W uroczystość Zesłania Ducha Świętego 3 czerwca 2001 r. parafia
w Wiskitkach przeżywała uroczystości związane z wprowadzeniem do
kościoła parafialnego obrazu Świętej Rodziny. Parafia w
Wiskitkach od XVII w. jest związana z cudownym Obrazem,
który obecnie znajduje się w miedniewickim sanktuarium. Ten związek
wiskickiej świątyni i parafii z wizerunkiem Świętej Rodziny ma ciekawą
historię. Obraz ten był przechowywany w wiskickim kościele trzy razy
w ciągu wieków.
W 1675 r., gdy wieść o cudownych wydarzeniach w Miedniewicach
dotarła do Wiskitek, ówczesny wikariusz ks. Franciszek zabrał Obraz
ze stodoły Trojańczyka, przywiózł do Wiskitek i schował w skrzyni.
Na drugi dzień zachorował. Powiązał te dwa wydarzenia i postanowił
przenieść Obraz do świątyni, jednak choroba nie ustępowała. Dopiero
kiedy mieszkańcy Miedniewic przybyli z prośbą o wydanie Obrazu do
ich parafii - kapłan wyraził na to zgodę, Obraz przekazał do Miedniewic
- choroba ustąpiła.
W nocy z 6 na 7 czerwca 1907 r. złodzieje, którzy włamali
się do miedniewickiej świątyni, skradli między innymi Obraz. Parafianie
zaczęli szukać Obrazu po okolicznych polach i modlić się o jego odnalezienie.
I tak też się stało. Obraz znaleziono w polach koło Sokulu. Procesjonalne
przeniesiono go do kościoła w Wiskitkach i umieszczono w ołtarzu,
gdzie przebywał cały czerwiec. Następnie bardzo uroczyście przeniesiono
Obraz znów do Miedniewic. Ks. Henryk Stankiewicz zapisał wówczas
w kronice: "Procesjonalnie Obraz przeniesiono do kościoła w Wiskitkach
i umieszczono w Wielkim Ołtarzu, gdzie pozostał do końca czerwca.
Na przeprowadzenie Obrazu do Miedniewic zjechał do Wiskitek JE ks.
bp Kazimierz Ruszkiewicz sufragan warszawski w asystencji Księży
Kanoników katedralnych: Stanisława Galla, Antoniego Szlagowskiego,
Henryka Fiałkowskiego, kapelana swego ks. Apolinarego Kwiecińskiego
i kilku kleryków. Księży z okolic zjechało na tę uroczystość około
sześćdziesięciu, a wiernych zgromadziło się około dziesięciu tysięcy"
. W kronice pod rokiem 1916 czytamy również: "Dnia 2 lipca poświęcono
krzyż dębowy wzniesiony na miejscu, gdzie w roku 1907 znaleziono
Obraz cudowny Świętej Rodziny".
I jeszcze raz w historii zdarzyło się, że Obraz trafił
do Wiskitek. Tym razem w sierpniu 1915 r. W tym czasie miedniewicki
klasztor i kościół był pod ostrzałem artyleryjskim. Dlatego proboszcz
Wiskitek ks. Henryk Stankiewicz udał się nocą do Miedniewic i zabrał
Obraz, a także kielichy, wota, monstrancje, aby uratować je przed
grabieżą i zniszczeniem. Po drodze uczestnicy tej wyprawy zostali
ostrzelani i porzucili wszystko ratując własne życie. Dopiero wieczorem,
kiedy osłabła strzelanina, powrócili i zabrali cenne przedmioty,
cudowny Obraz i szczęśliwie powrócili do Wiskitek. Od 10 lutego do
3 października 1915 r. Obraz był wystawiany w wiskickiej świątyni.
Dopiero 3 października powrócił ponownie do Miedniewic.
W związku z tymi historycznymi wydarzeniami parafianie
z Wiskitek z proboszczem ks. Janem Starszykiem postanowili ufundować
kopię miedniewickiego Obrazu do swojej parafii. Wykonała ją Zofia
Krzyszkowska z Żyrardowa na podstawie kolorowej fotografii oryginału
obrazu Świętej Rodziny znajdującego się w Studziannej nad Pilicą,
a który jest pierwowzorem wizerunku miedniewickiego. 3 czerwca podczas
Sumy odpustowej w Miedniewicach proboszcz i kustosz sanktuarium o.
Henryk Rogoziński poświęcił kopię cudownego Obrazu. Wierni z ks.
Janem Starszykiem przenieśli procesyjne obraz z miedniewickiego sanktuarium
do swojej parafii. W tej pielgrzymce uczestniczyło 250 osób. Obecnie
wspólnota wiskickiej parafii może się modlić przed obrazem Świętej
Rodziny we własnym kościele.
Ks. Starszyk napisał w Biuletynie Zarządu Gminy Wiskitki
Głos Wiskitek: "Ze względów historycznych trzeba, aby kopia cudownego
Obrazu z Miedniewic była na stałe w tutejszym kościele. W Obrazie
tym jest czczona Święta Rodzina jako wzór każdej rodziny chrześcijańskiej.
W życiu wielu naszych rodzin zanikają wartości i zasady życia chrześcijańskiego.
Dlatego dla dobra duchowego, dla umocnienia wiary i miłości w rodzinach
parafii Wiskitki potrzeba, aby obraz Świętej Rodziny był wśród nas"
.
Artykuł powstał na podstawie materiałów nadesłanych przez Edmunda Bronowskiego z redakcji "Głosu Wiskitek".
Pomóż w rozwoju naszego portalu