Czuje jako prezydent, że ta reforma, w tej postaci poczucia bezpieczeństwa i sprawiedliwości w Polsce nie zwiększy - dodał prezydent.
Ustawy o SN i KRS nie staną się częścią polskiego systemu prawnego. Te ustawy muszą zostać naprawione tak, aby mogły zostać przyjęte przez wszystkich. Nie mogą one wzbudzać kontrowersji. Biorę na siebie tę odpowiedzialność, że przygotuję te ustawy. Chcę dokonać poprawy tych ustaw w ramach prezydenckiej inicjatywy ustawodawczej, aby Polska była lepsza, bardziej przyjazna dla swoich obywateli, żeby była bezpieczna i taka, w której ludzie będą się dobrze czuli - mówił Andrzej Duda.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W czasie kampanii prezydenckiej podkreślałem, że prezydent jest wybrany wyborach powszechnych przez naród. To daje mu bardzo silny mandat. Mówiłem również, że prezydent powinien służyć narodowi i polskiemu państwu. Mówiłem, że bardzo trudno te dwie służby rozerwać. Mówiłem także o sprawiedliwej, silnej Polsce, o państwie, które obroni obywatela i zapewni mu spokój i stworzy warunki do budowania zamożności. W tym elemencie wymiar sprawiedliwości odgrywa rolę podstawową - podkreślił prezydent.
Reklama
W ostatnich latach postulat reformy wymiaru sprawiedliwości powtarza się wielokrotnie. Wielu ma poczucie skrzywdzenia. Z całą pewnością wymaga naprawy i to na wielu płaszczyznach, na proceduralnej, formalnej ale także na etycznej i to w wielu przypadkach. Mówię o tym przy każdych nominacjach sędziowskich. Żeby byli etyczni i krystalicznie uczciwi, a immunitet sędziowski był tylko kwestią techniczną. Przypominam im, żeby wydawali wyroki bezstronnie i żeby pamiętali, że wymierzają wyroki wobec ludzi. To bardzo ważne. Nie tylko dla tych, którzy stanęli przed sądem, ale dla całego społeczeństwa - mówił prezydent Duda.
Chcę dokonać poprawy tych ustaw w ramach prezydenckiej inicjatywy ustawodawczej. Tak, aby polski wymiar sprawiedliwości i życie w tym zakresie w Polsce było naprawiane. Żeby Polska była lepsza, bardziej przyjazna dla swoich obywateli, a jednocześnie żeby mogła stawać się coraz silniejszym państwem, ale sprawiedliwym, bezpiecznym i takim, w którym ludzie będą się dobrze czuli. To moja odpowiedzialność jako prezydenta. Mam nadzieję, że przy pomocy ekspertów te ustawy uda się przygotować w ciągu 2 miesięcy - poinformował prezydent Andrzej Duda.
Jak wyjaśnił, w Polsce nie ma tradycji konstytucyjnej, by prokurator generalny mógł ingerować w pracę SN, nie wspominając już o pracy sędziów.
W polskiej konstytucji i polskiej tradycji konstytucyjnej prokurator generalny nigdy nie miał żadnego nadzoru nad SN. Oczywiście miał, większy lub mniejszy nadzór nad sądami powszechnymi. Zwiększenie nadzoru nad sądami powszechnymi było zresztą znanym postulatem wszystkim tym, którzy czytali program PiS, ale nie nad SN. Nie było tam takiego postanowienia. Nie było też postanowienia, że prokurator generalny będzie decydował w przemożnym stopniu o tym, kto może być sędzią SN, a kto nie. Nie było też powiedziane, że o sposobie pracy, regułach pracy i funkcjonowaniu SN będzie w przemożnym stopniu decydował prokurator generalny poprzez ustalanie regulaminów dla tego sądu. Chcę powiedzieć jasno i wyraźnie. Nie ma u nas tradycji, żeby prokurator generalny w jakikolwiek sposób mógł ingerować w prace i funkcjonowanie SN jako instytucji, nie wspomnę już o sędziach i zgadzam się z tymi wszystkimi którzy twierdzą, że tak być nie powinno i nie wolno do tego dopuścić - wyjaśnił prezydent Andrzej Duda.