Jak poinformował kardynał Antonio Canizares, arcybiskup Walencji, powołanie do życia obserwatorium jest odpowiedzią na "liczne przypadki ograniczania przez ośrodki władzy publicznej podstawowych wolności, w szczególności prawa do nauczania". Działanie obserwatorium ma być zgodne ze społeczną nauką Kościoła Katolickiego i polegać głównie na współpracy ze środkami masowego przekazu i na pomaganiu instytucjom i osobom indywidualnym, które czują dyskryminowane w dziedzinie nauczania.
6 maja br. przeciwko planowi ograniczenia dotacji dla szkół prywatnych, z których większość to placówki katolickie, na ulicach Walencji protestowało ponad 40 tys. osób. Manifestanci wskazywali, że ograniczenie źródeł finansowania jest celowym działaniem socjalistyczno-lewackiej koalicji rządzącej wspólnotą autonomiczną Walencji. Jedno z największych napięć wywołały próby narzucenia prywatnym szkołom nauczania zgodnego z wartościami ideologii gender.
W grudniu ub.r. szkoły publiczne w autonomicznym regionie Walencji zostały zobowiązane do poszanowania praw uczniów transseksualnych. Lokalne władze nakazały placówkom oświatowym udostępnienie dzieciom szatni i toalet według płci, z którą się identyfikują. Szkoły zostały też zobowiązane do poszanowania imion transseksualnych uczniów i uczennic, które złożą one w deklaracjach do dyrekcji szkół. Imiona te mogą odbiegać zarówno od personaliów z dokumentu tożsamości dziecka, jak i jego płci biologicznej. Składane przez transseksualnego ucznia deklaracje nie będą mogły być zmienione do czasu, kiedy nie nastąpi oficjalna rejestracja w urzędzie gminy nowych personaliów osoby, a także jej zmienionej płci.
Pomóż w rozwoju naszego portalu