Reklama

Widziane z prowincji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czego boi się profesor?

Zdaniem prof. Zbigniewa Izdebskiego szkoła boi się seksu (pod takim właśnie tytułem w tygodniku „Przegląd”, wyd. internetowe z 29 czerwca ukazał się wywiad I. Konarskiej z profesorem). Czy po bulwersujących badaniach dotyczących przemocy seksualnej ten wywiad to kolejna cegiełka w budowie wizerunku „pierwszego seksuologa kraju”?
Według słów eksperta szkoła jawi się jako miejsce dbających o „święty spokój” dyrektorów i nauczycieli. Kontrowersyjna „edukacja seksualna” mogłaby rzekomo ten spokój zakłócić, a pedagogów skonfliktować z... proboszczem, wójtem i innymi, jak to prof. Izdebski określił, „świętymi”. A tymczasem.. dojrzewająca młodzież czeka na pełną wiedzę o sferze ciągłego „tabu”, jakim podobno jest seks.
Muszę zaskoczyć profesora. Taką pełną wiedzę otrzymałem już przeszło 20 lat temu na... lekcji religii (w salce katechetycznej, bo wtedy dla religii nie było miejsca w szkole). Zaręczam, że osoba z przykościelnej poradni rodzinnej nie unikała trudnych tematów czy „słów”. To, o czym z wielką kompetencją mówiła, stanowiło doskonałe uzupełnienie tego, co już wiedziałem. Jednocześnie do dnia dzisiejszego pamiętam, ile w jej wykładach było delikatności i szerokiego spojrzenia na sferę życia seksualnego człowieka. Może miałem szczęście, ale i dzisiaj nie waham się potwierdzić, że tamte wykłady stanowiły dla mnie źródło wspaniałej wiedzy o człowieku.
Mam wrażenie, że problem prof. Izdebskiego polega na tym, iż ciągle tkwi on w sferze mitologii wokół edukacji seksualnej, mitologii tworzonej na podstawie kilku przykładów rzeczywistej lub urojonej niekompetencji pedagogów. Tymczasem rzeczywistość jest inna, choć z pewnością nie taka jakiej pragnąłby profesor - z akceptacją dla antykoncepcji, z tolerancją dla tzw. mniejszości seksualnych, z liberalnym stosunkiem do aborcji itd. Tworzona przez eksperta mitologia świetnie pasuje do wizerunku obyczajowego „ciemnogrodu”, w jakim rzekomo tkwi polskie społeczeństwo. Trzeba więc mocniej zapalić kaganek nowoczesnej oświaty seksualnej, najlepiej podpartej autorytetem jakiejś międzynarodowej instytucji.
Może jednak przy okazji warto odpowiedzieć sobie na pytanie, czy rzekomo lepiej - i, co ważne, na modłę profesora i innych światłych specjalistów - wyedukowane seksualnie społeczeństwa zachodnie są szczęśliwsze? Starzenie się społeczeństwa, plaga rozwodów, bezdzietność z wyboru, dewiacje seksualne - to w jakimś sensie pokłosie „odczłowieczonej” i czysto „technicznej” edukacji seksualnej. Owszem są „ekwiwalenty” takiego życia - dostatek materialny, brak zobowiązań rodzinnych, „luz” współżycia seksualnego, wczasy w ciepłych krajach itd. Ale to zaledwie namiastka życiowego spełnienia. Na Zachodzie mówi się o tym coraz głośniej. Czy prof. Izdebski boi się, że ta prawda za wcześnie dotrze do polskiego społeczeństwa?

Czechom gratulujemy piłkarzy

O tym wielkim spektaklu, jakim bez wątpienia były piłkarskie mistrzostwa Europy rozgrywane na boiskach Portugalii, kibice mogliby wiele powiedzieć. Właściwie nie było meczów „o pietruszkę”, stąd olbrzymia ich widowiskowość - wspaniałe strzały, parady bramkarzy, dryblingi zawodników, a wszystko w niesamowitym tempie. Widać było uporczywe dążenie poszczególnych drużyn do zwycięstwa, za którym stoją przecież niemałe pieniądze. Ale jednocześnie poza nielicznymi przypadkami grano fair. Owszem trafiały się faule - ich repertuar i sztuka kamuflażu to temat na osobną refleksję - ale wynikały one raczej z ferworu walki, a nie ze złośliwości. Na równi z grą piłkarzy można było podziwiać pracę sędziów, którzy podczas tych zawodów urośli do miana prawdziwych aktorów widowisk.
Jeszcze nie wiem, czy to Czesi zdobędą mistrzowskie tytuły (piszę te słowa w dniu spotkania półfinałowego Czechy-Grecja), ale już dzisiaj, parafrazując słowa popularnego ostatnio sloganu reklamowego, podpisuję się pod słowami: „Czechom gratulujemy piłkarzy”. I niech nasze, nieco przygasłe gwiazdy piłki kopanej uczą się od sąsiadów zza miedzy waleczności i piłkarskiej wirtuozerii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Hiszpania: Caritas pomogła znaleźć pracę 70 tys. bezrobotnym w 2023 roku

2024-04-26 19:05

[ TEMATY ]

Caritas

bezrobotni

Hiszpania

Adobe.Stock.pl

W 2023 roku Caritas pomogła 70 tys. bezrobotnych znaleźć zatrudnienie, wynika z szacunków kierownictwa tej organizacji. Zgodnie z jej danymi w ubiegłym roku Caritas na rozwijanie programów wsparcia zatrudnienia wydała 136,8 mln euro, czyli o 16,4 proc. więcej w porównaniu z rokiem poprzednim.

Dyrekcja organizacji sprecyzowała, że z kwoty ten ponad 100 tys. euro zostało przeznaczonych na rozwój inicjatyw w ramach tzw. ekonomii społecznej. Działania te polegały przede wszystkim na prowadzeniu szkoleń zawodowych służących usamodzielnieniu się na rynku pracy, w tym podjęciu aktywności zawodowej na podstawie samozatrudnienia.

CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Dobrej Rady

[ TEMATY ]

Matka Boża

pl.wikipedia.org

Matka Bożej Dobrej Rady. To tytuł nadany Najświętszej Maryi Pannie w celu podkreślenia Jej roli jako pośredniczki i wychowawczyni wypraszającej u Boga oświecenie w trudnych sytuacjach. Jej wspomnienie w kalendarzu katolickim przypada 26 kwietnia.

Podstawę kultu Matki Bożej Dobrej Rady stanowią teksty biblijne z ksiąg mądrościowych zastosowane do Najświętszej Maryi Panny, a także teologiczne uzasadnienia św. Augustyna, św. Anzelma z Canterbury i św. Bernarda z Clairvaux o Matce Bożej jako pośredniczce łask, zwłaszcza darów Ducha Świętego. Na początku naszego wieku papież Leon XIII włączył wezwanie „Matko Dobrej Rady” do Litanii Loretańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję