Walkę lepiej zaczął Syrowatka, który ulokował na szczęce brytyjskiego boksera dwa prawie sierpowe, Brytyjczyk jednak szybko zrewanżował się Polakowi. W drugiej rundzie skuteczniejszy, dzięki dobrym prawym kontrom, był Davies Jr. Wyspiarz wyraźniej przejął inicjatywę w trzecim starciu, boksując precyzyjniej od Syrowatki.
W czwartej rundzie Syrowatce udało się upolować przeciwnika potężnym lewym sierpem, jednak Brytyjczyk szybko ruszył do natarcia. W szóstej odsłonie Syrowatka miał krótki moment kryzysu po strasznie mocnym lewym sierpie na wątrobę i gdy wydawało się, że losy walki wyraźnie przechylą się na korzyść Daviesa Jr, Syrowatka wrócił do gry znakomitą siódmą rundą, gdzie zadał serią silnych ciosów sierpowych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po nieco wolniejszych starciach siódmym i ósmym w dziewiątej rundzie po akcji lewy na lewy Syrowatka podparł się rękawicą o matę i był liczony. Pięściarz z Ełku nie załamał się jednak straconym punktem i konsekwentnie przez kolejne minuty lokował mocne lewe sierpowe na szczęce Brytyjczyka.
W ostatniej decydującej dwunastej rundzie Michał Sytowatka, zdając sobie sprawę, że przegrywa na punkty, ruszył do huraganowego ataku i udało mu się powalić zmęczonego Daviesa na matę. Anglik co prawda zdołał się podnieść, ale Polak tuż po wznowieniu walki ponownie zasypał go mocnymi ciosami i walka została przerwana. Na uwagę zasługuje podkreślenie faktu, iż Syrowatka walczył na bardzo ciężkim terenie (zazwyczaj w Anglii na galach bokserskich sędziowie sprzyjają gospodarzowi), co dodatkowo dodaje blasku jego wygranej.
Dla Michała Syrowatki wygrana nad Robertem Daviesem Jr była najcenniejszym zwycięstwem w karierze. Reprezentant Wielkiej Brytanii jako zawodowiec przegrał po raz pierwszy. Syrowatka swoim występem pokazał, że nadzieja umiera ostatnia i zawsze warto walczyć do końca.