszystko zrobić, by Polska była piękna, wspaniała, niepodległa, suwerenna – podkreślił. Podziękował prezydentowi Dudzie i prezydent Gronkiewicz-Waltz za doroczne spotkania z kombatantami. Podobnie jak w zeszłym roku pożegnał się z kolegami i koleżankami mówiąc, że są to ostatnie obchody, w których bierze udział.

Reklama

Krzysztof Sitkowski/KPRP

Prof. Leszek Żukowski, prezes Światowego Związku Żołnierzy AK podkreślił, że cieszy go obecność głowy państwa oraz prezydent stolicy. – Dajecie państwo w ten sposób wyraz troski, a może i sympatii dla grupy ludzi, która wprawdzie zbliża się do granicy życia, ale ludzi, dla których ważne były wartości – powiedział. Zdaniem prezesa Światowego Związku Żołnierzy AK „wartości nie należy mylić z cnotami”. – Mogę mieć one charakter ekonomiczny, moralny i etniczny. Dla nas znaczenie mają i miały „Bóg, Honor i Ojczyzna”, a rozwijając: „wiara, nadzieja i miłość – Ojczyzny” oraz „uczciwość, odwaga i bohaterstwo”. – Mówię o tym, bo jak wiadomo społeczeństwo można podzielić na dwa sorty. Tymczasem nas można zaliczyć do tego sortu, który przeżył wojnę, utratę wolności, okupację, walkę z bronią w ręku o niepodległość, i niewolę. Innym sortem są ludzie, którzy urodzili się po 1989 roku i nie wiedzą, czym jest brak wolności, bo żyją w wolnym państwie. Kolejnym sortem mogą być ludzie urodzeni po zakończeniu działań wojennych, którzy żyli w okresie okupacji sowieckiej – podkreślił. Prof. Żukowski powiedział, że gdy w jednym z wywiadów zadano mu pytanie czy boi się utraty przez Polskę wolności, odpowiedział twierdząco. – Polska ma dwóch sąsiadów, którzy w przeszłości już czterokrotnie dokonali rozbioru naszej ojczyzny. Tak długo, jak będziemy członkami UE, jeden z sąsiadów może być naszym partnerem. Drugi duży sąsiad zachowuje się czasem jak prowokator, ale jesteśmy przecież w NATO. Czy jest pan pewien, panie prezydencie, że choć jeden kraj partnerski z Międzymorza przystąpiłby do walki po naszej stronie wiedząc, że padnie? Bo ja nie – powiedział zwracając się do prezydenta Dudy. Dodał, że odchodzące pokolenie żołnierzy II wojny światowej martwi się o stan bezpieczeństwa państwa i przypomniał, że kombatanci nadal oczekują na uchwalenie ustawy kombatanckiej. – Projekt ustawy jest od pół roku w sejmie, ale mimo wielu interwencji nie doczekał się rozpatrzenia. Przypomnę: jeżeli samotny weteran trafi z powodów zdrowotnych do szpitala, ale nie uda mu się tam umrzeć, to szpital nie ma go dokąd wypisać, na szczęście na naszych sztandarach jest napis: Bóg, Honor, Ojczyzna - powiedział.

Reklama

Meldunek o trwającym I Zlocie Harcerskim w rocznicę Powstania Warszawskiego czterech najważniejszych organizacji harcerskich złożył dh. prof. Grzegorz Nowik ze Związku Harcerzy Rzeczpospolitej.

Do Muzeum Powstania licznie przybyli kombatanci i weterani walk z sierpnia 1944 roku. Obecna była m. in. Anna Anders, córka gen. Władysława Andersa. W spotkaniu uczestniczyli także parlamentarzyści, generałowie WP oraz przedstawiciele służb mundurowych. Na spotkanie z kombatantami przybyli także duchowni kilku wyznań, obecni byli m. in. kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski oraz biskup polowy Józef Guzdek.

Spotkanie z kombatantami w powstałym w 2004 r. muzeum jest corocznym elementem obchodów rocznicowych, których kontynuacją będzie dzisiejsza Msza św. na Pl. Krasińskich o godz. 18.00, po której rozpocznie się apel pamięci oraz koncert „Chłopcy z tamtych lat”. W południe zaplanowano uroczystą sesję Rady Warszawy w Sali Balowej Zamku Królewskiego. Podczas niej honorowe obywatelstwo miasta otrzymają Wanda Traczyk-Stawska, Daniel Olbrychski i Wiesław Johann.

2017-07-31 13:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Powstańcy Warszawscy z Wrocławia

Niedziela wrocławska 32/2017, str. 1

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

Krzysztof Kunert

We Wrocławiu 1 sierpnia przez wiele lat odbywały się największe w Polsce rekonstrukcje historycznych epizodów z Powstania

We Wrocławiu 1 sierpnia przez wiele lat odbywały się największe w Polsce rekonstrukcje historycznych
epizodów z Powstania

Od wielu lat 1 sierpnia w kościele garnizonowym odprawiana jest Msza św. wieczorna (godz. 18) w intencji Powstańców. Warto przyjść i pomodlić się w ich intencji

Według szacunków, po wojnie do Wrocławia trafiło ok. 300 Powstańców. Początkowo w latach dziewięćdziesiątych regularnie zaczęło spotykać się kilkudziesięciu z nich, obecnie Klub Powstańców Warszawskich tworzy kilkunastu z nich, ale na spotkania przychodzi zalewie kilku. Takie są koleje losu, Powstańcy, którzy po wojnie osiedli we Wrocławiu, odchodzą. W tym roku pożegnaliśmy kilku z nich. Każdy ze wspaniałą osobowością i z bogatą historią, którą można by obdzielić z tuzin innych. Okazuje się, że po wojnie niewielu z nich przybyło do stolicy Dolnego Śląska bezpośrednio z Warszawy. Głównych kierunków, z których przybywali, było kilka. Niemcy, Wielka Brytania, Francja – to ci, którzy po dostaniu się do niewoli przeszli przez obozy internowania. Znaczna część Powstańców pozostała jednak w kraju. Wśród nich byli ci, którzy nie trafili do niewoli lub z niej uciekli. Dla wielu z nich był to okres swoistej tułaczki: po rodzinie, znajomych lub przypadkowych osobach oraz instytucjach na terenie całego kraju. Dlaczego Powstańcy wybierali Wrocław? Po zakończeniu wojny byli w dużej mierze młodymi ludźmi, patrzącymi raczej w kategoriach przyszłości niż rozpamiętywania przeszłości. Większość z nich chciała kończyć szkoły, studiować, zakładać rodziny. Wybór Wrocławia jako ich miejsca zamieszkania związany był z tymi potrzebami, a miasto miało sporo do zaoferowania. Za wyborem Wrocławia przemawiały: przyjazd do rodziny i względy materialne, chęć podjęcia edukacji, nakaz pracy, a także ciekawość i propaganda w prasie. Jarosław Grabiński: „W maju 1946 r. zdałem maturę i zaraz potem przeniosłem się do Wrocławia, gdzie moja panna studiowała medycynę [na studia weterynaryjne] ”; Irena Niezgodzka-Kozłowska: „Chciałam dokończyć studia, a we Wrocławiu otworzył się uniwersytet”; Maria Urbaniec-Downarowicz: „Szukaliśmy mieszkania. Najpierw pojechaliśmy do Jeleniej Góry do mojego chrzestnego ojca i tam próbowaliśmy się zaczepić. W 1949 r. mąż dostał przydział pracy do Wrocławia. Zamieszkaliśmy na Księżu Małym”. A potem nastał komunistyczny czas. Przez lata zapomniani, zabiegani, wypchnięci w cień nie mówili o tym, co wydarzyło się w Warszawie. We Wrocławiu Powstańcy odnajdowali się już za czasów reżimu, ale były to prywatne znajomości. Dopiero w latach 90. można było myśleć o ich sformalizowaniu przy Okręgu Dolnośląskim AK czy poprzez spotkania w Klubie Literatury na pl. Kościuszki. 1 sierpnia to niebywała okazja, aby ich poznać osobiście. Warto skorzystać, póki jeszcze są.

CZYTAJ DALEJ

Podlaskie: Policja wyjaśnia sprawę znieważenia żołnierzy przez grupę młodzieży

2024-07-15 21:21

[ TEMATY ]

żołnierze

granica

Adobe Stock

Podlaska policja wyjaśnia sprawę zatrzymania przez grupę młodzieży pojazdu, którym jechali żołnierze. Młodzi ludzie skandowali wulgarne hasła, jeden z nich miał opluć i oblać piwem jednego z żołnierzy - poinformował w poniedziałek PAP rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa.

W interencie w poniedziałek pojawiły się nagrania z tej sytuacji. Widać na nich m.in. jak grupa młodych ludzi idzie środkiem drogi, skanduje wulgarne hasła w stronę żołnierzy.

CZYTAJ DALEJ

Działania organów ścigania wobec 2 duchownych po zawiadomieniu przez władze kościelne

2024-07-16 15:01

[ TEMATY ]

wykorzystywanie

Adobe Stock

Sąd Rejonowy w Zamościu zdecydował we wtorek o tymczasowym aresztowaniu b. dyrektora Krajowego Biura Organizacyjnego Światowych Dni Młodzieży (ŚDM) i b. diecezjalnego duszpasterza akademickiego w Radomiu, ks. Mariusza W. Kapłan usłyszał zarzuty związane z wykorzystywaniem seksualnym młodych kobiet. Proces zakonnika o. Polikarpa N., oskarżonego przez prokuraturę o przestępstwa o charakterze seksualnym wobec małoletnich, rozpoczął się we wtorek przed Sądem Okręgowym w Elblągu. Postępowanie toczy się za zamkniętymi drzwiami - poinformował Sąd Okręgowy w Elblągu. Działania organów ścigania wobec tych 2 duchownych toczą się po zawiadomieniu przez władze kościelne.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu Rafał Kawalec poinformował PAP, że śledczy w poniedziałek złożyli wniosek o tymczasowe aresztowanie Mariusza W., a we wtorek rano sąd podjął decyzję o zastosowaniu tego środka zapobiegawczego. Kapłan trafi do tymczasowego aresztu na trzy miesiące.

Prokuratura apeluje o zgłaszanie się ewentualnych innych osób pokrzywdzonych przez ks. W., które do tej pory nie zdecydowały się na ten krok.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję